Zapomnij, że istniałem recenzja

Zapomnij, że istniałem

Autor: @Angel ·2 minuty
2020-06-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zacznę od tego, że bardzo mi się ta książka podobała!
Nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, ale bardzo mnie wciągnęła, przez dużą część jest taka...swojska. Ludzka, normalna. Życie na wsi, gdzie wszyscy wszystkich znają i wszystko wiedzą, czasem przeinaczone pięć razy, bo jak to plotki, żyją własnym życiem. Prowadzone gospodarstwa, pasieki. Miłość do pszczół mnie urzekła!

W tym wszystkim mamy Luizę, młodziutką panią sołtys, której początkowo nie sposób polubić. Kobieta wydaje się zadzierać nosa, uważać za lepszą od innych, czasem zachowuje się trochę sukowato, a rodziców traktuje niezbyt przyjemnie i bez należnego im odpowiedniego szacunku. Bałam się. Bałam się, że nie będę mogła jej zdzierżyć przez całą książkę.

Rafała poznajemy w prologu. Prologu, który jest poruszający, gorzki, smutny.
Mężczyzna zamieszkuje w Milikowie aby zyskać spokój, ale wtedy jego losy stykają się z Luizą. A co może dać ogień połączony z ogniem?

Kiedy ta dwójka się poznaje, nic nie wskazuje na to, że mogą się w ogóle polubić. On jest bezczelny, ma takie lekceważące podejście, ona zachowuje się jak wielka dama.
A ja przyznaję, że to ich pierwsze spotkanie bardzo mnie bawiło ;)

Luiza jednak jest narzeczoną Damiana. Chciałam napisać "mężczyzny", ale jakoś nie pasuje mi to słowo. Jest to osobnik, o którym dwa zdania opisu wystarczyły, żeby znielubić go po całości!
Sam ich związek jest strasznie...beznamiętny.

Z czasem Luiza spędza coraz więcej czasu z Rafałem, pomaga mu w pasiece, zresztą Luiza jest osobą, która chętnie pomaga innym, jednak w domu zachowuje się całkiem inaczej. Im dalej przewracałam strony, zaczęłam ją coraz bardziej lubić. Uff ;)
Znajomość tych dwojga ma na nich naprawdę dobry wpływ. Oboje mogą się od siebie czegoś nauczyć i pomóc sobie wzajemnie...być, żyć, wyzwolić to co dobre.
Poza tym, Rafał wyzwala w Luizie pragnienia, o których ona sama nie wiedziała.

Im dalej, tym mocniej wciągała mnie ta historia! Autorka wplata w tę wiejską rzeczywistość również wątek bardziej sensacyjny. Wszystko się komplikuje, Luiza poznaje sekrety Rafała w dość trudnych okolicznościach. I kiedy ja sama poznałam te tajemnice, moje serce trochę pękło. A później, na myśl o Luizie, o tym co musi czuć, pękło jeszcze trochę bardziej.

Natomiast sam koniec powieści?! Czułam, że coś się wydarzy, był we mnie jakiś niepokój. Ale to? Pojechała Pani po bandzie, Pani Beato! A ja już chcę dalszą część!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomnij, że istniałem
Zapomnij, że istniałem
Beata Majewska
7.8/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 1

Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał ...

Komentarze
Zapomnij, że istniałem
Zapomnij, że istniałem
Beata Majewska
7.8/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 1
Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA Dzień dobry Kochani :) Wróciłam do was po dłuższej nieobecności. Niestety czasami sprawy osobiste są ważniejsze. A co u Was słychać? Jak tam Wasze plany czytelnicze? Ile już macie na koncie ...

@ksiazka_pachnie_kawa @ksiazka_pachnie_kawa

Ta Książka to moja pierwsza styczność z twórczością P. Beaty Majewskiej. Okładka niesamowicie przyciąga wzrok. Zwłaszcza Pan, który się na niej znajduje 🙈🙈🙈 ,, Czy da się uciec przed przeszłością? C...

@paulinkaw @paulinkaw

Pozostałe recenzje @Angel

Lucky
Szczęściara?

Widziałam zapowiedź Lucky w internetowych księgarniach, raz, drugi, rzuciła mi się w oczy, ale nie planowałam jej czytać. W okładce jest jednak jakieś przyciąganie, bo k...

Recenzja książki Lucky
Złodziejski Gambit
Ekscytująca zabawa

Dawno nie było we mnie takiej ekscytacji, sięgając po jakąś książkę. Tymczasem wzięłam Gambita i jestem przepełniona tym uczuciem! Mam nadzieję, że to dobre przeczucie, ...

Recenzja książki Złodziejski Gambit

Nowe recenzje

Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl