Zapach lawendy recenzja

"Zapach lawendy"

Autor: @lucecita ·2 minuty
2016-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ella jest młodą wdową, która kilka lat temu straciła męża i teraz samotnie wychowuje sześcioletniego syna. Razem z nim zamieszkuje starą rezydencję, która stanowi jednocześnie jej miejsce pracy. Do domu niespodziewanie przyjeżdża pasierb właścicielki, który dawno temu wyjechał do Australii. Ella nie szuka miłości, podobnie jak przystojny Sebastien, ale oboje nie potrafią zignorować chemii, która pojawia się między nimi. Billie kocha Aleksieja odkąd tylko sięga pamięcią, ale on nigdy nie zwracał na nią uwagi. Przez lata musiała patrzeć na jego liczne romanse, ale pomimo jego reputacji kobieciarza bez wahania zgadza się za niego wyjść, gdy ten nieoczekiwanie prosi ją o rękę. Billie zdaje sobie sprawę, że jest dla swojego męża tylko pocieszeniem po pięknej Calisto, z którą łączył go burzliwy romans, ale pomimo tego postanawia zdobyć jego serce za wszelką cenę. Sofie długo nie potrafiła zaufać mężczyznom, ale gdy na jej drodze stanął Lucas Antonetti, wiedziała, że to ten jedyny. Po zaledwie kilku miesiącach znajomości wzięli ślub i wszystko wskazywało, że będą żyć długo i szczęśliwie. Jednak gdy w ręce Sofie trafiają zdjęcia, stanowiące dowód jego zdrady, kobieta postanawia opuścić miłość swojego życia, wiedząc, że nigdy nie będzie w stanie mu ponownie zaufać. Po sześciu latach spotykają się ponownie i odkrywają, że wciąż łączy ich uczucie.
„Zapach lawendy” Niny Harrington, Lynne Graham i Amandy Browning to zbiór niezwykle klimatycznych historii miłosnych, przesyconych letnią atmosferą i pożądaniem, które wzbudzają wiele skrajnych emocji, ale z pewnością nie pozostawiają obojętnym. Nie miałam do tej pory okazji zapoznać się z twórczością tych pisarek, które mają już na swoim koncie wiele powieści, dlatego postanowiłam to zmienić i sięgnąć po tę pozycję. Mimo iż te trzy historie wiele łączy, każda z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego i wywołuje zupełnie różne uczucia. Autorkom nie udało się uniknąć kilku potknięć, w tym pewnej przewidywalności i wtórności, ale pomimo tego śledziłam te historie z przyjemnością i zaangażowaniem. Muszę przyznać, że druga opowieść kompletnie nie przypadła mi do gustu ze względu na podłość głównego bohatera, który zmienił się dopiero na końcu i to w sposób zupełnie nieprzekonujący, ale na szczęście pozostałe historie, zwłaszcza ostatnia, w pełni mi to wynagrodziły. Miałam ochotę na odprężającą, nieskomplikowaną pozycję, przy której będę się dobrze bawić i właśnie to otrzymałam. „Zapach lawendy” to bez wątpienia świetna propozycja dla entuzjastek romantycznych i pełnych pasji romansów ze szczęśliwym zakończeniem, jak również dla czytelniczek mających ochotę na lekką i niewymagającą lekturę w wakacyjnym klimacie, która pozwoli im się oderwać od rzeczywistości i poczuć przedsmak nadchodzącego lata. Ta pozycja bez wątpienia idealnie sprawdzi się w tej roli.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach lawendy
Zapach lawendy
Amanda Browning, Nina Harrington, Lynne Graham
10/10

Lato na południu Francji. Zapach ziół i kwiatów odurza jak mocne wino. Słońce wyostrza kolory i zmysły. Tutaj niektórym udaje się zapomnieć o kłopotach, a inni chyba nie mogą bez nich żyć. Nina Harrin...

Komentarze
Zapach lawendy
Zapach lawendy
Amanda Browning, Nina Harrington, Lynne Graham
10/10
Lato na południu Francji. Zapach ziół i kwiatów odurza jak mocne wino. Słońce wyostrza kolory i zmysły. Tutaj niektórym udaje się zapomnieć o kłopotach, a inni chyba nie mogą bez nich żyć. Nina Harrin...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasem przychodzi taki moment, w którym człowiek ma ochotę oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w lekkiej lekturze. To pomaga zrelaksować się i odprężyć. Często również potrzebujemy takiej książki...

BR
@brudny_harry

Pod piękną okładką książki pt. „Zapach lawendy” kryją się trzy różne historie, napisane przez trzy niezależne autorki. Każda z tych historii jest inna, każda porusza inne tematy, bohaterowie zmagają s...

@posredniczkaa @posredniczkaa

Pozostałe recenzje @lucecita

Dance, sing, love. Miłosny układ
"Dance, sing, love. Miłosny układ"

„Dance, sing, love. Miłosny układ” to debiut pisarski polskiej autorki, Sandry Sotomskiej, kryjącej się pod pseudonimem Layla Wheldon. Historia początkowo była publikowan...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ
To, co nas dzieli
"To, co nas dzieli"

Eve Hayes i Lily Brennan były najlepszymi przyjaciółkami i zawsze mogły na siebie liczyć, mimo iż były swoimi kompletnymi przeciwieństwami i miały odmienne spojrzenie na ...

Recenzja książki To, co nas dzieli

Nowe recenzje

Nędznicy. Tom 1
:)
@book_matula:

Dzisiejsza recenzja dotyczy książki „Nędznicy” tom 1 autorstwa Victor Hugo którego możecie kojarzyć m. in. Dzwonnik z N...

Recenzja książki Nędznicy. Tom 1
Odważne młode kobiety
Odważne młode kobiety
@kamilawalota:

Mam dla Was propozycję hipnotyzującej lektury inspirowanej atakiem najgłośniejszego seryjnego mordercy. Tallahasse, r...

Recenzja książki Odważne młode kobiety
Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
© 2007 - 2024 nakanapie.pl