Nie ma co się czarować. Fotografia ślubna wymaga od fotografa sporych umiejętności i dużej elastyczności. Często inwencja fotografa i jego wizja zdjęć z tego ważnego dla młodych małżonków dnia, mija się daleko z oczekiwaniami jego klientów. Często fotografia ta ociera się o granice kiczu. Jak zatem połączyć własną koncepcję i styl z oczekiwaniami młodej pary? To sekret dla wielu fotografujących. Nie stanowi to jednak żadnej tajemnicy dla Steve’a i Jennifer Bebbów, małżeństwa kanadyjskich fotografów. W 2007 roku branża fotograficzna doceniła ich pracę, zaliczając do grona najlepszych fotografów ślubnych na świecie. Innowacyjność stosowana przez nich w pracy, dostrzeżona została przez jeden z cenniejszych periodyków fotograficznych, „American Photo”. Choć mają swoje Studio Bebb w Vancouver, obecnie mnóstwo podróżują po świecie, kształcąc nowych fotografów i spełniając się w swojej pasji fotografowania.
„Fotokast w fotografii ślubnej” Jennifer Bebb to propozycja dla każdego fotografa, lubiącego eksperymenty i zabawę z fotografią. Jest to pierwsza książka, jaka wyszła spod pióra, a również i spod aparatu autorki. Jest też projektem bogato udokumentowanym zdjęciami. Bo jak inaczej pokazać wiele propozycji autorki, nie prezentując ich na fotografiach? Byłoby to pisanie dla samej pisaniny…
Jennifer Bebb uczy od podstaw na czym polega metoda pracy „opatentowana” przez Studio Bebb. Ale obok prostych i możliwych do wykonania przez dosłownie każdego prezentacji multimedialnych, autorka poradnika przedstawiła projekty wyłącznie dla tych osób, które parają się zawodowo fotografią ślubną. Wyszła też z założenia, że ta propozycja książkowa przeznaczona jest dla osób mających pojęcie o warsztacie fotograficznym, tak by nie musiała skupiać się na tłumaczeniu kwestii technicznych, co byłoby konieczne w przypadku pozycji skierowanej do laików. Krok po kroku za to opisane zostały zagadnienia dotyczące filmowania, nagrywania dźwięku i edytowania materiału zarejestrowanego podczas uroczystości. Jeśli więc ma się podstawy znajomości warsztatowej trudnej skądinąd dziedziny jaką jest fotografowanie, po książkę tę można sięgać śmiało.
Choć jest to głównie propozycja skierowana do fotografów ślubnych, jestem przekonana, że także i fotografowie zajmujący się obszarem innym niż śluby, znajdą zastosowanie dla fotokastu. Bo książka ta inspiruje nie tylko do eksperymentowania w dziedzinie ślubnej! Sztuka multimedialnego reportażu znaleźć może zatem zastosowanie wszędzie. Ograniczeniem jest tylko własna wyobraźnia.
Książka omawia zagadnienia rozpoczynając od spraw najprostszych, kończąc na tych najtrudniejszych, najbardziej skomplikowanych i wymagających dużego nakładu pracy, jak i profesjonalnego sprzętu. Autorka udowadnia, że pomysł na dobry reportaż, to połowa sukcesu. Reszta, to profesjonalne podejście i własne umiejętności oraz otwartość na nowości.
Z książki Jennifer Bebb dowiedzieć można się m.in. jak uzupełniać zdjęcia i dźwięk materiałem wideo, w jaki sprzęt i w jakie oprogramowanie warto zainwestować, czy też jak przygotować się do samej ceremonii ślubnej i wesela. Poradnik zdradzi również w jaki sposób dokonać edycji i montażu projektu, czy jak go udostępnić i „sprzedać”.
Książkę wieńczy płyta, która zawiera przykłady połączenia filmów z fotografią i fantastycznych efektów np. dźwiękowych, jakie można uzyskać dzięki zintegrowaniu ze sobą różnych elementów. Od prostego reportażu, aż po reportaż zaawansowany. Od sesji narzeczeńskiej, po sesję ślubną. Duża gratka i olbrzymi bonus dla nabywców „Fotokastu w fotografii ślubnej”.
Dzięki cennym i celnym wskazówkom autorki, każdy pozna kilka ciekawych sztuczek i fantastycznych efektów, które uzyskać może nawet bez drogiego sprzętu. I choć nie znoszę oglądania zdjęć z cudzych ślubów, a tym bardziej filmów nagranych przez rodzimych „artystów”, obejrzenie tego, co robią Jennifer Bebb i jej mąż, było czystą przyjemnością.