Poprzednia książka Ewy Nowak, jaką miałam przyjemność przeczytać w tym roku, niekoniecznie mnie zachwyciła. Po powieść Zerwij z nią sięgałam z obawami i jednocześnie nadzieją na to, że tym razem będzie lepiej. Historia Jacka i Emilki w pewnym sensie okazała się dość prosta, ale jednak... Więcej o tym w recenzji poniżej.
Jacek ma problemu w domu – w szczególności z nowym wybrankiem swojej mamy. Z tego powodu dość chętnie korzysta z możliwości ucieczki i wolny czas spędza z babcią, pomagając jej w wypożyczalni nart. Pewnego dnia podczas pracy na drodze Jacka staje ona – Emilka, dziewczyna z dobrego domu, z zaplanowanym życiem i licznymi wymaganiami dotyczącymi jej wyborów. Oboje lgną do siebie, niczym spragnione światła ćmy, ale... czy jest szansa, by ich związek miał szansę na przetrwanie?
Powiem Wam szczerze, że po rozpoczęciu tej książki, mimo moich obaw, wciągnęłam się od razu. Jakoś ta historia Jacka i Emilki tak mocno mnie zaangażowała, że przysięgam - nie byłam w stanie odłożyć tej powieści na dłużej. Jednocześnie chciałam dowiedzieć się, w którą stronę autorka poprowadzi tę historię, ale z drugiej... przeczuwałam coś naprawdę niewesołego.
Głównym bohaterem jest Jacek – nastolatek, który musi mierzyć się z wieloma przeciwnościami w swoim życiu. Ojciec wyprowadził się z domu i ważne są dla niego zupełnie inne rzeczy, matka jest zakochana po uszy w nowym wybranku oraz młodszym synu, ojczym nie za bardzo lubi Jacka, co prowadzi do licznych kłótni. Czytanie o życiu tego chłopaka przyprawiało mnie o ból serca, nie mogłam znieść tego, jak traktuje się go w domu – nawet patrząc na jego zachowanie, które momentami nie było zbyt dobre, jestem w stanie ujrzeć konkretny powód, dla którego tak się właśnie działo.
Emilka jest bohaterką, którą równie mocno poszkodował los. Choć ma wszystko, bogaty dom i świetne zaopatrzenie na przyszłość, to jednak nie wszystko. Oprócz tego przydałoby się trochę uczucia rodzinnego ciepła, którego tak mocno poszukuje nastolatka. Pisanie o niej jest dla mnie jednak trudne – bohaterka, która w przeciwieństwie do swojego ukochanego ma wszystko, a mimo to czegoś jej brak raczej nie wzbudza większego zaufania u czytelników. Warto jednak zwrócić uwagę i na jej postać, bo uważam, że została przedstawiona bardzo dobrze.
W przypadku tej książki mogę śmiało napisać, że powrót do twórczości Ewy Nowak okazał się bardzo dobry. Ta historia przypomniała mi o tym, za co tak naprawdę pokochałam twórczość autorki oraz jak mocno przeżywałam tamte poznawane historie – tutaj odczułam tego namiastkę. Na plusa zasługuje fakt, iż autorka nie traktuje swoich bohaterów jak głupiutkich nastolatków, co to jeszcze nie wiedzą nic o życiu, ale jak wchodzących w okres dojrzewania młodych ludzi, poszukujących odpowiedzi na liczne życiowe pytania – czyli można by napisać, że normalnie. To, co piszę, może brzmieć śmiesznie, ale wielu ludzi traktuje nastolatki właśnie jako niczego nieświadome dzieciaki.
Jeśli poszukujecie dość wciągającej i angażującej czytelnika powieści dla młodzieży z wątkiem psychologicznym, to z pewnością powinniście zainteresować się tym tytułem.