Książkę polecił mi syn - fan futbolu. Moim zdaniem, autobiografia Tomasza Hajto pod wymownym tytułem Ostatnie rozdanie jest obrazem zawodnika wkręconego w tryby rankingowe klubów polskich i zagranicznych oraz notowania rozgrywek międzynarodowych.
Nie żałuję ani jednej strony. Książkę czyta się wyśmienicie i od razu zaznaczę, że nie jest to tylko i wyłącznie lektura dla miłośników piłki nożnej.
Nasz bohater wielokrotnie podkreśla, że w piłce osiągnął wszystko bez tzw. pleców. Był chłopakiem znikąd, czyli z Makowa Podhalańskiego, a dotarł na same szczyty, m.in. był kapitanem polskiej drużyny. Grał pod wodzą trenerów: Antoniego Piechniczka, Janusza Wójcika oraz Jerzego Engela. Za granicą grał m.in. w Niemczech ( Schalke ) oraz w Anglii (Portsmouth).
Uważam, że atutem tych wspomnień na pewno jest podzielenie się z czytelnikami atmosferą z szatni oraz treningów. Mamy opisy odpraw, podejścia do zawodników przez różnych trenerów. No i wiecznych przepychanek, pt. "kto da więcej?".
Innym, bardzo ważnym elementem wspomnień jest przyznanie się Tomasza Hajto do błędów życiowych. To niezwykle trudne, opowiadać o: uzależnieniu od hazardu, o wydawaniu niezliczonych kwot finansowych na coraz droższe modele aut, gadżety, stroje...i o znalezieniu się na dnie zarówno fizycznym, jak i psychicznym, nie wspominając o finansowym. Gdy większość przyjaciół odwróciła się od piłkarza, w rozwiązaniu wszelkich kryzysów zostało oparcie w żonie i przywiązanie do dzieci.
Jeśli lubicie oglądać studia komentatorskie na różnych kanałach TV, to również w tej materii Tomasz Hajto odsłania kulisy swojej obecnej profesji. Wisienką na torcie są jego potknięcia na wizji. Na jakie inne trudności napotyka, będąc komentatorem i co go wciąż zadziwia w światku dziennikarskim, koniecznie przeczytajcie sami.
Moim zdaniem, niezwykle odważne jest w tej książce "odbrązawianie" naszych piłkarzy z pierwszych stron gazet. Padają nazwiska: Krychowiak, Lewandowski, Błaszczykowski, z którymi, momentami, nie po drodze Tomaszowi Hajto. Poznajemy jeden, wieli chaos (autor pisze wręcz o "7 milowym kroku wstecz"), panujący podczas zgrupowań kadry narodowej.
Piłkarz stawia bardzo trudne pytania, na które każdy z nas może spróbować udzielić odpowiedzi: "Co dzieje się z młodymi zawodnikami ligi polskiej, którzy trafiają do zawodowych klubów za granicą ? Dlaczego te weryfikacje zazwyczaj kończą się niekorzystnie? Jak to się dzieje, że w klubach hiszpańskich nie znajdziemy żadnego grającego Polaka?"
Warto sięgnąć po ten tytuł. Książka jest do bólu prawdziwa, w odsłanianiu arogancji i pychy zawodnika i na pewno nie pozostawi swoich odbiorców - obojętnymi. Tomasz Hajto odsłania tyle ciemnych stron swojego życia, że możemy potraktować to jako przestrogę.
Sam podsumował to jednym zdaniem: "Za wszystko trzeba było oddać z nawiązką."
Książkę wydało fantastycznie Sine Qua Non.