Zamknięte Ogrody recenzja

Zamknięte Ogrody

Autor: @xVariax ·1 minuta
2011-05-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kay Langdale to angielska pisarka oraz zdobywczyni doktoratu na Uniwersytecie w Oksfordzie. Jest szczęśliwą żoną i matką czwórki dzieci. Obecnie cały swój czas poświęca tworzeniu książek. Mieszka w Oxfordshire w południowej Anglii, a Zamknięte ogrody to jej druga powieść przetłumaczona na język polski.

Jane i Nick są szczęśliwym małżeństwem. Mają wielu przyjaciół, aktywnie spędzają czas wolny, a w pracy odnoszą same sukcesy. Do czasu. Wszystko staje pod znakiem zapytania, kiedy do ich domu wprowadza się Vera, matka Jane. Kobieta trudna i wymagająca wiele cierpliwości nie tylko z powodu swej choroby, ale przede wszystkim charakteru.

Kiedy cała uwaga Jane skupia się na Verze, do domu obok wprowadza się Eve, samotna matka z dwójką dzieci. Nick, któremu nie dane było zostać ojcem, szybko nawiązuje z nimi nić przyjaźni, a jego instynkt rodzicielski zaczyna dawać o sobie znać. Pewnego dnia w domu Eve pojawia się jej siostra, od lat bezskutecznie starająca się o dziecko. Jej niecodzienna propozycja na zawsze zmieni życie ich wszystkich.

Patrząc na okładkę książki Kay Langdale można przypuszczać, że będzie to rzecz w stylu romansu bądź przeciętnej powieści obyczajowej. Nic bardziej mylnego. Zamknięte ogrody to bardzo emocjonalna i wzruszająca historia życia sześciu osób. Każdy rozdział napisany jest z punktu widzenia innej postaci i dopiero razem tworzą pełny obraz sytuacji. Jest to opowieść o poczuciu obowiązku, sile rodzinnych więzi oraz niezaprzeczalnym prawie do życia po swojemu. Na jej podstawie doskonale widać, jak toksyczna osobowość człowieka może zdominować i zniszczyć życie wszystkich ludzi dookoła.

Książka wymaga od czytelnika skupienia i czasu do namysłu. Niewielka ilość dialogów oraz skoncentrowanie się na wewnętrznych przeżyciach bohaterów stają się drogą do zrozumienia głębi zaistniałej sytuacji. Jest to powieść przede wszystkim psychologiczna, a co za tym idzie bardzo wzruszająca i prawdziwa. Zamknięte ogrody pokazują jak przypadek może zmienić całe nasze życie i pomóc w odnalezieniu jego sensu. Biorąc ją do ręki nie spodziewałam się tak wciągającej książki. Jest to krzepiąca historia, którą polecam każdemu. Bez wyjątku.


http://www.od-deski-do-deski.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zamknięte Ogrody
Zamknięte Ogrody
Kay Langdale
10/10
Seria: Seria z zakładką

Jane i Nick są zgodnym małżeństwem od dwunastu lat. Nie mają dzieci, bo nie chcą ich mieć; ich priorytetami są praca zawodowa, godziwy byt i spełnienie. Gdy chora psychicznie matka Jane zamieszkuje z ...

Komentarze
Zamknięte Ogrody
Zamknięte Ogrody
Kay Langdale
10/10
Seria: Seria z zakładką
Jane i Nick są zgodnym małżeństwem od dwunastu lat. Nie mają dzieci, bo nie chcą ich mieć; ich priorytetami są praca zawodowa, godziwy byt i spełnienie. Gdy chora psychicznie matka Jane zamieszkuje z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Brak miłości matczynej to rana, której człowiek nigdy nie przestaje rozdrapywać. Z biegiem czasu staje się coraz rozleglejsza, głębsza – a przynajmniej skłania do niezrozumiałych w innym kontekście ...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Przebiegam szybko w myślach przesłanki, które mną kierowały, kiedy decydowałam się na tę książkę. Zastanawiam się, dlaczego wybór padł akurat na nią. Ważę w dłoniach powody i zastanawiam się, który z ...

@Sil @Sil

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl