Żądze recenzja

Witam, dziś mam dla was recenzję książki Żądze trzecia część serii, a zaczęło się od Skandalu❤️
Autorki Katarzyny Nowakowskiej ❤️

Po przykrych sytuacjach, które spotkały Julie ze strony swojej wielkiej miłości Jamesa, kobieta decyduje się wyjść za Gasparda. Przygotowania do ślubu oraz wielki zawodowy projekt, który ogromnie dla niej znaczy wszystko, zbiega się w czasie, na domiar złego chciwy ojciec próbuje ją wykorzystać, by spłacić długi.
Julia jednak wie, czego chce i nie pozwoli sobą pomiatać, ale co kiedy w to wszystko znów zaczyna wkraczać James były kochanek kobiety?

Jaką drogą pójdzie Julia? Czy Jamesowi znów uda się namieszać w życiu kobiety?
Przeczytajcie sami 😉

Trzecia część serii, na którą czekało bardzo wiele z was ♥️ Każdy był ciekawy, jak skończy się ta historia i z kim tak naprawdę będzie nasza bohaterka. Młoda Polka zakochuje się w Jamesie, który tak naprawdę tylko się z nią zabawia, po czym informacje, jakie spadają na kobietę, są nie do opisania.
Jak można być z kimś w związku małżeńskim przysięgać miłość oraz wierność a za plecami zdradzać tylko dlatego, iż coś się nie układa? Nie mieści się to w głowie niestety takie nastały czasy, że nie człowiek jest dla nas najważniejszy tylko my sami, a jednak nie powinno tak być 😉. Są sytuacje bardzo różne, można także trwać w związku, gdzie liczą się wyłącznie pieniądze sława i reputacja, ale bywa i tak, że przy kimś, kogo się nie kocha, można żyć wyłącznie dla dzieci, byle one były szczęśliwe miały oboje rodziców.
W naszym życiu bywa różnie można mieć bardzo dobry kontakt z rodziną, rodzicami, rodzeństwem, ale bywa i tak, iż tego kontaktu nie ma z różnych powodów. Zawsze bardzo ciężko jest, kiedy ojciec traktuje swoje dzieci różnie, jedno jest jego oczkiem w głowie, drugie jednak traktuje bardzo źle, pokazuje na każdym kroku, że nie powinno się urodzić.
Czy do miłości można się przyzwyczaić? Czy kochając kogoś innego, można pokochać także i drugą osobę? Ta książka pokazuje, że właśnie wszystko jest możliwe 😉♥️.
Troszkę denerwował mnie James, który bardzo często mieszał w głowie naszej bohaterce, kiedy zaczynała o nim zapominać czy czuć coś do swojego męża wtedy pojawiał się on. Szczerze? Myślałam, że inaczej się skończy ta historia, a tak naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, bardzo mi się podobało, że autorka właśnie w tę stronę pokierowała to wszystko. Właśnie im kibicowałam, to oni pokazali, że mimo przeciwności losu wszystko jest możliwe, osiągnąć można wiele i na tym polega miłość. Chcecie wiedzieć, kto jest moim faworytem? Przeczytajcie i sami się przekonajcie jak to wszystko się skończyło ♥️♥️