„ – Ludzie nie zawsze są tym, kim byśmy chcieli, żeby byli.” [str:448]
Nigdy nie wiemy, komu można zaufać. Przyjaciele mogą okazać się wrogami. Zastanów się zanim zdradzisz komuś swoje sekrety. Uważaj- ktoś może chcieć twojej śmierci.
Po raz drugi spotykamy się z czwórką przyjaciółek, które są zupełnie niezwykłymi uczennicami Akademii Spenc, tym razem jednak poza jej granicami. Przenosimy się w święta Bożego Narodzenia, które dziewczyny spędzają w swoich rodzinnych domach, w Londynie. Łącząca ich tajemnica sprawia, że nie mogą się rozstać i szukają każdej wymówki, aby spędzić wspólnie czas. By być szczęśliwe zaczynają często kłamać i używać magii w codziennym świecie. Gemma czuje się winna uzależnieniem ojca, chciałaby wykorzystać moc którą dysponuje, ale boi się skutków. Moc jaką posiada bohaterka jest tak ogromna, że nad nią nie panuje. Dodatkowo miewa przerażające wizję, a oprócz całego magicznego świata towarzyszą jej problemy zwykłej nastolatki czyli niestabilne uczucia. Czy magia zmieni jej życie na lepsze ? Kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem ?
„Ludzie spiszą to tu, to tam, uzbrojeni w poczucie celu. A my chodzimy między nimi bez skrępowania – maleńka cząstka bezimiennego tłumu zderzająca się z przypadkiem, z przeznaczeniem.” [s.221]
Zaletą bohaterów jest to, że są bardzo realni i wyraziści. Możemy się z nimi spokojnie utożsamić. Towarzyszą im niepewności, bóle, lęki, uczucie szczęścia i depresji. Możemy z nimi płakać i śmiać się. Nie wierzysz w siebie i boisz się krytyki? Jesteś jak Ana. Znasz poczucie własnej wartości, ale dręczą się zdarzenia z przeszłości? Jesteś jak Felicity. Być może podjęłaś decyzję, która zmieniła Twoje życie, miała uczynić Cię szczęśliwą, ale tak naprawdę odebrała Ci wolność? Jesteś jak Pippa. A może życie zaczęło Cię przerastać i jedyne czego pragniesz to by wszystko wróciło do porządku, by wszyscy wokół byli szczęśliwi, by problemy się skończyły? Jesteś podobna do Gemmy. Kolejnym plusem jest styl i klimat utworu. Nastrój jest tajemniczy, czasami pełen grozy. Nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Równowaga między magią, a światem rzeczywistym zostaje zachwiana. Autorka doskonale opisuje Londyn tamtych czasów oraz wszystkie „tradycje”. Kamienne uliczki, powozy z końmi, bale i piękne suknie to sprawia, że wyobrażamy sobie jak same stoimy z boku w tych cudownych sukniach balowych i obserwujemy ciąg zdarzeń. Okładka jest bardzo zachęcająca, moim zdaniem dużo lepsza od części pierwszej. Pomysł na fabułę jest oryginalny. Największym plusem jest to, że jesteśmy ciągle zaskakiwani, nie nudzimy się, nie potrafimy przewidzieć co stanie się dalej. Autorka trzyma nas w ciągłym napięciu. Akcja toczy się nieustannie. Fabuła rozwija się w sposób spójny, choć zdarza się, że nie rozumiemy pewnych sytuacji, jednak jest to powiązane z tajemniczym nastrojem książki i trzymaniem nas w niepewności. Utwór jest napisany przepięknym językiem, występuje w nim wiele złotych myśli, które prowokują nas do refleksji. Przyznam szczerze, że nigdy nie przeczytałam książki fantastycznej o tak bogatym i poetyckim języku. Perfekcyjnie trafia on do kobiecej wrażliwości.
Wątkiem, który z pewnością zasługuje na naszą uwagę jest flirt pomiędzy Gemmą, a Simonem. Przy tym młodym mężczyźnie bohaterka czuje się atrakcyjniejsza i jest zafascynowana kiełkującym w niej uczuciem miłości. Jednak nie zapominajmy o Kartiku. Ale czy biedny, nie mający nic do zaoferowania bohater może mierzyć się z bogatym i wpływowym Simonem ? Choć nie możemy zapominać, że Kartik zna prawdziwą Gemmę i akceptuje jej odmienność. Kto wygra nierówną walkę o serce głównej bohaterki?
„Jak to jest (...) próbować nadążyć za światem, który puszcza cię niczym rozkręconego bąka w przyszłość, a ty i tak wiesz, że zawsze zostajesz o krok z tyłu?”
Nigdy nie znudzi mi się piękna wizja międzyświata stworzona przez Libbę Bray. W pewnym sensie przypomina mi ona cząstkę nieba. Obraz krainy urzekł mnie, zatraciłam się w nim bez końca. Piękne kwiaty, polany, magiczne stworzenia, ruiny świątyni, bajeczne ogrody, a wszystko opisane obrazowym językiem. W tej krainie mogłabym spędzać każdy wieczór, po przeczytaniu książki przenosiłam się do niej miliony razy w swojej głowie. Widać, że ten utwór jest napisany od serca, a autorka ma niesamowity talent i wyobraźnię. Moim zdaniem jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek tego gatunku.
„Zbuntowane anioły” to druga część serii Magiczny Krąg. Jeśli ktoś nie przeczytał części pierwszej to nie polecam zaczynać od drugiej. Szczególnie polecam fanom fantastyki, przede wszystkim osobom wrażliwym mającym ochotę na coś magiczne, zaskakującego i oryginalnego. Historia bohaterki ukazuje nam, że nasze jak nam się wydaje pragnienia nie zawsze nas uszczęśliwiają. Książka poucza nas, daje kilka życiowych wskazówek. Możemy z niej wyciągnąć kilka naprawdę głębokich myśli. Do tego utworu będę wracała bardzo często, na zawsze pozostanie w moim sercu.
„ – A jeśli zło tak naprawdę nie istnieje. Jeśli zostało wymyślone przez nas i w rzeczywistości musimy walczyć tylko z własnymi ograniczeniami? Jeśli to jest tylko ciągła bitwa między naszą wolą, a pragnieniami i decyzjami?” [str:249]