Kraina złotych kłamstw recenzja

Zapowiada się autorka, która z pewnością rozwali system nie jeden raz!

Autor: @w_swiecie_ksiazek ·3 minuty
2022-02-06
Skomentuj
2 Polubienia
Zapowiada się autorka, która z pewnością rozwali system nie jeden raz!

„Kraina złotych kłamstw” to dobry debiut, który sprawił, że z niecierpliwością wyczekuję na więcej. To książka o kłamstwie jak sam tytuł głosi. Każdy tutaj coś skrywa, nie mówi prawdy. Zataja fakty, bo mu się wydaje, że kogoś tym ochroni, chociaż na chwilę. Kłamie, bo musi, bo chce, bo nie widzi wyjścia, bo się boi. Tyle że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później wyjdzie na jaw, o czym bohaterowie tej książki przekonają się nie jeden raz.

Autorka stworzyła świetną zagadkę kryminalną. Śledztwo prowadzone jest wolno, dokładnie analizowany jest każdy trop. Panuje taka oszczędności w podsuwaniu nowych dowód, są one ukazywane w odpowiednim momencie i nie zawsze rzucają nowe światło na sprawę, chwilami wszystko komplikują i mieszają jeszcze bardziej. Trochę zajmuje dojście do sedna. I choć pozornie wszystko wskazuje na jedną, osobę czytelnik podejrzewa wielu bohaterów. I wiecie co?. Takiego finału się nie będziecie spodziewali. Nie przewidzicie takie rozwiązania.

Oprócz wątku kryminalnego mamy rozbudowane życie prywatne bohaterów, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej. Intrygującą postacią jest Piotr Sauer – były policjant, który porzuca cieplutką posadę szefa ochrony w firmie ubezpieczeń i zamienia się w prywatnego detektywa. Nie dla niego praca za biurkiem, potrzebuje adrenaliny, celu, wrażeń.

Mia to taki powiew delikatności w tej historii. Sprawia wrażenie kruchej, a zarazem niesamowicie twardej młodej dziewczyny. Studentka prawa ma w sobie urok, któremu ciężko się oprzeć. Początkowo wycofana, potulna i cicha, ale w trakcie książki przejdzie przemianę.

Poznajemy ich ambicje, nadzieje, myśli, uczucia, relacje z bliskimi, rozdarcia i przeszłość, która na nich wpłynęła, szczególnie na Piotra. Ten team to petarda i pewnie nie jeden raz nas zaskoczy.

Mam jednak wrażenie, że ta książka jest trochę za bardzo rozciągnięta. Jest dużo myśli bohaterów, opisów. Niektóre się powtarzają tyle, że są ubrane w inne słowa, inne nie są potrzebne. Są momenty, gdy wszystko się ciągnie, trochę nuży, ale myślę, że rekompensuje to finał.

„Kraina złotych kłamstw” to nie tylko kryminał, ale też obraz społeczeństwa, któremu łatwo idzie osądzać, skazywać tych niewinnych. Pokazane są media, którym wydaje się, że wiedzą więcej niż policja. To one kształtują opinię publiczną, podając jej niekoniecznie potwierdzone informacje. W tej książce ludzie wierzyli, że winnym jest TA OSOBA. Nie ważne, że nie było na to wystarczających dowodów- ON jest winny i tyle! Podobnie jest w prawdziwym życiu. Kierując się plotkami i uprzedzeniami wydajemy osąd na osoby, których nie znamy naprawdę.

Ogromnym plusem jest osadzenie akcji w Szwajcarii i przedstawienie Zurychu. To nie jest laurka, a raczej naturalistyczny opis miasta, które nadaje tej powieści klimatu.

Jestem pod wrażeniem tego, że autorka pisze tak, że nie czuć, że to jej pierwsza książka. Lekko, przyjemnie, prostym i zrozumiałym językiem.

Podsumowując, „Kraina złotych kłamstw” jest świetnym debiutem. To historia o sekretach, węzłach krwi, niezrealizowanych ambicjach, przeszłości. Tu nie kłamią tylko podejrzani. Tu kłamie każdy. Każdy karmi swoich bliskich i nie tylko fałszem. Rozbudowane portrety postaci, oszczędność w podsuwaniu tropów. To nie kryminał z pędzącą z akcją. Ona rozwija się wolno, by na końcu uderzyć. A najsłabszym ogniwem są po prostu emocje. Wszystko dzieje się w otoczce luksusu, korporacji, pieniędzy i apartamentów i zostaje doprawione klimatem Zurychu. Dopracowane w każdym szczególe.

Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki, a was zachęcam do przeczytania tej !

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-10
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kraina złotych kłamstw
Kraina złotych kłamstw
Anna Górna
7.3/10
Cykl: Piotr Sauer, tom 1

W listopadzie 2004 roku w angielskim hrabstwie West Sussex dochodzi do zaginięcia dwudziestodwuletniej Julie Pearson, partnerki wschodzącej gwiazdy kina, Jacka Harforda. Przez piętnaście lat sprawa p...

Komentarze
Kraina złotych kłamstw
Kraina złotych kłamstw
Anna Górna
7.3/10
Cykl: Piotr Sauer, tom 1
W listopadzie 2004 roku w angielskim hrabstwie West Sussex dochodzi do zaginięcia dwudziestodwuletniej Julie Pearson, partnerki wschodzącej gwiazdy kina, Jacka Harforda. Przez piętnaście lat sprawa p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🌿 W angielskim hrabstwie West Sussex dochodzi do zaginięcia młodej kobiety Julie Pearson, której ciała nigdy nie odnaleziono. Julie była kochanką Jacka Harforda, wschodzącej gwiazdy kina. Jack po cał...

@ksiazka_ukryta_w_puszczy @ksiazka_ukryta_w_puszczy

Moje uwielbienie do debiutów jest powszechnie znane. Staram się jednak być w ich ocenie szczególnie obiektywna, dlatego długo odmawiałam sobie przyjemności zapoznania się z tym, o którym dziś piszę. ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @w_swiecie_ksiazek

Którędy do raju
Po prostu przeczytaj i poczuj...

Zwyczajny dom, zwyczajni ludzie na emigracji w Niemczech. Wakacje, które miały być chwilą wytchnienia, były czymś zupełnie odwrotnym. Książka o tym, jak nic nie jest pew...

Recenzja książki Którędy do raju
O włos
Początek czegoś nowego....

„O włos” to pierwszy tom nowej serii Katarzyny Bondy z detektywem Jakubem Sobieskim w roli głównej. Jest to dość dobry kryminał i obiecujący początek serii, którą z przy...

Recenzja książki O włos

Nowe recenzje

Plebania
Księża katoliccy - wersja polska
@Meszuge:

W przypadku takich publikacji prawie zawsze najpierw sprawdzam, kim jest autor. Artur Nowak, adwokat i publicysta, pisz...

Recenzja książki Plebania
Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl