Niewiele jest książek, które tak dobitnie ukazują istotę rzeczywistości. Somoza, pozornie wciągając nas w wir niepowiązanych ze sobą wydarzeń, wprowadza nas w sam środek tego, co tak zarazem niezwykłe i banalne: w sam środek ludzkiego umysłu – wszechświata, który tworzy każdy z nas. Pisarz nęci i wabi, tym razem wybierając formę thrillera naukowego, by ukazać sprzeczność i zawiłość istoty ludzkiej, obnażając jej najgorsze oblicza i zarazem w widowiskowy sposób udowadniając znaną od zarania dziejów prawdę: że najgorszym wrogiem człowieka jest drugi człowiek, co więcej, czasem zdarza się, że stajemy się dla siebie my sami.
Główną bohaterką jest Elisa Robledo, piękna i wybitnie uzdolniona fizyczka, którą poznajemy jako wykładowczynię madryckiego uniwersytetu. Ta tajemnicza i samotna kobieta wypełnia każdy swój dzień pozorami normalności, uparcie walcząc ze wspomnieniami z przeszłości, byle tylko zachować resztki spokoju. Poznajemy ją w momencie, gdy decyduje się zwalczyć swego prześladowcę, a cały jej świat, z taką uporczywością budowany, rozpryskuje się w pył. Dodając do tego wątki sensacyjne – jak ucieczka przed służbami specjalnymi, czy eksperymenty manipulowania czasem – otrzymujemy niezwykle intrygującą i zagadkową powieść, od której mrocznej atmosfery trudno się oderwać.
Autor, Jose Carlos Somoza, jeden ze współczesnych pisarzy, urodził się w roku 1959 na Hawanie. Z zawodu psychiatra, z każdą kolejną książką zdobywał więcej czytelników i nagród; w roku 2001 otrzymał prestiżową nagrodę Fernando Lara, co utwierdza w przekonaniu, że jest autorem wysokiej klasy. Czytając jego dzieła, jak na przykład "Listy od zabójcy bez znaczenia", widać, że dogłębnie poznał przewrotną naturę ludzką – a dzięki połączeniu eleganckiego stylu i niezwykłej intrygi, potrafi przekazać niebanalne dylematy dzisiejszego świata w ciekawym opakowaniu.
Właśnie niezwykła mieszanka nauki i magii, świata w każdym calu wytłumaczalnego z mroczną rzeczywistością zjaw i demonów sprawia, że powieść tego hiszpańskiego autora jest tak wciągająca. Jose Carlos Somoza wpisuje się w nowoczesny trend thrillerów, nie odstając jednak od innych hiszpańskich pisarzy, pozostawiając w swej prozie cień niewytłumaczalnego. "Po szlaku, com go obrał/ jeszcze może nikt nie wędrował" – ten cytat z Dantego, wybranego przez autora jako wprowadzenie i kilkakrotnie powtarzanego przez bohaterów książki, oddaje specyficzne poczucie, że oto odkrywamy coś, co dotąd pozostawało tajemnicą dla ludzkości. Jednocześnie Somoza puentuje tę barwną powieść jakże aktualnym dylematem współczesnego człowieka: gdzie znajdują się granice poznania oraz czy należy je przekraczać, czy człowiek powinien zawierzać czemukolwiek, co nie jest udowodnione. A więc: serce czy rozum? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Zyg Zag jest powieścią o wartkiej akcji, kryjącą w sobie coś więcej niż tylko kolejny happy end, którym często kończą się książki tego typu. Somoza nie ulega temu trendowi i z konsekwencją buduje przerażającą rzeczywistość, odkrywając przed nami nieznane oblicza swoich bohaterów, którzy zaskakują w ostatnim momencie. Książka pozostaje otwarta, jej zakończenie zależy od naszych własnych przekonań – czy wierzymy tylko w to, co potwierdza nauka, czy też pozostaje w nas odrobina zaufania sercu? Somoza nam pozostawia tę kwestię.