Kołysanka dla czarownicy recenzja

“Kołysanka dla czarownicy” to książka idealna dla wszystkich, którzy uwielbiają heksalogię o Dorze Wilk Anety Jadowskiej albo przygody Koźlaczek z “Cud, Miód, Malina” (również pani Jadowskiej). Po jej lekturze jeszcze bardziej nie mogę doczekać się, aż sięgnę po “Hardą Hordę” oraz “Harde Baśnie”. Przekonałam się, że naprawdę uwielbiam ten klimat i mogłabym czytać podobne książki bez końca!

Zadziorna wiedźma, rodzinne sekrety, poważne niebezpieczeństwo i klątwa sprzed lat - a to jeszcze nie wszystko! “Kołysanka dla czarownicy” to książka, która ma naprawdę wiele do zaoferowania czytelnikowi. Podobnie jak Aneta Jadowska, Magdalena Kubasiewicz doskonale radzi sobie w łączeniu fantastyki z kryminałem. To właśnie za to nietypowe połączenie pokochałam Dorę, nic więc dziwnego, że “Kołysanka dla wiedźmy” również dzięki niemu zaplusowała.

Bardzo spodobało mi się też to, że autorka wplotła w historię kilka nawiązań do znanych baśni. Szczególnie istotne było to dotyczące baśni o Śpiącej Królewnie, ale historia Pięknej i Bestii również odegrała w tej książce ważną rolę. Jeśli więc lubicie tego typu nawiązania, na pewno będziecie zadowoleni.

Na uwagę zasługuje także wydanie - piękna okładka jest z pewnością jednym z czynników, które przyciągnęły mnie do tej książki.

Autorka, Magdalena Kubasiewicz, stworzyła przemyślaną i wciągającą historię, którą doskonale się czyta. I, co najważniejsze, od której nie da się oderwać! Z niecierpliwością czekam na kolejny tom i mam wielką nadzieję, że dalsze przygody Jagody Wilczek (aka Wilczej Jagody) spodobają mi się równie mocno!

Ah, jeszcze jedno - ja tego niestety nie zrobiłam, ale Wam polecam przed lekturą sięgnąć po Harde Baśnie. Opowiadanie “Sen nocy miejskiej” to swego rodzaju prequel do tej historii. Żałuję, że tego nie wiedziałam, bo autorka często nawiązuje do tamtego opowiadania. Bez niego możecie czuć się jak rzuceni na głęboką wodę. Ale jeśli nie macie możliwości sięgnięcia po Harde Baśnie - spokojnie, tak czy siak połapiecie się w historii Jagody!