Kiedy marzenia nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością, powstaje…pustka. Kiedy brak już sił na walkę pojawia się apatia. Kiedy wszystkie słowa straciły swój sens, wśród luksusów dostatniego życia, brzmi niemy krzyk… niewypowiedziana prośba ofiary…
Jej życie miało być piękne, chciała łączyć pasję z miłością. Pragnęła kochać i być kochaną. Chciała otoczyć się uczuciem jak mgłą najpiękniejszych perfum, powstałych według jej własnej receptury. Ludzie jednak zdecydowali inaczej… za jej plecami powstał misterny plan na przyszłość, rodzinę, małżeństwo, na dalsze lata z dala od swobody i ożywczego zapachu lawendowych pół.
Kiedy pierwszy raz go zobaczyła, poczuła coś na kształt fascynacji. To dla niego się wystroiła, skomponowała różane perfumy pierwszej miłości. Jemu chciała się podobać. Szybko jednak odarto ją ze złudzeń… pomyłka… to nie on… to ktoś inny… Pozostało tylko wspomnienie i to przedziwne niezidentyfikowane uczucie.
Mówili jej, będziesz miała wspaniałe życie, udane małżeństwo. To taki wspaniały człowiek, poseł, patriota, mądry, inteligentny, z zasadami. Wszystko jednak okazało się ułudą, potworną maskaradą, labiryntem z ukrytym w środku potworem, od którego nie umiała uciec.
Gdy odszedł nie czuła nic. Przybrała maskę obojętności, schowała się za koronką czarnej woalki. Nie musiała nic mówić, bo też nikt tego od niej nie oczekiwał. Nieutulona w żalu… Dopiero po pewnym czasie pozwoliła sobie na oddech… ulgi. Podjęła decyzję, rozpoczęła walkę o siebie. Rzuciła wyzwanie obłudnikom i intrygantom, zdemoralizowanej do cna elicie odradzającej się w męczarniach Polski.
„Siła kobiet” to powieść przedstawiająca losy kobiet na tle ważnych wydarzeń historycznych. Państwo, które powstało po latach trwania pod zaborami, tworzy swoje struktury. Politycy określają sposób rządzenia w nowej, wolnej rzeczywistości. Powieść demaskuje kulisy władzy, udowadnia, że wielkie mity narodowe były ważne jedynie dla niewielkiej grupy idealistów, a polityka to wielki staw z cuchnącą zgnilizną wodą. W nowym państwie nie ma miejsca dla nowoczesnych, wykształconych kobiet. Nadal nauka, praca zawodowa, życie publiczne to obszary dostępne jedynie mężczyznom. W pierwszych latach wolnej Polski próbowano kobietom założyć kaganiec, zamknąć w kościołach, kuchniach, sypialniach. Zostawić bez możliwości decydowania o własnym losie, bez prawa głosu. Autorka odkrywa całe zakłamanie obłudnego świata męskiej elity politycznej. Ręka rękę myje, a wszystko pod hasłami zagorzałej działalności dla dobra ojczyzny i obrony wartości tradycyjnego modelu rodziny.
Postać wielkiego nieobecnego- posła na sejm Ignacego uosabia wszystkie wady i dewiacje ograniczonego, fanatycznego poglądu na świat. Pod przykryciem gładkich haseł gwałci, bije, dręczy, terroryzuje kobiety w swoim otoczeniu. Jest dla nich oprawcą, najgorszym koszmarem, ucieleśnieniem zła. Dla opinii publicznej jest obywatelem bez skazy na swym moralnym wizerunku. Do czasu, jednak gdy za sprawą zmuszonej do ostateczności ofiary, prawda o jego czynach zaczyna wychodzić na światło dzienne. Autorka zestawia go z sylwetkami opozycyjnymi. Na drugim biegunie stawiając postępowych i światłych mężczyzn, którzy torują kobietom drogę w świecie skalanym męskimi uprzedzeniami.
Niewątpliwie największym atutem powieści są złożone i niebanalne kreacje kobiece. Kilka silnych kobiet, kilka różnych- zawsze dramatycznych- historii. Główna bohaterka Rozalia łączy w sobie kobiecą wrażliwość i delikatność z ogromnym hartem ducha, determinacją i odwagą ofiary, która wyswobodziła się z rąk tyrana. Autorka na jej przykładzie ukazuje wielką przemianę światopoglądową i mentalną, jaka zaszła w kobietach na początku XX stulecia. Świat Rozalii to świat rozpięty między różnorodnymi, nieraz skrajnie trudnymi doświadczeniami. Jednak znajduje się w nim miejsce na piękno, pasję, miłość, namiętność. Każda postać kobieca jest nietuzinkowa i złożona. Zarówno Zuzanna, Klara, jak i Ada mają bogaty bagaż życiowych doświadczeń. Każda z nich na swój sposób próbuje radzić sobie z demonami przeszłości, ale i teraźniejszości.
Świat kobiecy jest niezwykle zmysłowy, pachnący francuskimi perfumami, ale i skomplikowany i pełny sprzeczności jak sama natura kobiety.
Autorka bardzo umiejętnie w wątki obyczajowe wplata fakty z międzywojennej historii Polski. Język powieści doskonale oddaje klimat tamtych czasów.
Powieść ta jest poruszająca, wywołuje w odbiorcy milion różnych emocji, zmusza do refleksji, momentami budzi bunt wobec jawnej niesprawiedliwości, wyzwala pragnienie działania i zmiany, ale przede wszystkim daje nadzieję na to, że życie może wykonać niespodziewany zwrot i zaskoczyć… bardzo zaskoczyć.
Historia ta daje moc, bowiem jest niezwykle aktualna, uniwersalna. Teraz także kobiety muszą niezwykle głośno krzyczeć, by usłyszano ich głos. Obecnie również potrzebna jest siła kobiet, by świat okazał się nieco lepszy.