Zbiór miłości niechcianych recenzja

Zbiór treści niechcianych

Autor: @patrycja.lukaszyk ·2 minuty
2020-05-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Pierwsza część powieści o życiu pewnej warszawskiej singielki". No cóż, do drugiej części na pewno nie zajrzę. Ale do rzeczy...

(Uwaga - SPOILERY) Główną bohaterkę, Oliwię, spotykamy w przededniu jej ślubu z pierwszym z pięciu opisywanych w książce "facetów jej życia". Tak, książka jest podzielona na rozdziały dyktowane kolejnym związkom, więc z góry wiadomo, że kolejne będą okazywać się niewypałami. I tak jest - mąż okazuje się zdrajcą, kolejne związki kończą się albo spotkaniem ukrywającego się geja, albo kolejnymi przygodnymi "fiends with benefits".

Każdy kolejny rozdział w zasadzie jest o tym samym. Bohaterka w kółko popełnia te same błędy, niczego się na nich nie ucząc. Jej dojrzałość jest na poziomie dziesięciolatki, która zakochuje się w każdym ładnym mężczyźnie. Zresztą, co się dziwić, że bohaterka jest samotna, skoro sama niby się kreuje na wielką ofiarę, a potem podczas picia z koleżaneczkami, jest wielką feministką, która może i będzie mieć każdego, bo już pora na seks. A potem wielkie zdziwienie, że faceci chcą ją tylko dla seksu... No ja przepraszam, ale to chyba bardzo świadczy o jej wątpliwym poziomie intelektualnym. Dodatkowo jej sposób wyboru był skrajnie irytujący - zwracanie uwagi praktycznie wyłącznie na walory zewnętrzne. A jak się znalazł taki,, co już nie chciał prowadzić samochodu, to absolutnie się okazywał nie być tym jedynym. Bo przecież to jest najważniejsze, prawda...?

Inne postacie zresztą nie są lepsze. Może mniej rozbudowane, ale każda mam wrażenie, że się urwała z jakiejś parodii życia. Albo ja jestem z innej rzeczywistości, albo takie płytkie i bezpłciowe osoby chyba nie mogą naraz w takim nagromadzeniu się spotkać i wpadać na siebie w najbardziej komicznych zbiegach okoliczności. Bohaterka porównywała to do sytuacji z seriali typu "Dlaczego ja?" - i miała pełną rację, bo dokładnie tak czyta się tę powieść, jakby była scenariuszem dla kolejnego odcinka takiego paradokumentu.

Jakby mało było ogólnego rozdrażnienia wywołanego fabułą książki, to opisywanie w co drugim zdaniu marek ubrań, jakie nosi Oliwia i przywiązanie do nich kosmicznej wartości społecznej, doprowadzało mnie, jako czytelnika, do białej gorączki. Była to wzięta rodem z memów blond lalunia o pustej głowie i sztucznych ustach. Opisywała siebie jako bystrą, a za grosz rozumu w niej nie było, tylko zakupy, przygodny seks i totalny egocentryzm - to pełnia jej osobowości. Niezbyt wiele...

Językowo też niestety nie jest to dzieło na miarę twórców bestsellerów. Osoba związana z mediami powinna moim zdaniem pisać lepiej, tutaj poziom był na równi z opowiastką gimnazjalnej, nieszczęśliwie zakochanej dziewczynki.

Gwiazdkę daje tylko za długość powieści - autorka nie nękała czytelników zbytnim nawałem treści i jest to książka do przeczytania w 1,5 godziny. I dobrze - z ulgą odłożyłam ją na wieczne zapomnienie na półkę...

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbiór miłości niechcianych
Zbiór miłości niechcianych
Edyta Folwarska
4.9/10

Pierwsza część powieści o życiu pewnej warszawskiej singielki. Oliwia, redaktorka popularnego dziennika ma wszystko, czego młoda kobieta może pragnąć. Jest piękna, ma wspaniałych przyjaciół, kari...

Komentarze
Zbiór miłości niechcianych
Zbiór miłości niechcianych
Edyta Folwarska
4.9/10
Pierwsza część powieści o życiu pewnej warszawskiej singielki. Oliwia, redaktorka popularnego dziennika ma wszystko, czego młoda kobieta może pragnąć. Jest piękna, ma wspaniałych przyjaciół, kari...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Literatura obyczajowa, romans to książki, których unikam i sceptycznie do nich podchodzę. Ta książka przypadkiem trafiła w kiosku w moje ręce razem z gazetą „Glamour”. W jakiś niespodziewany dla mnie...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

Co by tu napisać od siebie? Historia miłości młodej redaktorki, a raczej jej błędów miłosnych. Nie spodziewałam się Bóg wie, czego, oczekiwałam czegoś lekkiego do poczytania na wieczór przed snem...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @patrycja.lukaszyk

Mosty na Wiśle
Polecam

"Mosty na Wiśle" przenoszą do Krakowa z lat dziewięćdziesiątych, gdzie nad rzeką odkryto zwłoki niemieckiego turysty. Śledczy Cichocki rusza tropem niedawnych derbów. Od...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Niezwykłe przypadki Bristol Keats
W krainie elfów

Bristol Keats razem z siostrami usiłuje ułożyć sobie życie po śmierci rodziców. Tajemniczy list od nieznanej "ciotki" z propozycją pomocy odkrywa kłamstwa, w których żyj...

Recenzja książki Niezwykłe przypadki Bristol Keats

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl