Zieleń szmaragdu recenzja

"Zieleń Szmaragdu"

Autor: @surgeon ·2 minuty
2012-08-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba nie muszę nikomu przybliżać sylwetki Kerstin Gier, prawda? W przeciągu ostatniego roku jej książki zapewniły jej niemałą karierę. Trylogia Czasu zrobiła oszałamiającą furorę, nie tylko u nas, ale także za granicą. Doszło do tego, że "Czerwień Rubinu" zostanie zekranizowana, czego nie mogę się doczekać. Nie wiem czy moja cierpliwość wytrzyma do przyszłego roku.

Specjalnie dla tej recenzji, bardzo się poświęciłam i ponownie przeczytałam "Zieleń Szmaragdu", który jest trzecim i zarazem ostatnim tomem Trylogii Czasu, czego bardzo żałuję.

W tej części Gwendolyn cierpi z powodu złamanego serca i z pomocą przyjaciółki Leslie i demona-ducha Xemeriusa próbuje je wyleczyć. Wiadomo, jak miłość wchodzi do gry, to rozum idzie w odstawkę, ale Gwen nie może sobie na to pozwolić. Musi znaleźć odpowiedź na to, dlaczego Lucy i Paul nie chcieli dopuścić do zamknięcia kręgu, a tym samym dania ludzkości cudownej substancji, która pozwoli wyleczyć wszystkie choroby i pomoże rozwiązać wiele problemów.

Zagadka z każdym kolejnym przeskokiem w przeszłość staje się coraz bardziej zawikłana i skomplikowana, ale Rubin nie pozostaje ze wszystkimi problemami sam. Kontaktuje się z dziadkiem, który jest skarbnicą wielu informacji mniej lub bardziej przydatnych.

Teraz kilka konkretnych słów. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a dostarcza przy tym tyle emocji, że aż ciężko sobie to wyobrazić. Do ostatniej strony lekturę pochłania się z zapartym tchem, pomimo tego, że nie przekazuje żadnych wielkich wartości i w zasadzie nie jest perłą literatury. Sukces "Zieleni Szmaragdu" zapewniła lekka, dynamiczna akcja, wątek miłosny, który pomijając fakt, że może sprawiać wrażenie dosyć idyllicznego i tak jest porywający oraz oczywiście tajemnice, które sprawiają, że zachodzi się w głowę, starając się znaleźć rozwiązanie.

"Trylogia Czasu" jest takim typem serii, o którym się nie zapomina i na zawsze pozostaje w naszych sercach, sprawiając ból w momencie, gdy uświadamiamy sobie, że po przeczytaniu ostatniego zdania nie poznamy już dalszych losów postaci, które tak pokochaliśmy. Ja mam wrażenie jak bym miała zespół odstawienia, albo tak zwany kac książkowy, który nie pozwala na przeniesienie się ze świata jednej historii, do świata kolejnej. Tak się dzieje, gdy książka jest wyjątkowa i zadziwiająco porywająca.

Komu mogę polecić, nie tylko tylko "Zieleń Szmaragdu", ale również pozostałe części. Oczywiście osobom, które lubią fantastykę, która przeplata się z rzeczywistością, w taki sposób, że każde nadnaturalne wydarzenie wydaje się być całkowicie realnym i zwyczajnym oraz tym personom, które nie są wielkimi fanami czytania, ale mogli by się przekonać, o tym, że książki mogą być świetną zabawą i potrafią dostarczyć niezapomnianych przygód.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.7/10

Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Komentarze
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.7/10
Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

(Moja recenzja będzie odnosić się do całej trylogii, nie tylko do ostatniej części.) Cała akcja powieści rozgrywa się w Londynie i o ile miejsce jest łatwe do określenia z czasem jest tutaj gorzej, ...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Ohhh czy już wspominałam jak ja kocham Kerstin Gier? Zapewne miliard razy. Ale bardzo słusznie!!!! Zieleń szmaragdu to ostatnia książka trylogii czasu, wszytko co dobre kiedyś się kończy...niestety....

@milao.obr @milao.obr

Pozostałe recenzje @surgeon

W pierścieniu ognia
"W pierścieniu ognia"

Katniss i Peeta wrócili do domu po traumatycznych zdarzeniach na arenie, jednak nie mogą długo cieszyć się spokojem., muszą wziąć udział w obowiązkowym Tournee Zwycięzców...

Recenzja książki W pierścieniu ognia
I wciąż ją kocham
"I wciąż ją kocham"

Jest to pierwsza książka od Nicholasa Sparksa, którą miałam okazję przeczytać i po prostu mnie urzekła. Wstyd się przyznać, ale uwielbiam tego typu historie miłosne. Taki...

Recenzja książki I wciąż ją kocham

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata