Zaplątani w konwenanse recenzja

Zaplątani w konwenanse

Autor: @iza.81 ·1 minuta
2025-02-09
Skomentuj
5 Polubień
"Zaplątani w konwenanse" są kontynuacją losów braci Foglar, których poznaliśmy w "Zaklętej w ciszy" i "Zagubionym w mroku", w których autorka ponowne zabiera nas do XIX-wiecznej Anglii. Salony, zamki, mroczne zakamarkitego miasta... czujecie to? Wszystkie te książki można czytać niezależnie od siebie. Ale osobiście polecałabym zacząć od pierwszego tomu, dzięki czemu mamy lepszy ogląd na rozgrywające się wydarzenia.

Tym razem Urszula Gajdowska przybliża nam postać Oskara, który okazał się być bardzo interesujący. Początkowo można wziąć go za bawidamka, ale to tylko pozory. Tak naprawdę to zraniony i skrywający dobre serce mężczyzna. Zawód miłosny, jakiego doznał, nie pozwoli tak łatwo o sobie zapomnieć. Trzeba będzie rozliczyć się z przeszłością. Natomiast Genevieve to kobieta, które poświęciła się dla dobra rodziny kosztem własnego szczęścia. Na pierwszy rzut oka jej wybory wydają się słuszne, jednak mają drugie dno, które czeka na wyjaśnienie.

Widzimy, że nie tak łatwo wyzwolić się z konwenansów, uprzedzeń, presji i oczekiwań społeczeństwa, kiedy całe życie było nimi nasiąknięte. Bohaterowie będą próbować je przełamywać, zmieniać się i tworząc własne zasady. Czy starczy im odwagi, sprytu, cierpliwości, a przede wszystkim zrozumienia, by zawalczyć o miłość? Wszak towarzyszyć im będzie niepewność i wzajemne podejrzenia.

"Konwenanse trzymają nas wszystkich w swoich szponach, nawet jeśli staramy się ich nie zauważać."

Warto zwrócić również uwagę na wątek niepełnosprawnych sióstr Genevieve. Hattie ma zespół Downa, a Alisson cierpi na porfirię, której jednym z objawów był światłowstręt. Przez te nieznane choroby były odrzucane przez społeczeństwo. Takie dzieci często oddawano do specjalnych zakładów. Ich historia może być wskazówką dla każdego, w jaki sposób postępować z takimi dziećmi, by lepiej zrozumieć ich zachowanie oraz to, z czym na co dzień muszą mierzyć się ich rodzice.

Autorka idealnie wyważyła stronę humorystyczną z poważniejszymi wątkami. Słowne przepychanki, stale towarzyszące napięcie i to, że nic nie jest oczywiste, sprawia, że nie chcemy opuszczać bohaterów.

"Zaplątani w konwenanse" to porywający, klimatyczny romans kostiumowy o kłamstwach i półprawdach, które może pokonać tylko prawdziwe uczucie. Emocje, rodzinne tajemnice, dramaty, niebezpieczeństwo i zagadki... Czy zaginione rodzinne klejnoty się odnajdą? To co, dacie się zaprosić do świata skostniałych konwenansów?


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-09
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaplątani w konwenanse
Zaplątani w konwenanse
Urszula Gajdowska
9/10

Oskar Foglar, trzeci syn zmarłego starego hrabiego i dziedzic fortuny swej ciotki oraz babki, przed kilkoma laty przeżył wielki zawód miłosny, gdy został porzucony przez narzeczoną. To zmieniło jego ...

Komentarze
Zaplątani w konwenanse
Zaplątani w konwenanse
Urszula Gajdowska
9/10
Oskar Foglar, trzeci syn zmarłego starego hrabiego i dziedzic fortuny swej ciotki oraz babki, przed kilkoma laty przeżył wielki zawód miłosny, gdy został porzucony przez narzeczoną. To zmieniło jego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zaplątani w konwenanse” Urszuli Gajdowskiej to wspaniała historia, która zabrała mnie wprost do XIX – wiecznej Anglii, którą uwielbiam odwiedzać w literaturze. Stara miłość nie rdzewieje, któż nie z...

@Gosia @Gosia

Piątek to dobry dzień na podzielenie się moimi wrażeniami z najnowszej powieści Urszuli Gajdowskiej - „Zaplatani w konwenanse” wydanej przez Wydawnictwo Lucky. Z niecierpliwością wypatrywałam chwili...

@dzagulka @dzagulka

Pozostałe recenzje @iza.81

Dziewczyna bez serca
Dziewczyna bez serca

"Dziewczyna bez serca"... Czyż nie wymowny tytuł? Zwykle to mężczyźni postrzegani są jako ci, którzy są pozbawieni uczuć, inaczej myślą, prawda? A gdyby tak odwrócić rol...

Recenzja książki Dziewczyna bez serca
Cena wolności. Spin off Konsorcjum Część Pierwsza
Cena wolności

Konsorcjumponownie daje o sobie znać. A.S. Sivar powraca ze spin-offem w postaci "Ceny wolności". Jednakże można czytać tę część niezależnie od wcześniejszej trylogii. F...

Recenzja książki Cena wolności. Spin off Konsorcjum Część Pierwsza

Nowe recenzje

Portret Lucrezii
(dosłowny) portret (życia) Lucrezii
@katexx91:

Lubicie książki, w których na wstępie wiadomo, jak skończy się historia? A może od razu sprawdzacie ostatnią stronę ksi...

Recenzja książki Portret Lucrezii
Szkoła żon
Książka potrzebna zarówno żonom jak i mężom. 🙌🏻
@caly_swiat_...:

Co jako pierwsze przychodzi wam na myśl, gdy widzicie takie hasło jak szkoła żon? 😉 ** ** ** „Kie­dyś prze­czy­ta­ła, ż...

Recenzja książki Szkoła żon
Reja i zielony chłopiec
Reja i zielony chłopiec
@agkraw:

Poznajcie Reję – prawdziwą gwiazdkę z nieba, ciekawą świata podróżniczkę, która odważyła się opuścić kosmiczną przestrz...

Recenzja książki Reja i zielony chłopiec
© 2007 - 2025 nakanapie.pl