Zgon Świętego Mikołaja recenzja

Zgon Świętego Mikołaja

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Malwi ·2 minuty
2024-12-13
Skomentuj
32 Polubienia
Nie jest łatwo zrecenzować książkę, która z pozoru wpisuje się w klasyczne ramy kryminału, ale w rzeczywistości kryje w sobie coś więcej – i to właśnie oferuje "Zgon Świętego Mikołaja" Tomasza Wandzela. Ta historia to nie tylko zagadka kryminalna, lecz także pretekst do głębszej refleksji nad ludzką samotnością, maskami, które nosimy, i ciemniejszymi zakamarkami codzienności, które odsłaniają się w blasku świątecznych lampek.

Na samym początku czułam, że będę miała do czynienia z mroczną historią. Plaża w Sopocie, trup w stroju Świętego Mikołaja, a w tle zbliżające się Święta Bożego Narodzenia – ta sceneria od razu wywołała we mnie niepokój. Zamiast tradycyjnej magii świąt, dostajemy śledztwo, które przywodzi na myśl zimny, nadmorski wiatr – nieprzewidywalny, przenikliwy i drażniący.

Postać komisarza Oczko z początku wydawała mi się schematyczna – kolejny policjant o ciętym języku i trudnym charakterze. Ale im bardziej zagłębiałam się w jego rozterki i sposób prowadzenia śledztwa, tym bardziej zaczęłam dostrzegać, że Wandzel celowo gra z naszymi oczekiwaniami. Oczko jest człowiekiem, który nie tylko szuka odpowiedzi na pytania związane z tajemniczą śmiercią, ale również zmaga się z rodzinnymi problemami. Ta ludzka strona bohatera okazała się kluczowa – dała mi przestrzeń do empatii, a jednocześnie uczyniła fabułę bardziej autentyczną.

Nie mogę nie wspomnieć o narracji. Wandzel ma wyjątkowy styl, w którym czuć precyzję i dbałość o detale. Każdy opis – od szarości sopockiej plaży po analizę dowodów – przyciąga uwagę i buduje atmosferę. Dialogi są żywe, nasycone humorem i ironią.

Sama intryga kryminalna jest przemyślana i wielowymiarowa. Autor prowadzi nas przez labirynt poszlak, emocji i mylnych tropów, zmuszając do ciągłego zastanawiania się: co tak naprawdę się wydarzyło? Czy denat naprawdę popełnił samobójstwo, a jeśli nie – kto mógłby chcieć zabić człowieka w stroju Świętego Mikołaja? Ta dwuznaczność była dla mnie jednym z największych atutów książki.

Czy książka ma słabe strony? Może momentami tempo akcji mogłoby być nieco szybsze – niektóre fragmenty śledztwa wydawały się odrobinę rozwleczone. Ale z drugiej strony, te spowolnienia pozwalają na głębsze wejście w psychikę bohaterów i przyjrzenie się ich motywacjom, co ostatecznie wynagradza chwilowe zastoje.

"Zgon Świętego Mikołaja" to książka, która udowadnia, że kryminał nie musi być jedynie sztampowym rozwiązywaniem zagadki, ale może też być wnikliwym spojrzeniem na ludzkie emocje i tajemnice, które nosimy w sobie. Tomasz Wandzel zgrabnie łączy elementy thrillera z refleksją nad samotnością i społecznymi pozorami, które szczególnie silnie ujawniają się w świątecznym czasie. Po lekturze miałam wrażenie, że ta historia w jakiś sposób mnie dotknęła, zmusiła do spojrzenia głębiej, zarówno na bohaterów, jak i na nas samych. To książka, która nie tylko wciąga, ale też na długo pozostawia coś do przemyślenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-13
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zgon Świętego Mikołaja
Zgon Świętego Mikołaja
Tomasz Wandzel
8/10
Cykl: Komisarz Oczko, tom 17

Kilkanaście dni przed świętami Bożego Narodzenia, na plaży w Sopocie zostają odnalezione zwłoki mężczyzny w stroju świętego Mikołaja. Denat nie ma przy sobie żadnych dokumentów, za to w zaciśniętej d...

Komentarze
Zgon Świętego Mikołaja
Zgon Świętego Mikołaja
Tomasz Wandzel
8/10
Cykl: Komisarz Oczko, tom 17
Kilkanaście dni przed świętami Bożego Narodzenia, na plaży w Sopocie zostają odnalezione zwłoki mężczyzny w stroju świętego Mikołaja. Denat nie ma przy sobie żadnych dokumentów, za to w zaciśniętej d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Pomoc domowa. Z ukrycia
Pomoc domowa. Z ukrycia.

Gdy tylko zaczęłam czytać "Pomoc domową. Z ukrycia" Freidy McFadden, czułam, że wpadłam w wir niepokojących zdarzeń. Ta książka to thriller psychologiczny, który przypra...

Recenzja książki Pomoc domowa. Z ukrycia
Dziewczyna bez serca
Dziewuszka bez serduszka

Jagoda Wochlik w "Dziewczynie bez serca" serwuje nam opowieść z potencjałem na emocjonalny rollercoaster, ale ostatecznie dostajemy raczej przejażdżkę dziecięcą karuzelą...

Recenzja książki Dziewczyna bez serca

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl