"Zawsze coś" Marta Kisiel Cykl: Tereska Trawna (tom 3)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta Gatunek: komedia kryminalna Ilość stron: 368 Rok wydania: 2023
Fabuła: W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa się należycie. Żadnych przygód, żadnych śledztw, a przede wszystkim – żadnych więcej trupów. Do czasu, rzecz jasna. Kiedy Tereska z Maciejką przybywają z wizytą do rodzinnego domu jej ojca, spodziewają się nudnej imprezy ku czci dziewięćdziesięcioletniej nestorki rodu Jędrzejczyków. Nieoczekiwanie z urodzin wychodzi jednak pogrzeb z konsekwencjami, których nikt nie mógł przewidzieć. A to dopiero początek nieboszczyków…
Tereska Trawna po raz trzeci! Kobieta znów nie zawodzi. Książki z Tereską w roli głównej mają to do siebie, że czym ich więcej powstaje, tym jest lepiej. "Zawsze coś" to według mnie najlepsza część cyklu.
Tereska Trawna wraz ze swoim synem Maciejem, zwanym Maciejką, wybiera się na 90-te urodziny swojej babci. Gdy połowa rodziny Trawnych dociera na miejsce, okazuje się, że na przybyłą licznie rodzinę nie czeka radosna urodzinowa impreza, lecz pogrzeb i stypa. Nestorka rodu zmarła i obecni na miejscu członkowie rodziny przygotowują się do uroczystego pogrzebu. W wyniku wypadku jakiemu ulega Tereska, kobieta wraz z synem musi pozostać na miejscu dłużej niż przewidywała. Wkrótce okazuje się, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, zwłaszcza w okresie świątecznym... Wypadek Tereski to początek niemałych kłopotów dla całej rodziny. W tle znów przewija się trup, i to nie jeden. Czy Tereska po raz kolejny wybrnie z kłopotów, które sama na siebie sprowadziła? Czym zakończy się rodzinny zjazd? Kto okaże się potencjalnym kandydatem na mordercę? Jedno jest pewne - przy rodzinnym stole rodziny Jędrzejczyków nie sposób się nudzić. Zwłaszcza gdy pałeczkę przejmuje Teresa...
Początek książki, "spis ludności", przywodzi na myśl twórczość Alka Rogozińskiego - u niego już na wstępie można się pośmiać. W przypadku "Zawsze coś" spis ten ułatwia połapanie się kto jest kim. Choć nie ma tu dużo postaci, to jednak fajnie mieć jakieś wstępne rozeznanie w tej zwariowanej rodzince. Gdy bliżej ich poznacie stwierdzicie, że rodzina Jędrzejczyków niewiele różni się od waszych rodzin i z przyjemnością odkryjecie, że nie tylko u was zdarzają się takie "wybryki natury" jak w rodzinie Tereski. Nie wiem, czy któraś postać bardziej skradła moje serce, wydaje mi się, że wszystkich jednakowo w jakiś sposób polubiłam. Niektórzy bardziej działali mi na nerwy (podobnie jak Teresce), niektórzy mniej a jeszcze inni mogliby śmiało zostać moją własną rodziną. Problemy rodzinne, zbliżające się święta, organizacja pogrzebu i stypy oraz wypadek Tereski wprowadzają spore zamieszanie do życia całej rodziny, ale jakże zabawne zamieszanie! Przy tej książce można się pośmiać, odprężyć, wbić w świąteczną atmosferę (wszak seniorka zmarła tuż przed Bożym Narodzeniem) oraz natrudzić nad kryminalną zagadką. Całkiem przyjemną i nie taką znów oczywistą zagadką. Choć domyśliłam się kto może spiskować przeciwko Jędrzejczakom, to nie wpadłam na pomysł rozstrzygnięcia całej sprawy. Po raz trzeci dałam się zaskoczyć autorce i jestem tym zachwycona.
Jeśli lubicie lekkie, przyjemne w odbiorze komedie kryminalne, zakręcone postacie i zwroty akcji, rodzinne kłótnie przy stole, świąteczne wariacje i przygotowywania, wzajemne dogryzanie przy choince oraz domorosłych detektywów to jest to lektura w sam raz dla was. Tereska Trawna jak zwykle daje radę. Tą kobietę po prostu trzeba poznać ;)
Lekturę serdecznie polecam, nie tylko na święta.
W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...
W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...
"Podobno koniec to dopiero początek. Zwłaszcza jeśli Tereska wybiera się na pogrzeb." Muszę przyznać, że Tereska Trawna nie ma zbyt łatwego życia, zawsze coś niespodziewanego na nią spadnie, coś ja ...
@maciejek7
Pozostałe recenzje @Marcela
Przeklęci
Marcel Moss to polski pisarz, którego czytelnicy poznali przede wszystkim jako autora thrillerów psychologicznych, jednak wśród jego książek pojawia się coraz więcej poz...
Marcel Moss to jeden z najpopularniejszych polskich autorów na przestrzeni ostatnich lat. Autor 35 książek z gatunku thrillera, kryminału, sensacji, literatury młodzieżo...