Zeno Cosini recenzja

Zemsta psychoanalityka, czyli autobiografia pewnego pacjenta

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2024-10-01
1 komentarz
5 Polubień
Powieść godna najwybitniejszych. Teraz, pisząc o niej z perspektywy czasu, na myśl (być może zupełnie błędnie) przychodzą mi i „Buddenbrookowie”, i galicyjsko-austriackie powieści J.Rotha z „Marszem Radetzky'ego” na czele, po niedawno odkrytą prozę Stefana Zweiga (Austria, I wojna), na „Niewinnych” Austriaka Brocha kończąc. Wszystko co je łączy to – co oczywiste – wspaniała opowieść społeczna, ze świetnie skomponowanymi bohaterami, rozterkami, „przygodami” z pogranicza namiętności i finansjery, jedynego w swym rodzaju otoczenia wypełnionego blichtrem i biedą, salonami i suterenami, gdzie jedynym światłem jest rachityczny płomień świecy. Automobile, podróże pociągami i telefony towarzyszą tu jazdom konnym, buduarom i protestowanym wekslom – wyjątkowa chwila w czasach świata, gdzie nowoczesność wtłaczała się do pałaców i na ulice miast.
„Cosiniego” czyta się wspaniale – jeśli wielbi się opowieści o akcji niespiesznej, humorystycznej (cudny wątek porzucania nikotynowego nałogu) i o zawiłych niekiedy rozważaniach o kłopotach serca. A przecież tytułowy Zeno to hipochondryk, mężczyzna irytujący, bo niezdecydowany (wystarczy spojrzeć na scenę „wyboru” przyszłej żony), nie wyróżniający się spośród mas innych mu podobnych, a jednocześnie łaknący poklasku (…i odwiedzający kozetkę psychoanalityka). Książka jest pamiętnikiem z wyobcowania egocentryka w świecie międzyludzkich związków (także tych na linii syn-ojciec) i uczuć płytkich mieszanych ze wzniosłymi.
Tłem jest Triest – jego magazyny, składy, biura i zatęchłe uliczki; port otwierający szansę ucieczki i bliskość państw, które niedługo skoczą sobie do gardeł (wojenne zagrożenie wieńczy powieść, zostawiając nas z poczuciem porażki, strachu i nadciągającej apokalipsy, ostatecznego upadku ludzkości). Wszystko to tworzy scenerię wyjątkową i pulsującą znaczeniami, a Svevo żongluje wszystkimi składnikami powieści sprawnie i wciąga, oj wciąga, po sam czubek głowy.
Polecam absolutnie (i polecam także tegoż „Jedno życie”).
Okładkę jak zwykle skroił obłędnie Łukasz Piskorek, wciągając nas w sam środek świata Zena C., zaś powieść przetłumaczyła równie świetnie Zofia Ernstowa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zeno Cosini
2 wydania
Zeno Cosini
Italo Svevo
7.5/10

Arcydzieło modernizmu wraca w sto pierwszą rocznicę premiery oryginału. „Zeno Cosini”, jedna z najważniejszych powieści XX wieku, wydana została w Polsce po II wojnie światowej tylko raz. Teraz to...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 miesiące temu
Interesująca recenzja i książka.
Zeno Cosini
2 wydania
Zeno Cosini
Italo Svevo
7.5/10
Arcydzieło modernizmu wraca w sto pierwszą rocznicę premiery oryginału. „Zeno Cosini”, jedna z najważniejszych powieści XX wieku, wydana została w Polsce po II wojnie światowej tylko raz. Teraz to...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Niecierpliwość serca
"Współczująco przetrwać aż do kresu sił i nawet poza ich kres".

Jedna z lepszych „prawdziwych” powieści, w jakie miałem przyjemność wgryźć się ostatnimi czasy. Przy czym nie mam na myśli ani objętości ani antykwarycznego pyłu, który ...

Recenzja książki Niecierpliwość serca
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień
"W moim końcu jest mój początek"

Trzydzieści pięć tysięcy książek. Wyobraźcie sobie bibliotekę, którą musicie przenieść wraz z kotem, fikusem i szczoteczką do zębów na drugi kontynent. Alberto Manguel s...

Recenzja książki Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl