Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne znaczenie, w końcu to z niej się składamy i nie możemy bez niej przeżyć. Chmurnik to opowieść o deszczu, rzece, łzach, ale nie tylko. To takie historia o ludzkiej tragedii, o miłości w różnych jej wymiarach.
Najbardziej podobał mi się w tej historii klimat. Mglisty, dżdżysty, nieco tajemniczy. Pisarka prowadzi Czytelnika przez historię, ale nie zdradza od razu wszystkiego. Poznajemy Grzegorza Rachwała, który uciekł przed darem daleko, ale musi powrócić, a ta podróż okaże się dla niego niezwykle bolesna. Czy zdąży odnaleźć zaginioną w Bieszczadach córkę? Jak mocno przeszłość się o niego upomni i czy zdoła sobie z nią poradzić? Czy wyjdzie z tego jako pokonany, czy jako silny człowiek?
Uwielbiam w powieściach dobrze wpleciony realizm magiczny i taki tutaj odnalazłam. Historia rozpędzacza burz osiadła mi na duszy i wywołała łzy. Zmusiła do refleksji. I zapadła na zawsze w pamięć.
Polecam, ponieważ to literatura piękna w najlepszym wydaniu.
Joanna Wtulich zabiera nas w sentymentalną podróż, ale też pokazuje, jak bardzo chęć zemsty może wpłynąć na człowieka. I jak wydarzenia z przeszłości mogą rzutować na to, co w teraźniejszości. Jestem zachwycona, ponieważ Joanna pokazuje nam prawdziwe życie. Nie każdy człowiek jest dobry, nie każdy zasługuje na wybaczenie, ale też nie powinniśmy oceniać pochopnie. Czasami nie jesteśmy w stanie wymazać z serca tego, co nas dręczyło przez lata.
Uważam, że Joanna napisała piękną powieść. Przede wszystkim maluje ona językiem, pokazuje piękno krajobrazu, siłę burz, wody jako takiej, ale też ludzką naturę. Każdy, kto szuka literatury pięknej najwyższych lotów, powinien sięgnąć po tę powieść i na pewno się nie zawiedzie. Uważam, że takie książki, pięknie napisane i klimatyczne, powinny być szeroko promowane.
Warto również dodać, że okładka wspaniale się prezentuje, a wydanie jest naprawdę bardzo ładne, w twardej oprawie. Brawo, wydawnictwo Lira.