Dwadzieścia lat ciszy recenzja

„Żeby zrozumieć, musi Pan uwierzyć”, czyli książka, która miała być horrorem.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2021-05-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dwadzieścia lat ciszy to moje pierwsze spotkanie z Przemysławem Wilczyńskim (wcześniej dla mnie nieznanym autorem). Opis tej książki zwiastował kryminał połączony z horrorem, który miał mrozić krew w żyłach. Czy to wystarczyło, aby książka mnie zachwyciła?

Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, którą ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten sam sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy. Pomagają mu Bogna i Hubert – bezdomny były wojskowy, mający własne porachunki z siłami ciemności. Złowieszcza aura otaczająca zagadkowy pojazd przyciąga inne zło: Blacha, psychopatyczny uciekinier ze szpitala psychiatrycznego, wreszcie może bezkarnie wcielać w życie swoje chore fantazje, ale nie wie, że jest tylko narzędziem w rękach kogoś, a może czegoś, znacznie gorszego…

Nie do końca. Liczyłam, że dostanę coś oryginalnego, coś, co mnie zaskoczy. Nie jestem zbyt wielką fanką horrorów – najczęściej bardziej mnie zirytują, niż faktycznie wystraszą. Ta historia raczej nie zaspokoi czytelników lubiących się bać. Nie jest to straszna opowieść.

Fabuła składa się głównie z pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Widać, że autor miał pomysł, ale do końca wykorzystał jego potencjał. Trochę brakuje tutaj napięcia, które nie pozwoliłoby oderwać mi się od tej lektury. Opisy są bardzo rozbudowane, co na dłuższą metę robi się męczące. Klimat tej historii bardzo mi się podobał, ale to niestety nie wystarczyło, bym się zachwyciła tą powieścią. Ciekawym aspektem było wykorzystanie legendy o Czarnej Wołdze.

Dwadzieścia lat ciszy to dosyć nużąca książka, która miała potencjał, który gdzieś przepadł. Autor nie wyjaśnił wszystkich wątków, co pozostawia po sobie niedosyt i jednocześnie sprawia, że całość jest niedopracowana. Długie opisy i rozważania bohaterów spowodowały, że lektura strasznie mi się dłużyła. Muszę przyznać, że wynudziłam się przy niej. Całość jest... dosyć nijaka, niedopracowana i rozwleczona. Liczyłam na lekturę mrożącą krew w żyłach, a dostałam książkę z pytaniami, na które brak odpowiedzi.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dwadzieścia lat ciszy
Dwadzieścia lat ciszy
Przemysław Wilczyński
4.8/10

Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, którą ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten sam sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy. Pomagają m...

Komentarze
Dwadzieścia lat ciszy
Dwadzieścia lat ciszy
Przemysław Wilczyński
4.8/10
Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, którą ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten sam sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy. Pomagają m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę Przemysława Wilczyńskiego sięgnęłam można by powiedzieć przez przypadek. W pierwszej chwili zaintrygowała mnie sama okładka, która obiecuje czytelnikowi mroczną i pełną tajemnic historię. ...

@magdag1008 @magdag1008

Dobra passa na czytanie trwa, stosik się zmniejsza, więc i recenzje wpadają regularnie 😎 Dziś książka, której na IG było dużo, a jej recenzję nie były przychylne...staram się nie czytać opinii innyc...

@izuu_i_ksiazki @izuu_i_ksiazki

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi
Morderstwo na Wyspie Szczęścia
„Strach zagnieżdża się w zakamarkach umysłu w taki sam sposób jak nienawiść”, czyli skandynawski debiut literacki.

Skandynawskie kryminały to coś, co uwielbiam, dlatego nie mogłam sobie odmówić lektury Morderstwa na Wyspie Szczęścia fińskiej autorki. Jest to pierwszy tom serii Ronja ...

Recenzja książki Morderstwo na Wyspie Szczęścia

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl