Zbrodnie odczytane z kości. Tajemnice antropologii sądowej recenzja

Wiele rzeczy na świecie jest dla nas nieznanych, wiele wciąż nie rozumiemy. Tak jest również ze śmiercią. Prawda jest taka, że umrze każdy, ale to w jakich okolicznościach i co będzie przyczyną, jest już zagadką. Nieunikniony element życia. Nauka wyprzedza nas o kilka kroków i dzięki antropologom możemy pozyskać tajniki śmierci na podstawie tego co po nas pozostanie. Odsłonięte kości mówią wiele na temat wieku, płci, wysokości i masy ciała, mogą zdradzić historię życia danej osoby. Można ustalić przebyte choroby, urazy, a także sprawdzić w jakich warunkach ktoś się wychował. Co powiedzą twoje zwłoki kiedy ciebie już nie będzie?

Monika Głąbińska, antropolog sądowy, zdradza tajemnice swojej pracy. W Polsce wykonuje ten zawód niewiele osób. Zafascynowana tą profesją do tego stopnia, że swoją podróż poślubną spędziła na wykopaliskach. Rzuca nam wyzwanie: pokaż mi swój szkielet, a powiem ci kim jesteś.

Antropologia sądowa to dziedzina wykorzystywana w sprawach karnych, kiedy szczątki ofiar są mniej lub bardziej zeszkieletowane. Identyfikacja szkieletu o nieznanej tożsamości odgrywa istotną rolę w dzisiejszym świecie. Obecnie to również rozpoznanie osób żywych na podstawie materiałów audiowizualnych

Autorka w rzetelny sposób przedstawia nieznane fakty tej dziedziny naukowej, która jest stosunkowo młodą dziedziną. Początki nauki, wspomnienia i opowieści wysłuchane z ludzkich kości w zaciszu laboratorium, podczas wielogodzinnej pracy. Kości mówią i należy po prostu umieć ich wysłuchać i znać język, którym się posługują. Historia niejednego życia. Wiele oblicz śmierci i odczytywanie przeszłości.

Olbrzymia wiedza na temat zagadnienia, przystępny styl, sprawiają że czyta się z wielkim zainteresowaniem.
Czy kości mówią i jak zrozumieć ich język? Czy zdjęcie typu selfie może pomóc w identyfikacji człowieka? Jak pyłek rośliny może rozwiązać zagadkę kryminalną?

Kości to otwarta księga, z której można wiele wyczytać. Mogą powiedzieć więcej niż żywa osoba. Zbrodnia doskonała nie istnieje, bo tak jak czas oddaje prawdę, tak ziemia oddaje kości. Polecam.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Muza.