Zaopiekuj się moją mamą recenzja

Zaopiekuj się moją mamą

Autor: @xVariax ·2 minuty
2011-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ona. Matka. Rodzicielka. Z pozoru osoba niezwykle bliska, ale jak to jest w rzeczywistości? Czy faktycznie wiemy o niej tak wiele, służymy pomocą, darzymy szacunkiem? Prawda na co dzień jest niewidoczna. Potrzeba nam impulsu, trwogi, a nawet dramatu żeby ją dostrzec. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się pewna rodzina, w której matka nagle gdzieś zaginęła.

Seul. Dworzec metra. Ojciec i matka jadą odwiedzić swoje dzieci. Nigdy jeszcze sami nie podróżowali, ale wierzą się uda im się trafić na miejsce bez większych problemów . Tłum ludzi. Ścisk. Ojciec wsiada do wagonu i spostrzega, że jest sam. Gdzie się podziała jego żona? Oni. Pokój. Przekrzykiwania. Cała rodzina zebrała się, aby zredagować ogłoszenie o zaginięciu. Ile osób tyle wersji. Każdy pamięta co innego, ale nikt nie ma pomysłu jak skutecznie rozpocząć poszukiwania.

Zaopiekuj się moją mamą to historia zbudowana z czterech części. Każda napisana jest z perspektywy innej osoby: córki, syna, męża, a końcu i samej matki. Relacjonują oni przebieg wydarzeń, ale także wplatają własne przemyślenia oraz żal z nimi związany. Książka sprawia, że na zwyczajne czynności matki spoglądamy zupełnie inaczej. Pranie, sprzątanie, przygotowywanie posiłków. Wydaje się, że to kuchnia powinna być sercem domu, co jednak, jeśli tego serca brak u jego mieszkańców? Ciągły pośpiech, miliony spraw na głowie, brak czasu na zwykły telefon i rozmowę z rodzicami.

Powieść uwalnia w nas ogromne pokłady emocji i wprawia w nastrój do autorefleksji. Nie ważne czy jesteś osobą, która ma rodzicielkę nadopiekuńczą, czy wręcz przeciwnie wyjątkowo beztroską. I tak o niej myślisz i pytasz samego siebie co byś zrobił w identycznej sytuacji, jak ta z książki. Jej bohaterowie oskarżają się wzajemnie o różne przewinienia, a w tym samym czasie kobieta błąka się po mieście. Czy uda im się ją odnaleźć? Do jakich dojdą wniosków?

Shin Kyung – Sook stworzyła uniwersalną opowieść o uczuciach, pragnieniach i trudach rodzicielstwa. Opisuje rodzinne życie z koreańskiej perspektywy, ale nie przeszkadza to w jej rozumieniu. Można nawet powiedzieć, że orientalizm w tym pomaga, bo daje poczucie dystansu. Tym sposobem Zaopiekuj się moją mamą staje się okazją do spotkania z samym sobą oraz uświadamia gorzką prawdę, że tak naprawdę „nic nie wiemy o własnej matce”...


Shin Kyung – Sook „Zaopiekuj się moją mamą”
Ilość stron: 176
Wyd. Kwiaty Orientu
Skarżysko – Kamienna 2011
Ocena: 5/6

http://od-deski-do-deski.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaopiekuj się moją mamą
2 wydania
Zaopiekuj się moją mamą
Shin Kyung-Sook
9/10

Już nigdy nie pomyślisz o swojej mamie w ten sam sposób po przeczytaniu tej książki. "Zaopiekuj się moją mamą" to niezwykła i głęboko poruszająca historia o rodzinie poszukującej matki, która znika pe...

Komentarze
Zaopiekuj się moją mamą
2 wydania
Zaopiekuj się moją mamą
Shin Kyung-Sook
9/10
Już nigdy nie pomyślisz o swojej mamie w ten sam sposób po przeczytaniu tej książki. "Zaopiekuj się moją mamą" to niezwykła i głęboko poruszająca historia o rodzinie poszukującej matki, która znika pe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Często zadaje się dzieciom pytanie: za co kochasz swoją mamę? Padają różne odpowiedzi. Niektóre są naprawdę wzruszające, inne bawią do łez, są też takie, które skłaniają do refleksji. Ale generalnie ...

@StartYourDayWithBooks @StartYourDayWithBooks

Nigdy wcześniej nie czytałam książki napisanej przez koreańskiego autora. Zafascynowana kulturą wschodu z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po „Zaopiekuj się moją mamą”. Powieść napisana przez korea...

@mad28 @mad28

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem