Zauważyłam, że ostatnio w moim życiu rządzą przypadkowe znajomości. Ania jest kolejną autorką, którą poznałam można by rzec przez przypadek. Kiedy ogłosiła nabór recenzetów do swojej debiutanckiej książki, długo biłam się z myślami, co zrobić. Zgłosić się, czy nie? Wiecie co przeważyło na mojej decyzji? Filmik Ani o bohaterach jej książki. Stwierdziłam, że muszę to przeczytać. Zgłosiłam się i dostałam niemal natychmiastową odpowiedź, oczywiście pozytywną. I tak oto mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami po przeczytaniu ,,Czystokrwistego". Zapraszam Was do świata, gdzie obok ludzi żyją potężne wampiry.
Ivar Sturlung jest czystokrwistym wampirem. Pewnego dnia będąc daleko od swoich ziem, poznaje piękną, wampirzą kobietę. Oboje czują jakby coś ich ku sobie przyciągało. Pierwszy pocałunek to potwierdził. Młodzi z ledwością się od siebie oderwali. Ona jednak uciekła. A Ivar nie miał pojęcia kim była, nazywał ją Łowczyni.
Kira Ásbirningar to wampirzyca wysokiego rodu. Posiada ogromną moc, która potrafi siać śmierć i zniszczenie. Jednak właścicielka tych mocy nie chce ich w ten sposób wykorzystywać. Kira ma dobre serce, ale najbardziej zależy jej na dobru swojego ludu.
W życiu są sytuacje, kiedy trzeba zrobić coś przeciw sobie. Wybuchają zamieszki między klanowe, które kończą się schwytaniem wrogiej rodziny. Kira ma za zadanie ich zgładzić. Już sam fakt uśmiercenia kilku osób jest dla niej straszny, a do tego spośród ofiar zobaczyła Jego. Nie chciała i nie mogła zrobić mu krzywdy. Znalazła sposób, by przystojnemu nieznajomemu ocalić życie. Jednak to co zrobiła Kira nie spodobało się jej ojcu i bratu.
Jaką decyzję podejmie Kira? Czy Ivar i Łowczyni jeszcze się spotkają? Jak potoczą się losy naszych bohaterów Kiry i Ivara?
To była świetna książka. To przecież debiut, a nie czuć tego zupełnie. Książka jest niewielkich rozmiarów, duży druk i styl autorki, sprawia że przez książkę się wręcz płynie. Po drodze do szokującego zakończenia, jesteśmy świadkami rodzących się uczuć, ogromnej miłości. To była miłość szczera, okupiona cierpieniem i wyrzeczeniami. Zakończenie było smutne i bolesne, ale momentami zaskakujące. Ania zakończyła tą historię tak, że musi powstać drugi tom, nie ma innej opcji.
,,Czystokrwisty" to powieść fantastyczna, nie czytam na co dzień tego gatunku, ale ta mnie urzekła. Mimo że cała historia opiera się na świecie wampirów, Ania wplotła w nią romans. Romans pomiędzy dwoma silnymi wampirami, to droga długa i bolesna. Zanim Kira i Ivar się ponownie spotkali, zanim zrozumieli swoje uczucia, którym całkowicie się oddali, bardzo dużo się wydarzyło. Były wojny między wampirzymi klanami, ale także między nimi samymi. Wojny, przez które oboje bardzo dużo stracili, ale również zyskali.
W tym czasie poznajemy dokładnie naszych bohaterów. Kira jest wampirem wysokiego rodu, która włada niebezpieczną mocą. Wykorzystuje ją jednak by czynić dobro, a przynajmniej szkodzić jak najmniej. Dziewczyna ma bardzo dobry kontakt nie tylko z poddanymi wampirami, ale także z ludźmi, których ceni i chce chronić. Dla ojca i braci jest zbyt słaba, by władać ich klanem. Czy to prawda? Przekonajcie się sami.
Ivar to także niebezpieczny wampir, posiadający moc. Chłopak zdaje sobie sprawę, że bez mocy i Kiry żyć nie może. Jest odważny i gotowy dla ukochanej wiele poświęcić. Ile poświęcił dla swoich uczuć? Nie mogę zdradzić, powiem tylko że dużo.
Ania stworzyła historię, która mnie pochłonęła. Stworzyła mocnych i dobrze wykreowanych bohaterów. Bohaterów, którzy mnie fascynowali, momentami rozśmieszali, ale także doprowadzili do łez, bo taki moment też był. Aniu nie mogę Ci darować tego co zrobiłaś!
Kończąc mogę Wam jedynie serdecznie polecać ,,Czystokrwistego". Gwarantuje, że kiedy zaczniecie czytać ten magiczny świat Was pochłonie. Zakochacie się w nim tak ja zakochałam się ja ❤️
Dziękuję Aniu za egzemplarz do recenzji ❤️
Polecam