Daydream recenzja

"Zasady są po to, by je łamać"

Autor: @Mirka ·4 minuty
3 dni temu
Skomentuj
5 Polubień



„to jak się postrzegamy, różni się od tego,
kim naprawdę jesteśmy”

Wśród nas żyją osoby, które na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym. Sprawiają wrażenie ludzi doskonale radzących sobie w kontaktach z innymi – zarówno w sferze koleżeńskiej, jak i w bliskich relacjach. Są jednak i tacy, którzy mają wyjątkowe podejście do życia, widzą świat inaczej, a najprostsze sprawy bywają dla nich dużym wyzwaniem. Do takich osób należy Henry Turner, jeden z bohaterów książki „Daydream” – trzeciej części cyklu „Maple Hills”. W ramach tej serii poznaliśmy już Nathana Hawkinsa i Russa Callaghana, a teraz nadszedł czas na najbardziej nietypowego zawodnika kapitana drużyny hokejowej Uniwersytetu Kalifornijskiego, – Henry’ego Turnera.

Henry pojawił się już w pierwszym tomie serii „Maple Hills” pt. „Icebreaker” i od razu przyciągnął uwagę, mimo że był postacią drugoplanową. Poznaliśmy go jako zawodnika drużyny hokejowej, studenta drugiego roku i obiekt zainteresowania płci pięknej. W rzeczywistości okazał się jednak osobą o wrażliwej, artystycznej i introwertycznej duszy. Nie potrafi odczytywać motywów, jakimi kierują się inni ludzie, a często ma również trudności w zrozumieniu własnych reakcji. Z tego powodu bywa traktowany przez otoczenie jak dziwak. Jego osobowość, jako introwertyka zmagającego się z neuroodmiennością, została przez autorkę nakreślona w sposób wyjątkowo autentyczny.

W słowach wprowadzających do tej części „Maple Hills” autorka zdradza, że sposób postrzegania świata przez Turnera został zainspirowany jej własnymi doświadczeniami. Podobnie jak on, wielokrotnie czuła frustrację z powodu świadomości, że jej „mózg nie pracuje tak, jak powinien”. Ukazuje, że społeczeństwo często nie jest gotowe na osoby, które mówią prawdę wprost, bez zbędnych ozdobników i konwenansów.

Prawdziwe zrozumienie i akceptację Henry odnajduje dopiero w relacji z Halle Jacobs. Ona również zmaga się z własnymi trudnościami, jest niepewna swego postępowania, więc sprawia wrażenie osoby wycofanej. Często za wszystko przeprasza, nie chcąc nikogo urazić. Ma ogromnie silną potrzebę bliskości i przynależności do jakiejś grupy, a ten lęk przed samotnością sprawia, że często stawia potrzeby innych ponad swoimi. Halle jednak uczy się odkrywać własną wartość, dostrzega swoje zalety i wyjątkowość, a także uczy się asertywności, zaczynając postrzegać siebie w nowy sposób oraz realizować marzenia. Jednym z nich jest pisanie książek, więc gdy nadarza się okazja wziąć udział w konkursie literackim, postanawia spróbować swoich sił. Niestety, jest jeden problem – brakuje jej doświadczenia w sferze uczuciowej, bo te, które miała do tej pory, nie wniosły do jej życia niczego wartościowego.

Hannah Grace ponownie mnie nie zawiodła, opowiadając o kolejnym zawodniku drużyny z Maple Hills. Biorąc pod uwagę, że ta seria jest jej debiutem, jestem pod wrażeniem harmonijnego i logicznego połączenia wielu wątków i licznych postaci w jedną wciągającą opowieść o grupie przyjaciół.




„Daydream” wyróżnia się spośród poprzednich tomów delikatnym, realistycznym podejściem do relacji, opartym na szczerości, rozmowie i łagodności. To pokazuje, że można stworzyć absorbującą historię, w której empatyczne i spokojne budowanie porozumienia odgrywa kluczową rolę. Hannah Grace umiejętnie łączy wątki romantyczne z tematami samorozwoju, presji społecznej i akceptacji siebie, przenosząc czytelnika do świata pełnego emocji, relacji i osobistych wyzwań. Doskonale uchwyciła różnorodność charakterów swoich bohaterów, ukazując zarówno ich podobieństwa, jak i różnice, co nadaje książce dodatkowego wymiaru.

Bardzo podobał mi się rozwój relacji Henry’ego i Halle, opartej na szczerości, rozmowach, próbach wzajemnego zrozumienia oraz wyjaśniania swojego sposobu widzenia świata. Urocze są ich spokojne rozmowy. Jest spokojnie, ale nie nudno. Żeby nie było zbyt monotonnie, pojawiają się bardziej emocjonalne zdarzenia, które stanowią dla nich sprawdzian.

W tego typu literaturze, jak seria „Maple Hills”, relacje bohaterów często opierają się na gwałtownych konfliktach, ostrej wymianie zdań i archetypowych schematach – takich jak arogancki mężczyzna i zadziorna kobieta. Często dominuje złość, buta i burzliwa dynamika. W przypadku Henry’ego i Halle jest jednak inaczej – spokojniej i bardziej refleksyjnie. Chociaż pojawiają się nieporozumienia, są one szybko wyjaśniane, a bohaterowie starają się zrozumieć wzajemne motywy.

Ujmujące tło powieści tworzą przyjaciele Henry’ego, którzy odgrywają istotną rolę w fabule. Ich lojalność i otwartość budują przyjazne, wspierające otoczenie, co dodatkowo wzbogaca książkę. Zasada „Twoi przyjaciele są naszymi przyjaciółmi” doskonale oddaje wartość ich relacji opartych na wzajemnym szacunku. Powroty postaci z poprzednich tomów serii „Maple Hills” pozwalają czytelnikom śledzić dalsze losy ulubionych bohaterów i dodają głębi całemu uniwersum.

Z męskich bohaterów najbardziej wyróżniają się Henry i Russ. Obaj są postaciami wielowymiarowymi – Henry ze swoimi wewnętrznymi zmaganiami oraz Russ, który wnosi humor i lekkość. To tylko potwierdza, że Hannah Grace ma wyjątkowy talent do kreowania interesujących postaci, zarówno męskich, jak i żeńskich. Potrafi wciągnąć czytelnika w ich świat, pełen emocji i introspekcji.

„Daydream” to niezwykle absorbująca historia, która odbiega od typowych romansów ze sporem w tle. Opowiada o miłości, w której liczą się szczerość i zaufanie, wyłaniające się z przyjaźni opartej na wzajemnym poznawaniu, trosce i zrozumieniu. Styl Hannah Grace jest lekki, zabawny i przystępny, a jednocześnie wspaniale oddaje szeroką gamę emocji. Autorka sprytnie wkomponowała w fabułę schemat udawanego związku, ale ujęła go w zupełnie innej oprawie. W jakiej – to pozostawiam do odkrycia przez każdego czytelnika indywidualnie. Po mistrzowsku połączyła subtelne wątki romantyczne z psychologicznymi aspektami, przedstawiając charakterystyczne cechy osób zmagających się z neuroodmiennością. To wszystko sprawia, że książkę czyta się z ogromnym zaangażowaniem, uśmiechem i przyjemnością.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka


książka wydana w dwóch wersjach


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-27
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daydream
Daydream
Hannah Grace
10/10
Cykl: Maple Hills, tom 3

Zasada numer 1: nie zakochuj się. Ale zasady są po to, by je łamać. Henry Turner ma wiele na głowie – trzeci rok studiów, nowe wyzwania jako kapitan drużyny hokejowej i wyjątkowo niesympatycznego ...

Komentarze
Daydream
Daydream
Hannah Grace
10/10
Cykl: Maple Hills, tom 3
Zasada numer 1: nie zakochuj się. Ale zasady są po to, by je łamać. Henry Turner ma wiele na głowie – trzeci rok studiów, nowe wyzwania jako kapitan drużyny hokejowej i wyjątkowo niesympatycznego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Mirka

Przeklęty posag
Tajemnica zawartości kuferka

@Obrazek „Czasem ludzie dochodzą do pewnej granicy i z pozoru niewinny incydent powoduje, że tracą samokontrolę.” W pierwszym tomie serii „Dworek nad Biebrzą” po...

Recenzja książki Przeklęty posag
Przeszłość nie umiera nigdy
Zacisze nie takie zaciszne...

@Obrazek „Historia powtarza się na nowo, na nowo i tak bez końca” Zacisze – niewielkie miasteczko na północy Polski, w którym życie mieszkańców toczy się spokojnym ...

Recenzja książki Przeszłość nie umiera nigdy

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku