Żelazne zasady recenzja

Hejka!

Najlepsza książka mafijna jaką czytaliście to...? 🖊

Jak wiecie bardzo lubię sięgać po książki z mafią w tle, jednak ciężko jest znaleźć taką, która zaskoczy. Większość z nich ma bardzo podobny schemat i jest przewidywalna.

Ostatnio w moje łapki za uprzejmością wydawnictwa niezwykłe trafiła najnowsza książka Agaty Polte "Żelazne zasady" i jest to 1 część serii Żelazne serca.

Pióro autorki miałam okazję poznać już dawno temu, czytając "Śmiertelne oczyszczenie" z gatunku fantastyki, podpasował mi styl pisania, dlatego nową powieść brałam w ciemno.

A jak wypadła mafijna książka Agaty i czy mi się podobała, zaraz się dowiecie 😉

Malia Ferro ma już dość pracy dla mafii, gdy nadarza się okazja korzysta z niej i odchodzi. Dziewczyna wyjeżdża do Bostonu do przyjaciółki Lauren. Pierwszego dnia przypadkowo trafia na Enza Tossello, którego zwą Diabłem z Wybrzeża. Gdy mężczyzna dowiaduje się kim ona jest, obmyśla plan aby ją wykorzystać do swoich celów, jednak podobne myśli ma także chłopak jej przyjaciółki. Czy Malia znowu wkroczy do tego świata?

Woooow! Ta książka jest świetna! Mega mi się podobała. Autorka stworzyła fajny romans z mafia w tle. Tu nic nie było pewne i przewidywalne. Z każdą stroną chciało się więcej. Historia ta trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, cały czas coś się dzieje, więc czytelnik nie będzie się nudził. Autorka zapewniła nam sporo akcji, intryg i tajemnic.
Historia opisywana jest z perspektywy Malia i Enza, których bardzo polubiłam i zostali oni świetnie wykreowani.
"Żelazne zasady" są powieścią na jedno popołudnie, tak mnie wciągnęła, że wydawało mi się, że minęła chwila odkąd ją zaczęłam czytać, a tu chwila moment i dotarłam do zakończenia.
Jedynem minusem tej książki było to, że miała za mało stron 🤭 i za szybko się skończyła 🤭
Z niecierpliwością będę czekać na kontynuację.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Kto skusi się na Diabła z Wybrzeża? A może jesteście juz po lekturze i podzielicie się swoją opinią? 😊