Zatrute ciasteczko recenzja

Zatrute ciasteczko

Autor: @grejfrutoowa ·3 minuty
2014-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Alan Bradley jest autorem serii o Flawii de Luce. Pierwsza część nosi nazwę „Zatrute ciasteczko” i ukazała się w Polsce w 2009 roku dzięki wydawnictwu Vepser.
Flawia mieszka z ojcem i siostrami w wielkim domu. Jej pasją jest chemia – ma nawet własną pracownię. Gdy pewnego dnia na progu ich domu znajduje się martwy ptak ze znaczkiem pocztowym na dziobie, Flawia nie wie co o tym myśleć. Na dodatek podsłuchuje nieprzyjemną rozmowę ojca z jakimś mężczyzną. Następnego ranka odkrywa w ogrodzie zwłoki. Jakiś nieznajomy został zamordowany tuż pod ich oknami. Flawia nie boi się martwego ciała, jest nim zainteresowana. Chce dowiedzieć się kim jest ten mężczyzna i czemu zginął. Czy ma to związek ze zdechłym ptakiem i kłótnią ojca? Postanawia powęszyć. Policji opowiada tylko o tym, jak znalazła ciało. Sama chce rozwiązać zagadkę śmierci nieznajomego. Wyrusza więc do wioski, by zasięgnąć informacji. Nikt z mieszkańców nie podejrzewa, jaki cel mają pytania jedenastolatki. Jednak wieści szybko się rozchodzą i powoli dociera do wszystkich, że w wielkim domu wydarzyła się zadziwiająca zbrodnia. Flawia postanawia doprowadzić śledztwo do końca – od jednej poszlaki do drugiej poznaje nowe fakty w sprawie, która interesuje również policję.
Jak na jedenastolatkę Flawia jest bardzo mądrą, rozważną i dojrzałą dziewczyną. Zna się na chemii, uwielbia trucizny. Poza tym nie boi się trudnych sytuacji – trup jej wcale nie przeraża. Jest najmłodsza z rodziny. Czuje się odrzucona – jej starsze siostry jej nie znoszą, a ojciec po śmierci matki nie otrząsną się jeszcze z traumy.
Flawia jest nie tylko bohaterką powieści, ale też narratorem. Uważny z niej obserwator i detektyw zarazem. Skrupulatnie prowadzi śledztwo, ale też żyje własnym życiem, zmagając się z podłymi siostrami. To zabawna narratorka, która przeplata obserwacje dotyczące morderstwa zupełnie prywatnymi sprawami. Na dodatek jest dość ironiczna, czasem przeklnie, czasem zamyśli się niemal filozoficznie.
Język jest dość ciekawy – zdania niby są krótkie, ale czasem zawierają dość mało popularne słowa. Z racji tego, że jest to pierwszy tom Flawia przedstawia swoją rodzinę, lecz robi to w dość dziwny sposób – o matce mówi jak o znajomej, choć tak naprawdę jej nie znała. Używa jej imienia zamiast określeń rodzinnych. O siostrach nie wyraża się pochlebnie. Tak samo o pracujących w posiadłości służących. Bywa cierpka w swoich wypowiedziach.
Wielkim plusem w powieści są przypisy. Pojawiają się dość często, tłumacząc najważniejsze nazwiska, miejsca, tytuły. Pomagają czytelnikowi w zrozumieniu sensu powieści.
Trzeba koniecznie powiedzieć kilka słów na temat czcionki. Prosta, bez ozdobników i dość nieduża. A na dodatek… brązowa. Nie mogłam uwierzyć, gdy otworzyłam książkę i zobaczyłam, że litery nie są czarne. To świetny pomysł, który nadaje klimatu opowieści.
Ogólnie książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Interesująca bohaterka i sprawa kryminalna sprawiają, że powieść wciąga od pierwszych stron. Czasem tylko akcja zwalnia, by do czytelnika dotarły niektóre z faktów zawartych w opowieści. Jednak ogólnie warto po nią sięgnąć, by przekonać się z czym może zmagać się jedenastolatka oraz z czym zmagać się chce.
Polecam nie tylko młodzieży, ale też dorosłym, którzy szukają ciekawego kryminału. Nie jest może on krwawy i mroczny, jak większość obecnych na rynku tytułów, ale napisano go z wielkim zaangażowaniem, co widać na każdej stronie. Na dodatek na okładce znajdziecie informację, że Flawia jest młodszą następczynią Miss Marple – a to już wielka pochwała, z którą się zgadzam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zatrute ciasteczko
5 wydań
Zatrute ciasteczko
Alan Bradley
8.8/10

Jest początek lata w sennej angielskiej wiosce Bishop‘s Lacey. W wielkim domu Buckshaw ambitna młoda odkrywczyni Flawia de Luce przeprowadza eksperymenty chemiczne w laboratorium odziedziczonym po eks...

Komentarze
Zatrute ciasteczko
5 wydań
Zatrute ciasteczko
Alan Bradley
8.8/10
Jest początek lata w sennej angielskiej wiosce Bishop‘s Lacey. W wielkim domu Buckshaw ambitna młoda odkrywczyni Flawia de Luce przeprowadza eksperymenty chemiczne w laboratorium odziedziczonym po eks...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia Flawii jest niezwykła. Pierwszy raz zetknęłam się z kryminałem, w którym osoba przeprowadzającą śledztwo była nastolatka, a właściwie dziecko. Ale Flawia jest osobą nietypową. Nie dość, że og...

ZA
@Zakladka

Co jedenastolatka może wiedzieć o sprawach kryminalnych ? A co dopiero o wodorotlenkach,solach, truciznach i innych substancjach chemicznych? Chyba sporo skoro, zostawia próbówki i palnik Bunsena i po...

@julka96_12 @julka96_12

Pozostałe recenzje @grejfrutoowa

Król
Król

Anna Maria Kier udaje się na zasłużoną emeryturę. Po latach służby w policji postanawia w końcu poświęcić czas dla siebie i swoich bliskich. Szybko okazuje się, że nic z...

Recenzja książki Król
Prosta sprawa
Prosta sprawa

Do Jeleniej Góry przyjeżdża młody mężczyzna. Chce oddać pożyczone od znajomego przed laty pieniądze, jednak nie zastaje go w mieszkaniu. Trafia natomiast na bandziorów, ...

Recenzja książki Prosta sprawa

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl