Zaproszenie recenzja

Zaproszenie - czy warto skorzystać?

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
około 5 godzin temu
1 komentarz
17 Polubień
"Zaproszenie" Agnieszki Pietrzyk to ciekawa i wciągająca od pierwszych stron książka, którą czyta się błyskawicznie. Na dodatek przyciągająca do siebie okładka, bo widoczne na niej drzwi aż się wręcz proszą, żeby je otworzyć. Co nas czeka za nimi? Nie wiadomo, lecz gdy je otworzymy to z pewnością nie będzie już odwrotu...
Ta historia powoli, lecz skutecznie wciąga czytelnika w całą sieć intryg, kłamstw i proponuje grę, w którą zaczynamy grać tak, jak nam autorka pozwoli. Agnieszka Pietrzyk porusza w książce dosyć ciężkie i trudne tematy, które do tej pory są w naszym kraju na porządku dziennym i mają nawet przyzwolenie społeczne. Przemoc w małżeństwie, w rodzinie czy też przekraczanie granic, których nie należy przekraczać. Myślę, że nie jest to tylko kryminał, ale także thriller psychologiczny.
Lubię powieści Agnieszki Pietrzyk, bo autorka ma dużą wyobraźnię, jej książki są nieoczywiste a fabuła w nich zazwyczaj jest intrygująca.

Artur jest prezesem banku, ma żonę Jagodę oraz dwójkę dzieci, nastoletnią córkę i kilkuletniego syna. Wiedzie spokojne i szczęśliwe życie, w pracy ma również dobrych współpracowników, więc nie narzeka na nadmiar obowiązków. Pewnego dnia otrzymuje wraz z inna korespondencją tajemnicze zaproszenie.

"Martynow rozerwał kolejną kopertę, tym razem bardzo cienką. Ze środka wyjął kartkę o fakturze papieru czerpanego, na której widniały dwie postaci. W pierwszej chwili uznał, że to kobieta i mężczyzna."
Okazuje się, że jakaś organizacja kryjąca się pod tajemniczą łacińską nazwą, zaprasza Artura na tajemnicze spotkanie jakimś domu na odludziu. Mężczyzna jest pewien, że to jego kumple robią mu kolejny kawał, niespodziankę, bo podobne sytuacje zdarzały się w przeszłości. Czy oni nigdy nie wydorośleją? Może po prostu sprawia im to przyjemność...
Muszę przyznać, że główny bohater i jego zachowanie drażniły mnie od samego początku. Nie polubiłam go, niby nic takiego nie robił, ale nigdy nie był do końca pewny czy cokolwiek robi dobrze, i chociaż znam podobnych do niego ludzi, to staram się od nich trzymać z daleka.

"Artur lubił takie niespodzianki, ale sam ich nie organizował. Wydawały mu się zbyt dziecinne, a on był poważnym człowiekiem, nawet wtedy, w wieku dwudziestu lat."
Gdy dociera na miejsce wskazane w zaproszeniu, jest bardzo zdziwiony, bo nie ma tam żadnego z jego kolegów a on sam staje się świadkiem małżeńskiej kłótni. Po chwili namysłu interweniuje, lecz ta jego interwencja okazuje się kompletną klapą. Po prostu wychodzi na durnia wtrącającego się tam, gdzie nie powinien.
Po powrocie do domu zastaje rodziców chłopaka córki, których na kolację zaprosiła żona. Artur nie lubi tego chłopaka, drażni go już swym nie tyle wyglądem, co samą postawą, zachowaniem, odzywkami. Uważa, że całkowicie nie pasuje do córki. Próbuje nawet zrazić ją do chłopaka, lecz osiąga przeciwny skutek.
Tajemnicze zaproszenie nie daje mu ciągle spokoju, więc na drugi dzień jedzie w to samo miejsce. W domu jest tylko kobieta, Anna, która powoli acz skutecznie zaczyna wciągać Artura w jakąś niepojętą dla niego grę. Spotkanie z tą kobieta rozpoczyna ciąg wydarzeń, które namieszają dość mocno w jego dotychczas spokojnym życiu.

Im głębiej wchodzimy w tę opowieść, tym coraz bardziej odczuwamy jakiś dziwny niepokój, że za chwilę stanie się coś strasznego.
Ta swoista gra, którą zapoczątkowało pierwsze zaproszenie do niej, jest dla Artura niezłą szkołą życia. Czy zdoła z niej wyjść zwycięsko? Jakie tragedie wywołają jego działania?
Czy można w imię dobra robić robić rzeczy wręcz niegodziwe? Chyba tak, bo przecież nawet piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami, więc zawsze można powiedzieć: - chciałem dobrze...
Momentami historia wydaje się dość przewidywalna, lecz autorka próbuje mylić czytelnika zwrotem akcji.
Nierealne wydaje mi się tu śledztwo policyjne, zbyt dużo w nim koneksji i powiązań.

Ciekawym rozwiązaniem są jednak dwa zakończenia...
To czytelnik może sam wybrać odpowiedni dla siebie finał opowieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-23
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaproszenie
Zaproszenie
Agnieszka Pietrzyk
7.9/10

Mówią, że piekło wybrukowano dobrymi chęciami. Nie kłamią. Prezes banku, Artur Martynow, otrzymuje zaproszenie na tajemnicze spotkanie. Przypuszcza, że to żart jednego z kumpli, ale gdy zjawia się...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około 4 godziny temu
Wspaniale zbudowana rekomendacja tej pozycji czytelniczej 🔥❤️
× 1
@maciejek7
@maciejek7 · 43 minuty temu
Dziękuję

Zaproszenie
Zaproszenie
Agnieszka Pietrzyk
7.9/10
Mówią, że piekło wybrukowano dobrymi chęciami. Nie kłamią. Prezes banku, Artur Martynow, otrzymuje zaproszenie na tajemnicze spotkanie. Przypuszcza, że to żart jednego z kumpli, ale gdy zjawia się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wnikając w tę historię coraz mocniej i ciaśniej otulał mnie dziwny niepokój. Szerokim strumieniem do mojego serca wlewał się smutek mrocznych doświadczeń, które miały tutaj miejsce. Nagle okazało si...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Manipulacja jest wszechobecna i codziennie jej doświadczamy często będąc nieświadomym. Wydaje się, że każdy człowiek ma nieskończone możliwości wyboru i wszystko zależy od niego. Nasze życie i nasze ...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @maciejek7

Kątnik
Nie każdy boi się pająków...

Zacznę od tego, że ja boję się pająków, nawet tych najmniejszych, moja wyobraźnia na ich widok dosłownie wariuje..., dla tego gdyby to nie była książka Marka Stelara, to...

Recenzja książki Kątnik
Korowód
Korowód opowieści

Korowód to długi szereg osób tańczących, posuwających się jedna za drugą. Tak właśnie w książce „Korowód” Jakub Małecki przedstawia nam niejako korowód ludzkich historii...

Recenzja książki Korowód

Nowe recenzje

Sońka
Złapać czas
@aga.kusi_po...:

Trudna i smutna jednocześnie jest ta powieść. Ale dlatego, że jest prawdziwa. Ona, wieśniaczka, uważana za dziwną, star...

Recenzja książki Sońka
Nieszczerość
Recenzja
@nataliapiet...:

Książkę miałam okazję poznać dzięki współpracy z autorka, za co jestem ogromnie wdzięczna. 🌺 Jaśmina to młoda kobieta, ...

Recenzja książki Nieszczerość
Moja druga szansa
Powieść o kolejnej szansie...
@ewelina.czyta:

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce, która, choć początkowo jest bardzo smutna, miejscami niemal bolesna, to nies...

Recenzja książki Moja druga szansa
© 2007 - 2025 nakanapie.pl