Lato polarne recenzja

Zimne, jasne, połyskliwe, nieuchronne

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2021-03-22
3 komentarze
20 Polubień
,,Lato polarne'' Anne Sward jest jedną z tych książek do których czytania zabierałam się niedorzecznie wręcz długo, bo nieco ponad rok. I to wszystko tylko po to, żeby pochłonąć ją w ciągu dwóch dni.

Powieść Anne Sward można przyrównać do narracyjnego kalejdoskopu – niby patrzymy cały czas w tę samą stronę, niby mniej więcej wiemy w jaki sposób obraz się zmieni, ale jednak nie do końca. Cały czas coś nas zaskakuje – kolor, wrażenie, nagła i nieoczekiwana zmiana.

Historia, którą opowiada ,,Lato polarne'' jest gęstą od emocji historią pewnej rodziny – jest poskładaną z kawałków, różnych punktów widzenia, historią powolnego, wcale nie gwałtownego, rozpadu. Jest czymś, co musiało się skończyć w ten konkretny sposób. Jakby nad Krystianem, Jensem i Kaj, nad Jackiem i Ingrid wisiało pewnego rodzaju fatum.
Jakby nie mogli być szczęśliwi.


Wszystko zaczyna się w momencie w którym Krystian wraca do domu żeby zaopiekować się Kaj, swoją przyrodnią siostrą.
Albo w momencie, w którym Jens zdradził Ingrid z matką Kaj.
Albo wtedy, kiedy Kaj, jeszcze jako noworodek, w żółtej kurteczce z imionami ,,Kaj Angelika'' wyszytymi na sweterku, pojawiła się w domu Krystiana i całkowicie zmieniła jego życie.
Albo wtedy, kiedy Kaj postanowiła wysłać zgłoszenie w konkursie organizowanym przez firmę sprzedającą płatki śniadaniowe.
Albo wtedy, kiedy Jens niejako odebrał jej nagrodę i zdecydował się pojechać z matką na Florydę.

Ta historia ma wiele początków i tylko jeden koniec.


Siła powieści Anne Sward tkwi w narracji składającej się z urywków wspomnień, ze strzępów informacji, z krótkich lub długich przemyśleń, z wybuchów emocji, z różnych spojrzeń różnych bohaterów. To właśnie w ten sposób poznajemy historię tej dziwnej rodziny – jakbyśmy trzymali w dłoniach coś kolorowego, coś co musimy obrócić w odpowiedni sposób, w co musimy spojrzeć pod odpowiednim kątem, żeby zobaczyć co jest w środku. A to, co tam ujrzymy, jest gęste, mroczne i smutne. A także bardzo ludzkie.

Co warte zaznaczenia, w przeciwieństwie do większości książek należących do literatury skandynawskiej, ,,Lato polarne'' nie jest powieścią o suchej i chłodnej narracji. Styl Anne Sward jest emocjonalny, ale emocjonalny nie wprost. Porusza bez zbędnego patosu, skłania do myślenia za pomocą zdań na pozór zwyczajnych. Tworzy poruszającą, zapadającą w pamięć historię z pajęczyny niesionej przez wiatr – to coś niesamowitego.

Naprawdę polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-18
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lato polarne
Lato polarne
Anne Swärd
8.2/10
Seria: Europejki

"Debiut Anne Swärd to mroczne i poetyckie opowiadanie o rodzinie, która rozbija się na kawałki, a powodem rozpadu jest nie nienawiść, ale miłość. (Justyna Czechowska) ""Opowieść ta jest antysagą, bowi...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · prawie 4 lata temu
Dzięki Twojej recenzji poczułam się jak w fotoplastykonie. Wyświetlałam zdjęcia i przy niektórych dłużej sie zatrzymałam. Tyle emocji udało Ci się przekazać. Gratulacje!
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 4 lata temu
Dziękuję! Bardzo miło przeczytać takie słowa! :3
@tsantsara
@tsantsara · prawie 4 lata temu
patrzymy cały czas w tą samą stronę
Literówka :)
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 4 lata temu
Już poprawiam! Dziękuję. :)
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
To zdecydowanie coś dla mnie, jak to możliwe, że dotąd na tę książkę nie trafiłam?
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 4 lata temu
Może dlatego, że ona jest taka niepozorna z wyglądu?
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Może.... Ale już dodana do przeczytania.
× 1
Lato polarne
Lato polarne
Anne Swärd
8.2/10
Seria: Europejki
"Debiut Anne Swärd to mroczne i poetyckie opowiadanie o rodzinie, która rozbija się na kawałki, a powodem rozpadu jest nie nienawiść, ale miłość. (Justyna Czechowska) ""Opowieść ta jest antysagą, bowi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora
Jeśli paragrafówka to tylko od Black Monka

Tym razem przenosimy się do Esbury – nieco ponurego i tylko pozornie spokojnego miasteczka położonego nad malowniczym jeziorem. Jeziorem, którego wody nagle zaczną się p...

Recenzja książki Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora

Nowe recenzje

Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl