Zapomniana dziewczyna recenzja

"Zapomniana dziewczyna" to kontynuacja "Układanki" wydanej w 2018 roku. Przyznam, że trochę żałuję, że nie przypomniałam sobie wcześniejszych losów Andrei - miałabym lepszy, spójniejszy obraz w "Zapomnianej dziewczynie", ale mimo wszystko da się ja czytać bez znajomości pierwszej części.

"Zapomniana dziewczyna" to książka, z którą kończę swój kolejny czytelniczy rok. Z niemałą przyjemnością stwierdzam, że było to całkiem przyjemne zakończenie roku - historia stworzona przez autorkę jest naprawdę wciągająca. Akcja toczy się dwutorowo. Równolegle poznajemy teraźniejszość, gdzie prym wiedzie główna bohaterka Andrea oraz przeszłość, gdzie mamy okazję zgłębić i poznać losy młodej Emily. Obie historie były ciekawe i wciągające, choć przyznam, że ta sprzed czterdziestu lat lepiej do mnie przemawiała.

Książka ma trochę nawiązań do pierwszej części, ale są one subtelne, jak wspominałam wyżej, książkę można czytać bez znajomości "Układanki", jednak ja polecam sięgnąć po nie we właściwej kolejności - obraz całości będzie spójniejszy.

Karin Slaughter przyzwyczaiła nas do brutalności a tymczasem w "Zapomnianej dziewczynie" jest jej niewiele, praktycznie wcale. Krew i flaki nie wyskakują ze stron, wręcz przeciwnie, jak na autorkę bardzo mało tu przemocy (jeśli w ogóle). Taki trochę bezkrwawy thriller ale za to dobry i wciągający.

Pani Slaughter powoli buduje napięcie. Jak wspominałam wyżej, dużo bardziej podobała mi się historia z przeszłości, gdzie autorka skupiła się na przekazaniu obrazu kobiet z dawnych lat, gdzie były podporządkowane mężczyznom i tym co sądzi o nich społeczeństwo. Ta historia naprawdę porusza. Teraźniejszość też jest ciekawie poprowadzona, fabuła interesująca no i sama zagadka dotycząca tożsamości mordercy również (do samego końca nie wiedziałam kto okaże się sprawcą) ale jednak mnie bardziej wciągnęła i zaintrygowała przeszłość. Czy widzę jakieś minusy? Długość rozdziałów 🤣 - są zdecydowanie za długie.

Narracja w trzeciej osobie z dwóch perspektyw - w przeszłości okiem Emily a w teraźniejszości z punktu widzenia głównej bohaterki Andrei.

Podsumowując: kolejna solidna pozycja spod pióra pani Slaughter. Chyba jeszcze żadna książka autorki mnie nie rozczarowała. Teraz jest podobnie - "Zapomniana dziewczyna" to kawał dobrego, wciągającego thrillera. Polecam serdecznie nie tylko fanom twórczości autorki.