Z twórczością tej autorki spotkałam się po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie słyszałam o niej, ani o tej książce.
Głównymi bohaterami są młodzi ludzie, lekarze. Ona - Anna jest chirurgiem plastycznym, a zarazem dyrektorem kliniki. Jest samotna, lecz zawsze może liczyć na swoją najlepszą przyjaciółkę Magdę. Wychowywał ją ojciec, który w bardzo młodym wieku zmarł. 16 lat temu przeżyła prawdziwą miłość, lecz gdy dowiedziała się o swojej chorobie (nowotworze) postanowiła nie unieszczęśliwiać swojego ukochanego. Zerwała z nim kontakt, nie wyjaśniając przyczyn swojej decyzji.
On - Michał jest laryngologiem. Jest wdowcem. Ma córkę Zosię.
Oboje mieszkają w jednym mieście, lecz dopiero udział w konferencji dla lekarzy zajmujących się medycyną plastyczną dzieci pozwala im się spotkać. Czy miłość pomiędzy dwojgiem znów narodzi się na nowo? Czy Anna odważy się powiedzieć Michałowi czemu odeszła od niego 16 lat temu? Czy Zosia zaakceptuje Annę?
Kiedy jesteśmy młodzi, myślimy, że miłość przetrwa wszystko – ale to tylko uczucie. Nie sprawi, że świat nagle się zmieni, a ludzie przestaną nas krzywdzić. Miłość jest piękna, ale niczego nie
ułatwia.
Elżbieta Rodzeń podarowała czytelnikowi piękną historię nie tylko o miłości, ale także o prawdziwej przyjaźni, bólu spowodowanego utratą bliskich osób, walce z chorobą i nietrafnych decyzjach, których konsekwencje pozostają na lata. Miłość w tej książce nie jest wyidealizowana, lecz tak jak faktycznie wygląda. Poruszone zostały w niej także tematy trudne np walka z nowotworem piersiAnny, decyzja dotycząca rozstania z Michałem i pozostawienie go w nieświadomości co tak na prawdę się stało przez 16 lat. Autorka uświadamia czytelnikowi, że to jaki dokonamy wybór ma ogromny wpływ nie tylko na nasze życie, ale także na życie innych ludzi.
Trudno mi było przyznać, że gdzieś w środku uważam się za oszpeconą kobietę, niewartą zainteresowania innych. Dopiero teraz widziałam, że byłam w błędzie.
Odnalazłam w sobie tę stronę kobiecości, której nawet obawiałam się szukać.
Narracja w książce jest pierwszoosobowa, pisana z punktu widzenia Anny. Autorka chcąc nam przybliżyć wydarzenia, które wpłynęły na teraźniejszy bieg wydarzeń zastosowała przeplatające się rozdziałyprzeszłości i teraźniejszości. Czytelnik czytając je, przybliża sobie wszystkie wydarzenia, które działy się 16 lat temu.
"Zimowa miłość" jest to książka, którą czyta się jednym tchem, Język jest prosty, lekki. Wydawać by się mogło, iż jest to historia, jak każda inna, lecz czytając ją człowiek zastanawia się nad własnymi wyborami i własnym życiem.
Polecam książkę w 100%
Moja ocena: 9,5/10