Przychodzimy na ten świat czyści. Bez żadnych defektów. A potem zaczyna się życie. Pełne marzeń, nadziei i uczuć. Tylko, że marzenia się nie spełniają, nadzieje umierają, a miłość przepada. Gubi nas zbyt mocna chęć posiadania, pędu za niedoścignionym. Nieskazitelny blask w końcu przygasa. Jesteśmy tylko mrocznymi skorupami tego lśniącego początku. Nadchodzi moment, kiedy człowiek zaczyna rozumieć, że to czego pragnął, wcale nie jest tym, czego potrzebował. Ważne jest w życiu, żeby się nie pogubić, bo przecież tak łatwo się zgubić.
Piętnastoletnia Marianna nagle znika. Telefon milczy, nie ma z nią kontaktu. Powracająca z zagranicy matka rzuca się w wir poszukiwań. Nikt nie wie co się stało i co może być przyczyną zaginięcia nastolatki. Może cały ten koszmar rozpoczął się wtedy kiedy dziewczyna straciła głos? Życie przygniata, a wszyscy wokół gubią się w jego chaosie.
Debiutancka powieść Natalii Szostak uderza wymowną prostotą, gdzie ukryte zostało znaczenie istnienia. Dojrzały obraz ludzkich spraw i lęków codzienności. Strach przed utratą i przemijaniem. Banalność chwili i to co zdawać by się mogło oczywiste.
Pełna emocji, prawd i wrażliwości w postrzeganiu rzeczywistości. Ukryte w szczegółach ludzkie sprawy bez wielkich uniesień. Słowa płyną jak życie, przygniatając ciężarem znaczenia, a czytelnik je chłonie. Dotykają czułych strun duszy. Ból egzystencjalny przytłacza. Szare, smutne dni i gdzieś tli się nadzieja na lepsze jutro.
Autorka kreuje zwykłe życie. Rodzina. To ona wybrzmiewa z kart tej historii. A w niej nadzieja, uczucia i rzeczy. Gubią się w natłoku tych spraw. Tych małych i dużych. Wszystko co wokół traci znaczenie. Samotność i niezrozumienie. Obraz nastolatki zagubionej w świecie dorosłych. Cierpienie, radość i pustka.
"Nieszczęście zabrudziło ją tak jak grudka błota brudzi białe buty".
Zaciera się granica między jawą a snem. Stan ten pozwala zrozumieć. Pełen czułości motyw Frajdy nadaje głębszego znaczenia. Łączy to co utracone. Trudno zapomnieć, jeszcze gorzej pamiętać. I choć skrajności bywają zgubne, zdarzają się sytuacje, w których ta zguba okazuje się drogą do wolności.
Poruszające spojrzenie na to co ważne. Drobiazgi nabierają barw. Rzeczy materialne tracą sens. Drugi człowiek i jego obecność jest najwyższą wartością. Powieść o ludziach, relacjach i odnajdywaniu siebie. Polecam!