Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dzielić się z wami wrażeniami z lektury- "Samotność Anioła Zagłady. Adam", a już dziś przedstawiamy drugim tom "Samotność Anioła Zagłady. Ewa" Robert J. Szmidt
Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dzielić się z wami wrażeniami z lektury- "Samotność Anioła Zagłady. Adam", a już dziś przedstawiamy drugim tom "Samotność Anioła Zagłady. Ewa" Robert J. Szmidt
Tym razem akcja toczy się na międzynarodowej stacji kosmicznej jednak ściśle nawiązuje do wydarzeń z pierwszego tomu. Różnica polega na tym, że upadek cywilizacji przedstawiony jest z innej perspektywy, czyli ze stacji kosmicznej. Autor poświęca najwięcej uwagi Annie Hammond, która odgrywa znaczącą rolę w całej historii. Oprócz wspomnianej postaci pojawia się również kilka ciekawych bohaterów pochodzących z różnych krajów. To od razu wywołuje dyskusję i wiele teorii na temat wielkiej wojny oraz kreuje obraz różnych zachowań w zaistniałej sytuacji. Autor świetnie zadbał o zróżnicowanie charakterów postaci co czyni ich nieprzewidywalnymi w swym zachowaniu, podejmowaniu decyzji oraz poglądach. Doszukamy się ewidentnej przynależności bohaterów do swoich państw, które przestały istnieć. Pierwotne założenie, było takie, że stacja kosmiczna będzie schronem, w którym bezproblemowo będzie można przeczekać gorący okres na ziemi - szybko jednak zostaje to obalone. Ograniczone zasoby jedzenia, wody i wiele awarii powodują, że stacja powoli staje się latającą trumną. Pojawia się presja, niepokój, strach i wiele czynników, które odbijają się na psychice załogi.
Robert J.Szmidt świetnie zadbał o dynamikę i zmienność w akcji. Nic nie jest pewne, a sytuacja zmienia się z minuty na minutę. Szereg nieprzewidywalnych zdarzeń powoduje, że czas ucieka, a załoga zostaje zmuszona do powrotu na ziemię, czyli do miejsca, które stało się wielkim cmentarzyskiem.
W swojej książce autor zawarł wiele ciekawostek. Jedną z nich jest przedstawienie procesu adaptacji na ziemi i ponowny wpływ grawitacji na człowieka. Tom drugi odpowiedział na wiele pytań, które narodziły się po pierwszej części, który szczerze przyznam- wzbudził moje większe zainteresowanie niż "Ewa". Co prawda mamy do czynienia z zupełnie innymi bohaterami, którzy mają zupełnie inną motywację. Mimo to bliżej mi do postaci Adama Saywera niż Anny Hammond.
W książce brakowało mi trochę opisów z przemieszczania się po świecie. Tak zwanych postojów, które świetnie sprawdzały się w "Adamie". Tutaj niestety jest to bardziej dynamiczne i mam wrażenie, że autor pcha czytelnika w trybie ekspresowym do celu podróży. W obu tomach Robert J. Szmidt poruszył moją czytelniczą wyobraźnię, zaskoczył przebiegiem fabuły.
I ponownie pozostawił w chwili konsternacji, zmuszając do zadania pytania -"Co byś zrobił, gdybyś pozostał na świecie zupełnie sam?" mając świadomość, że wszyscy twoi bliscy odeszli, a twoje życie z dnia na dzień obróciło się o 180 stopni.
To pytanie pozostaje w zasadzie bez odpowiedzi, gdyż teoria nigdy nie idzie z praktyką i ciężko jest przewidzieć prawdziwą reakcję na wstrząsające wydarzenie. Mam nadzieję, że życie nigdy nie postawi mnie w podobnej sytuacji i nigdy nie doczekam się odpowiedzi.
Kolejna podróż po post apokaliptycznym świecie uznaję za udaną. Autor pozostawił uchyloną furtkę, co pozwala mieć nadzieję, że to nie ostatnia podróż w jaką przyjdzie się z nim udać.
Niedaleka przyszłość. Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej obserwuje z orbity wybuch i przebieg – niesprowokowanej, jak się zdaje – totalnej wojny nuklearnej, która doprowadza do unicestwienia ży...
Niedaleka przyszłość. Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej obserwuje z orbity wybuch i przebieg – niesprowokowanej, jak się zdaje – totalnej wojny nuklearnej, która doprowadza do unicestwienia ży...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @g.sekala
Historia, która podbije serca wielu czytelników tej jesieni ! Rafał Junosza Piotrowski "Dziadek"
Wielkiego odkrycia dokonałam dzięki wydawnictwu Novea res. Jest nim Rafał Junosza Piotrowski i jego debiut "Dziadek". Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, którą autor wł...
„Miasto Mgieł" - Michał Śmielak - to mroczna historia pełna kryminalnych zagadek czy broszura reklamująca rodzime miasto autora - Sandomierz?
W Sandomierzu nigdy nie byłem. Miasto zupełnie mi obce, a pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to pewien fenomen jakim jest telewizyjny serial „Ojciec Mateusz”- jeg...