Cisza białego miasta recenzja

Zbrodnie pod skrzydłami Białej Dziewicy

Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2021-04-15
Skomentuj
3 Polubienia
5, 10, 15, 20, 25 itd. – czy to liczby magiczne, czy przeklęte? Zastanawiają się nad tym mieszkańcy hiszpańskiego miasta Vitoria. Przedstawiciele kolejnych roczników zostają wybierani przez seryjnego mordercę. Wygląda na to, że w stolicy kraju Basków trwa loteria, w której nikt nie chce zgarnąć głównej nagrody.

„Kiedy ktoś, kto zaczyna seryjnie zabijać, jest pieprzonym geniuszem, pozostaje ci jedynie się modlić, żeby po zwolnieniu blokady w kasecie maszyny losującej nie została wybrana twoja liczba.”[*]

Fabuła
Virgen Blanca, czyli Biała Dziewica, jest symbolem hiszpańskiej Vitorii. Czy pod skrzydłami tak delikatnego patrona może wydarzyć się zbrodnia? Niestety tak – i to nie jedna, a cała seria. Służbom udaje się wsadzić mordercę do więzienia, jednak po 20 latach koszmar wraca. Czy w więzieniu siedzi niewinny człowiek? A może Tasio Ortiz de Zárate przygotowuje mieszkańców na swoje wyjście na przepustkę i sieje strach przy pomocy zdolnego naśladowcy?

Motywem przewodnim powieści są morderstwa, i to nie byle jakie. Po pierwsze, jest to seria zbrodni doskonale zaplanowanych. Po drugie, ma w sobie cechy mistyczne i teatralne. Ten drugi element szczególnie zapadł mi w pamięć. Czytałam kilka kryminałów, gdzie morderca aspirował do miana artysty – z różnym efektem. W „Ciszy białego miasta” sprawca nie stara się kreować, jest to poniekąd efekt uboczny jego pracy. Odzwierciedla to jego osobowość – jednocześnie piękną i makabryczną.

Czytelnik i śledczy ramię w ramię
Trzeba przyznać, że jest to bardzo uczciwie napisany kryminał. Śledztwo prowadzą dwie osoby, profiler Unai López de Ayala oraz jego partnerka Estíbaliz. Chętnie dzielą się z czytelnikami postępami śledztwa, więc możemy wraz z nimi obstawiać winnego. Do tego, mamy tę przewagę, że do naszej dyspozycji są rozdziały z przeszłości, opisujące genezę zbrodni, także jesteśmy o krok przed śledczymi.

Vitoria i Kraj Basków
Wśród polskich pisarzy pojawiła się moda na szczegółowe przedstawianie miasta, w którym dzieje się akcja. Bardzo mi się to podoba, szczególnie kiedy znam opisywane miejsca. Muszę jednak przyznać, że wielu autorów przerasta to zadanie. Wówczas czytelnik musi zmagać się z wyliczanką nazw ulic, które kompletnie nic mu nie mówią lub czytaniem faktów przepisanych z przewodnika, które niekoniecznie go interesują. Bardzo często przywołuję Marka Krajewskiego i jego cykl o komisarzu Mock’u, jako świetnie przedstawienie charakteru dawnego Wrocławia. Od teraz będę powoływała się też na Eve García Sáenz de Urturi, która przepięknie opisała stolicę Kraju Basków. Słowa, które napisała – cegiełka po cegiełce – budują w naszej wyobraźni poszczególne domy, kościoły, tunele itd., budują całe miasto. Opisy są po prostu bajeczne, jakby Vitoria była baśniowym miejscem… ale my wiemy, że to wszystko jest gdzieś, oddalone o setki kilometrów.

Autorce udało się oddać też sposób myślenia i życia Basków. Wiadomo, że co kraj to obyczaj. Dla pisarza wyzwaniem jest pokazać ten obyczaj w sposób subtelny i interesujący, tak aby nie zakłócił biegu wydarzeń, ale czytelnik był w stanie go wyłuskać. Na przykład ważnym dla akcji wydarzeniem była procesja lampionów ku czci Maki Boskiej. Za jednym zamachem otrzymujemy hipnotyzujący opis maszerujących mieszkańców miasta oraz wycinek lokalnej tradycji. Również w drobnych codziennych zachowaniach – np. wyjście do restauracji, stosunek do nazwiska i pochodzenia – możemy dopatrzeć się lokalnego rysu.

Podsumowanie
„Cisza białego miasta” to pozycja wyróżniająca się na tle innych kryminałów. Morderca, którego wykreowała Eva García Sáenz de Urturi działa wyjątkowo przewidywalnie i metodycznie, jakby cierpiał na nerwicę natręctw, a jednak jest nieuchwytny. Czytając tę powieść, możemy się również raczyć pięknymi opisami oraz – tym od czego chyba powinnam zacząć, czyli –, ciekawym śledztwem, które zabierze nas do mrocznych zakątków ludzkiej natury.

[*] Eva García Sáenz de Urturi, „Cisza białego miasta”, przeł. Joanna Ostrowska, wyd. Muza, Warszawa 2019, s. 11.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cisza białego miasta
3 wydania
Cisza białego miasta
Eva García Sáenz de Urturi
7.9/10

Pierwsza część fenomenalnej TRYLOGII BIAŁEGO MIASTA, pełnej mrocznych rodzinnych tajemnic, baskijskiej kultury i tradycji Mieszkańcami hiszpańskiej Vitorii wstrząsa wiadomość o podwójnym morderstw...

Komentarze
Cisza białego miasta
3 wydania
Cisza białego miasta
Eva García Sáenz de Urturi
7.9/10
Pierwsza część fenomenalnej TRYLOGII BIAŁEGO MIASTA, pełnej mrocznych rodzinnych tajemnic, baskijskiej kultury i tradycji Mieszkańcami hiszpańskiej Vitorii wstrząsa wiadomość o podwójnym morderstw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W Vitorii hiszpańskim miasteczku dochodzi do podwójnego morderstwa. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że zbrodnia jest odzwierciedleniem tego, co działo się dwadzieścia lat temu. Dzieje się to właś...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA Zetknięcie się jednego z głównych bohaterów, w tym śledczego specjalizującego się w profilowaniu kryminalnym Unai López de Ayala to poznajemy już w pierwszym rozdziale opisu...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Pojeździjmy po okolicy

Tytuł książki ma znaczenie. Dopiero co miałam okazję zapoznać się z przewodnikiem „Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop”. Na początku pomyślałam sobie, że to al...

Recenzja książki Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Postęp czy regres?

Swego czasu wirtualne światy to był przymiot autorów scence-fiction. Teraz fikcja zmienia się w rzeczywistość. Joachim Bauer – neurobiolog i psychoterapeuta – napisał ks...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl