Angielka : legenda rodzinna w trzech spotkaniach recenzja

Zemsta, miłość, klątwa i...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-07-16
Skomentuj
8 Polubień
Jednym z najbardziej koszmarnych doświadczeń życiowych jest upokorzenie. Zwłaszcza i szczególnie upokorzenie związane z bezsilnością, czy też kompletną bezradnością wobec kogoś lub czegoś. Koleżanka opowiadała mi kiedyś o zgwałceniu, kolega o tragicznej śmierci dziecka, ja z kolei po dziś dzień pamiętam, jak oberwałem pałą zomowską, lub z czasów już „nowożytnych”, jak na sali sądowej na moją uwagę o elementarnie pojmowanej sprawiedliwości usłyszałem od śmiejącej mi się w nos sędziny: „Panie M. sprawiedliwość to nie na tej sali”.
W takich chwilach można myśleć tylko o zemście, o odpłaceniu krzywdzicielowi „pięknym za nadobne”. A jeśli nawet sytuacja nie nas osobiście dotyczy, to miło jest przeczytać o tym, że jednak jest na tym świecie jakaś sprawiedliwość, a dobro ma szansę, choćby czasem, wygrać ze złem.

Jerzy Seipp napisał powieść o zemście. O krzywdzie brutalnie, lecz sprawiedliwie pomszczonej. Kiedy czytałem, co i jak potomek możnego niegdyś rodu zrobił ojczymowi gwałcącemu nastoletnią pasierbicę, byłem całkowicie po stronie mściciela – choć nie uważam się za człowieka specjalnie krwiożerczego. Kiedy jeszcze okazało się, że ów mściciel dysponuje jednocześnie środkami, dzięki którymi drugą ręką może naprawiać szkody i ocierać łzy, byłem wręcz zachwycony.

„Angielka” to także niezwykle smutna opowieść o krzywdzie, której zadośćuczynić się nie da, bo i cóż można zrobić, na kim się mścić, gdzie dochodzić sprawiedliwości, kiedy trzyletnia dziewczynka umiera nagle we śnie (historia rozpoczyna się w dniu jej pogrzebu)? Co można powiedzieć jej ojcu, potwornie skrzywdzonemu w dzieciństwie, dla którego córeczka była jedynym sensem i radością życia?

Książka oparta jest na XIX-wiecznej, rodzinnej legendzie rodu Seippów, romantycznej opowieści, która mówi o zaginionym skarbie, jaki wolnomularze powierzyli węgierskim przodkom tytułowej bohaterki, z przeznaczeniem na wsparcie w Polsce powstania narodowego. I choć sporo jest w „Angielce” odwołań do czasów i wydarzeń historycznych, nie ma wątpliwości, że jest to powieść współczesna – jej akcja dzieje się w Polsce, a także wielu innych miejscach Europy i Świata, na początku XXI wieku.
Jest więc „Angielka” także powieścią przygodową. Poszukiwanie ukrytego skarbu, jako odtrutka na całe zło, okazuje się całkiem niezłym pomysłem. Sporo jest także w książce elementów sensacyjnych.

Bardzo często, autorom z nie tak dobrze wypracowanym warsztatem, połączenia typu „dwa w jednym” po prostu się nie udają. Jerzy Seipp jest zawodowcem, jego cztery w jednym lub pięć w jednym, czyta się znakomicie. Autor nie dostanie za „Angielkę” Nobla. Nie jest to „Ulisses”, „Człowiek bez właściwości” czy „Czarodziejska Góra”. „Angielka” – bez pretensji do jakichś wydumanych „ambicji” – to zwyczajnie i po prostu bardzo dobra powieść… rozrywkowa. Jest tu sensacja i przygoda, jest wielka miłość, klątwa i zemsta, są tajemnice i rodzinne legendy… Czego chcieć więcej?

Gdybym miał szukać porównania (dla klienta w księgarni lub czytelnika w bibliotece) powiedziałbym, że „Angielka” to całkiem udane połączenie „Hrabiego Monte Christo”, „Klubu Dumas” i lepszych kawałków serii o Panu Samochodziku – oczywiście w wersji dla dorosłych (w pełnym znaczeniu tego słowa).

Polecam!

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Angielka : legenda rodzinna w trzech spotkaniach
Angielka : legenda rodzinna w trzech spotkaniach
Jerzy Seipp
5/10

Pasjonując opowieść, w której przeplatają się motywy współczesne i historyczne sięgające korzeniami XIX-wiecznej legendy o skarbie powierzonym przez wolnomularzy przodkom bohaterki. Klątwa, a może tyl...

Komentarze
Angielka : legenda rodzinna w trzech spotkaniach
Angielka : legenda rodzinna w trzech spotkaniach
Jerzy Seipp
5/10
Pasjonując opowieść, w której przeplatają się motywy współczesne i historyczne sięgające korzeniami XIX-wiecznej legendy o skarbie powierzonym przez wolnomularzy przodkom bohaterki. Klątwa, a może tyl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Świat według Dziada
Ciągu dalszego już nie będzie

Moim zdaniem, w obecnych czasach z całą pewnością opłaca się być dobrym gangsterem. Nawet przy założeniu, że pożyję się nie dłużej niż 40 lat – ale za to w luksusie i po...

Recenzja książki Świat według Dziada
Strażnik Testamentu
Brutalna walka dobra ze złem

Eric Van Lustbader, amerykański autor thrillerów (i nie tylko), za zgodą spadkobierców Roberta Ludluma, kontynuował pisanie powieści z cyklu o Jasonie Bournie. Ludlum na...

Recenzja książki Strażnik Testamentu

Nowe recenzje

Śleboda
Góralski kryminał
@almos:

O kryminałach duetu Kuźmińskich słyszałem już wiele dobrego, więc sięgnąłem po audiobook, pierwszy w serii z Anną Seraf...

Recenzja książki Śleboda
Ojcowie i dzieci
Złowrogi portret nihilisty
@almos:

Wielokrotnie przymierzałem się do wysłuchania książki Turgieniewa w interpretacji Janusza Zadury, ale coś mi zawsze nie...

Recenzja książki Ojcowie i dzieci
Krew zdrajcy
Co za debiut!
@katexx91:

Która książka ostatnio was zachwyciła? U mnie była to „Krew Zdrajcy” Moniki Grabowskiej. Setki lat temu doszło do wi...

Recenzja książki Krew zdrajcy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl