Złączeni nienawiścią recenzja

Gianna nigdy nie była grzeczną i posłuszną córeczką tatusia. Nie zgadza się z losem kobiet w mafii, nie zamierza się podporządkować, nie chce ślubu bez miłości. Jednak ona, jak i wszystkie kobiety w jej środowisku, nie mają nic do gadania, mają być posłuszne, najpierw ojcu, później mężowi.
Z Mateo poznali się na ślubie jej siostry. Jeden pocałunek, usłyszana przez przypadek rozmowa jej ojca o mężczyźnie, za którego zamierza ją wydać, sprawiło, że Mateo postanowił się z nią ożenić. Wszyscy myślą, że na złość, na przekór kobiecie, która jawnie go odrzuca. Prawda jest jednak zupełnie inna, ale o niej nie wie nikt poza mężczyzną i jego bratem.
Gianna postanawia uciec. Wie, że sama nie da rady, ale z pomocą siostry może się udać. Trochę się waha, wie, że mafia będzie ją ścigać i to zarówno wysłańcy ojca, jak i Mateo, wie, że nigdy nie zobaczy już rodzeństwa, że nie ma powrotu, a jeśli ją znajdę, będzie dla nich zwykłym śmieciem, albo ją zabiją, albo każą pracować jako prostytutka. Ucieka i dość długo jej się udaje, jednak Mateo nie należy do mężczyzn, którzy odpuszczają i w końcu mu się znaleźć Gianne.
Jak zachowa się Mateo, kiedy ją znajdzie? Czy nadal będzie chciał ją za żonę? Co przeżyje kobieta na „wolności”? Czy uda się im dogadać? Co stanie się z Gianną po tym, jak ją znajdą? Czy między nią a Mateo jest szansa na miłość, na szczęśliwe życie, jakie wiedzie jej starsza siostra z bratem mężczyzny?

„Złączeni nienawiścią” to trzeci tom serii i z ogromnym zaciekawieniem na niego czekała. Miałam wielkie oczekiwania, po dwóch poprzednich tomach, które bardzo mi się podobały i ani trochę się nie rozczarowałam. Historia ciekawa, wciągająca, momentami bardzo zaskakująca. Pełna napięcia, zwrotów akcji, nieprzewidywalna, czuć chemię pomiędzy głównymi bohaterami.

Historię czytamy z dwóch perspektyw – Gianny i Mateo. Zdecydowanie mi się to podoba, ponieważ mogłam poznać myśli, plany, punkt widzenia obojga bohaterów.

Gianna to kobieta pyskata, mająca własne zdanie i wyrażająca je niezależnie od konsekwencji. Ma swoje plany, marzenia i stara się je spełnić. Pragnie „normalnego” życia i udaje jej się go poznać. Jednak nie do końca jej to odpowiada. Nauczona innego życia, tęskni za nim i za rodziną. Bohaterkę polubiłam już w pierwszej części i bardzo byłam ciekawa, jaka okaże się przy bliższym poznaniu. Okazała się jeszcze ciekawszą postacią, niż myślałam.
Mateo pojawiał się w poprzednich tomach i nie będę ukrywać, nie darzyłam go sympatią. Wydawał się mężczyzną egoistycznym, patrzącym tylko na siebie. Zdecydowanie zmieniłam o nim zdanie. Po przeczytaniu, kilku fragmentów jego oczami, okazał się kimś zupełnie innym. Pozostał „niegrzecznym mężczyzną”, ale jednocześnie takim, który potrafi kochać, chronić, opiekować się drugom osobą.

Książka pt.: „Złączeni nienawiścią” bardzo mi się podobała. Przeczytałam ją z wielką przyjemnością, nie mogąc się oderwać od samego początku, do ostatniej strony. Czas z nią spędzony był bardzo ciekawy, polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu -https://anka8661.blogspot.com/2020/04/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt-zaczeni.html