Jesteś moim słońcem recenzja

Zaćmione Słońce

Autor: @olilovesbooks2 ·2 minuty
4 dni temu
Skomentuj
9 Polubień
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res*

Motyw aniołów jest jednym z tych, które mają szczególne miejsce w moim sercu, po opisie tej książki byłam nią bardzo zaintrygowana, jednak ten motyw jest tutaj bardzo znikomy, wręcz marginalny. Książka określona jako fantasy, ale według mnie to powieść obyczajowa z delikatnym wątkiem fantasy.

Angel jest zagubioną nastolatką, która boryka się z własnymi wewnętrznymi demonami. Po śmierci ojca popadła w depresję, zmaga się z myślami samobójczymi, coraz bardziej zamyka się w sobie, a na twarz codziennie zakłada maskę, za którą ukrywa wszystkie emocje. Problemy Angel nawarstwiają się, kiedy staje się ona ofiarą napaści, ratuje ją Castiel, który zostaje jej samozwańczym bohaterem, szturmem wkracza do jej życia i stara się ją odwieść od destrukcyjnych myśli.

Książka wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Szczerze mówiąc spodziewałam się jednak lektury, w której wątki fantastyczne będą co najmniej równoważyć obyczajowe czy inne, dlatego jestem zawiedziona, że motyw anioła został bardzo okrojony i jest zaledwie niewielkim dodatkiem do fabuły, a sama książka niestety niewiele wspólnego ma z fantasy.
Skupiamy się na wątkach obyczajowych i może nieco psychologicznych, autorka opisuje nam codzienność nastolatki zmagającej się z depresją, przez co fabuła jest dość ciężka i mroczna, jednocześnie pokazuje jak ważny to temat, którego nie wolno traktować jako tabu, czy coś wstydliwego.

Lektura jest spora, śmiało można nazwać ją cegiełką, jednak nad czym ubolewam, pomimo ponad 600 stron, niewiele się tutaj dzieje. Poruszane są tutaj ważnie i zarazem trudne tematy, jednocześnie mam wrażenie, że sporo rzeczy zostało rozwleczonych, przez co fabuła była dla mnie monotonna i miejscami nawet nudnawa. Pojawienie się Castiela, co nieco rozjaśniło tą powieść i zrobiło się nieco ciekawej, jednak to i tak nie pozwoliło mi w pełni cieszyć się lekturą, dla mnie było tutaj zdecydowanie za spokojnie i za mało anielskości, której oczekiwałam za sprawą opisu.

Lektura była dla mnie ciężka i czytanie jej strasznie mi się dłużyło. Lubię kiedy w lekturze poruszane są trudne tematy, których tutaj nie brakowało, lubię skomplikowane bohaterki takie jak Angel, jednak muszę przyznać, że nie dałam rady jej polubić, co do Castiela nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tą postacią, za mało konkretów o nim, do tego autorka zbudowała pomiędzy nim i Angel romantyczna relację, która według mnie, nie koniecznie tutaj pasowała, była troszkę naciągana. Samo zakończenie tej powieści po raz kolejny wzbudziło u mnie mieszane uczucia, według mnie zostało ono wręcz urwane, zostawiając więcej niedomówień niż wyjaśnień.

Książkę określam jak dobrą, głównie ze względu na poruszane w niej tematy - trudne, ciężkie, mroczne i może nieco kontrowersyjne. Lektura przytłaczająca, mająca niewiele wspólnego z fantastyką, a to był dla mnie jeden z najważniejszych czynników, do tego żeby po nią sięgnąć. Widziałam sporo pozytywnych ocen i opinii, ja jednak nie do końca się z nimi zgadzam, było dobrze ale mogłoby być zdecydowanie lepiej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-22
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jesteś moim słońcem
Jesteś moim słońcem
K.K. Rowet
7.7/10

Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa… Co by było, gdyby upadłe anioły stąpały po ziemi? Nastoletnia Angel zmaga się z depresją po śmierci ojca. Od tragicznego wypadku nic nie cieszy jej jak kiedyś, ...

Komentarze
Jesteś moim słońcem
Jesteś moim słońcem
K.K. Rowet
7.7/10
Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa… Co by było, gdyby upadłe anioły stąpały po ziemi? Nastoletnia Angel zmaga się z depresją po śmierci ojca. Od tragicznego wypadku nic nie cieszy jej jak kiedyś, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🆁🅴🅲🅴🅽🆉🅹🅰 ▪️Nie spodziewałam się, że ta książka wywoła we mnie aż tak silny huragan emocji. Sięgając po nią myślałam, że będzie to kolejna opowieść o trudnej miłości i życiowych przeciwnościach. Nie ...

@andzelikaklara69 @andzelikaklara69

Książka jest naprawdę pokaźnych rozmiarów do tego mały druk, więc nie ma możliwości przeczytać jej na raz. Mi zajęła kilka dni i o tyle była miła, że co do niej wracałam, to zawsze pamiętałam na czym...

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Patrz sercem
Uroczo

*współpraca reklamowa z Katarzyną Rejzerewicz* Wolicie kiedy historia jest bardziej realistyczna czy bardziej bajkowa? Ja preferuję jednak te bardziej realistyczne, ale...

Recenzja książki Patrz sercem
Deliverance
Deliverance

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza/Akurat* Ta okładka mnie wołała, a tak naprawdę, wyczekiwałam tej książki od momentu, gdy na wattpadzie pojawiła się wzmianka o...

Recenzja książki Deliverance

Nowe recenzje

Magia kotów. Wydanie drugie.
Ach te Mruczki...
@jorja:

„Starałam się zebrać ugruntowane przez wieki w różnych krajach i religiach przekonania na temat kotów. Tropiłam je w po...

Recenzja książki Magia kotów. Wydanie drugie.
Rumor
Rumor
@monika.sado...:

Uciekamy w kłamstwa, zagadujemy sumienie, zaklinamy rzeczywistość i wypieramy złe doświadczenia. Aż nagle stajemy nad u...

Recenzja książki Rumor
Cztery mile za Warszawą
Cztery mile za Warszawą
@Malwi:

Podwarszawska osada – na pierwszy rzut oka sielanka. Zieleń, rzeka, puszcza, spokój. Miejsce, gdzie można zacząć od now...

Recenzja książki Cztery mile za Warszawą
© 2007 - 2025 nakanapie.pl