Zanim zamkniemy drzwi recenzja

Zanim zamkniemy drzwi do naszego serca....

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mirka ·4 minuty
2020-09-08
Skomentuj
6 Polubień
„Każdy musi mieć w życiu coś do robienia, inaczej głupieje i staje się agresywny“

Mówi się, że czas leczy rany ale w niektórych przypadkach czas umacnia jedynie wspomnienia i sprawia, że życie staje się udręką. Tak zdarzyło się w przypadku bohaterów książki pt.: „Zanim zamkniemy drzwi“.

Elżbieta Jodko-Kula - z zawodu pedagog i socjoterapeutka, autorka sztuk teatralnych oraz książek dla dzieci i młodzieży (osiem powieści i zbiory opowiadań, w tym dla dzieci ze spektrum autyzmu), a także dla dorosłych ("Zdrady i powroty", "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka").

Małżeństwo Olgi i Karola nie należy do szczęśliwych. Są ze sobą od wielu lat, ale każde prowadzi życie po swojemu. Ona jest apodyktyczna, on - zbyt wyciszony, schodzący żonie z drogi. Ich córka, Marta ma bardzo dobry kontakt z ojcem, natomiast z matką trudno się jej porozumieć. Nie wie, że podłożem takiego stanu jest sprawa z przeszłości, która nadal ma wpływ na obecne relacje małżonków.

Marta stara się nawiązać poprawną więź z matką, ale bezskutecznie i w efekcie niewiele się zmienia. Kłótnie towarzyszą im na każdym kroku i nie potrzeba zbyt wiele, by złość i frustracja zapanowały nad umysłem. Właściwie nie rozmawiają ze sobą tylko warczą na siebie. Żadna z nich nie zamierza odpuścić i dlatego konflikt coraz bardziej się pogłębia.

Powodów takiego stanu jest wiele, a wśród nich króluje zazdrość, rywalizacja o swój status w relacjach rodzinnych, brak chęci nawiązania nici porozumienia oraz niezrozumienie drugiego człowieka i nieumiejętność wybaczania. Olga jest tak zacietrzewiona w swoim gniewie, że nie zauważa złego stanu zdrowia swego męża, co skutkuje tym, że w końcu zostaje sama.

Książka zaliczana jest do literatury obyczajowej ale autorka skupia się w niej także na warstwie psychologicznej. Toczy swoją opowieść spokojnie, sukcesywnie wnikając w nasze umysły i zmuszając do analizy ludzkich zachowań. Porusza ważne aspekty relacji międzyludzkich, nie tylko w obrębie rodziny ale też sąsiedzkich. To opowieść o codziennych troskach dwóch kobiet, które zmagają się same ze sobą, co skutkuje wzajemną niechęcią. Poza ich historią, autorka stworzyła kilka obrazków z życia, pokazując w ten sposób rożne odcienie losu zwykłych ludzi.

Narracja trzecioosobowa daje możliwość, przyjrzenia się ze wszystkich stron danej sprawie, dzięki czemu możemy ocenić postępowanie każdej z osób i wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Gdy obserwujemy tylko działania obu stron, wówczas tworzy nam się zupełnie inny obraz tego, o co toczy się spór. Wówczas dostrzegamy jak niewiele trzeba, by mogła zapanować zgoda. Do tego jednak potrzebna jest dobra wola, a tego bohaterom brakuje.

Trudno mi było polubić do końca którąkolwiek z bohaterek, gdyż żadna z nich nie wykazała dobrej woli, by coś zmienić we wzajemnych relacjach. Każda ma swoje wady ale i zalety, chociaż wobec siebie nie znajdują dobrego słowa. Olga broni swego terytorium, nie pozwalając nikomu wtrącać się do jej spraw. Nie liczy się z nikim, nie obchodzi ją co inni o niej myślą, jest zgorzkniała i gderliwa. Jednak ujęła mnie miłością do zwierząt, zwłaszcza kotów, czym udowodniła, że nie brakuje jej empatii i wrażliwości na losy innych. Trudno było więc zrozumieć, skąd niechęć do własnej córki, którą traktuje bardzo ostro i często niesprawiedliwie.

Marta, natomiast, ma problemy w swoim związku, gdyż uważa, że jej mąż nie angażuje się w domowe obowiązki i podchodzi do życia egoistycznie. Zupełnie inaczej wygląda to z punktu widzenia jej męża, który też ma, wydaje się, uzasadnione pretensje do swojej partnerki. Oboje nie mają czasu dla siebie, gdyż pochłania ich praca, obowiązki domowe i pęd za sukcesem. Dodatkowo uwagę absorbuje Olga, która domaga się zainteresowania ze strony córki.

Z marazmu i codziennej szarości czasami wyzwala nas niespodziewane wydarzenie lub spotkana osoba, która jak balsam, leczy skrzywdzoną duszę. Takim katalizatorem okazał się Michał który pewnego dnia wprowadza się do kamienicy, w której mieszka jedna z bohaterek książki - Olga... ale czy będzie umiał przebić się przez mur, który ona wokół siebie zbudowała? I czy sprawi, że kobieta otworzy nie tylko drzwi swojego mieszkania ale też swojego serca?

„Zanim zamkniemy drzwi“ to powieść dobrze oddająca psychologiczny aspekt układu matka - córka, ale też proces wypalania się związku, w którym zamiast miłości, pojawia się obojętność i nienawiść. Autorka pokazuje, że wracanie wciąż pamięcią do tego co było i trzymanie w sobie bolesnej zadry, nie prowadzi do niczego dobrego. Wpływa to negatywnie nie tylko na daną osobę ale też na jej otoczenie i piętrzy jedynie problemy, zwiększa dystans między ludźmi i blokuje transformację życia. Skłania też do zastanowienia się nad przyczynami niezgody, napiętych relacji, jakie z pewnością niejednokrotnie można się spotkać w wielu rodzinach. Pokazuje, że wystarczy odrobina dobrej woli, empatii i umiejęności wysłuchania drugiego człowieka, by atmosfera zmieniła się na lepsze. Utwierdza w przekonaniu, że nie warto żyć przeszłością, która trzyma nas w swoich kleszczach, lecz należy zrobić wszystko, by wyrwać się z jej szponów i zacząć żyć prawdziwym życiem.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka

Recenzja pochodzi z mojego bloga: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/09/639-zanim-zamkniemy-drzwi.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-30
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim zamkniemy drzwi
Zanim zamkniemy drzwi
Elżbieta Jodko-Kula
6.5/10

Opowieść o rodzinnych tajemnicach, trudnych emocjach i rozliczeniach z przeszłością. Psychologiczno-obyczajowa historia zwykłych ludzi - małżeństwa Olgi i Karola, ich dorosłej córki Marty i jej męża ...

Komentarze
Zanim zamkniemy drzwi
Zanim zamkniemy drzwi
Elżbieta Jodko-Kula
6.5/10
Opowieść o rodzinnych tajemnicach, trudnych emocjach i rozliczeniach z przeszłością. Psychologiczno-obyczajowa historia zwykłych ludzi - małżeństwa Olgi i Karola, ich dorosłej córki Marty i jej męża ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od dawna znam i lubię twórczość autorki, dlatego ucieszyłam się widząc nowy tytuł w zapowiedziach. Od pierwszych stron poznajemy Olgę i Karola- dojrzałe małżeństwo żyjące jak pies z kotem. Oboje s...

@jelonka11 @jelonka11

Pozostałe recenzje @Mirka

The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...

Recenzja książki The Devil's toy
Modus Operandi
Trudno uciec przed przeszłością

@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...

Recenzja książki Modus Operandi

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl