Główna bohaterka powieści jest trochę starsza niż większość postaci z serii „Plus minus 16”. Kiedy poznajemy Julię, ma dwadzieścia lat i jej dotąd uporządkowane i spokojne życie burzy odkryta tajemnica. W dniu swoich urodzin młoda kobieta dowiaduje się, że w spadku po zmarłej babci otrzymała dom we Włoszech. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że Julka była przekonywana przez rodzinę, że babcia zmarła kilkanaście lat temu. W momencie, kiedy dziewczyna poznaje nowe fakty, wiele rzeczy zaczyna jej się układać. Okazuje się, że kiedy starsza pani zostawiła męża i wyjechała za granicę jeszcze przez wiele lat żyła spokojnie we Włoszech, a zmarła dopiero trzy lata temu. Dlaczego więc nikt nie chciał mówić o babci, uznawano ją za zmarłą, a dziadek za każdym razem kiedy o niej wspominano, robił się wściekły? Właśnie tego Julia chce się dowiedzieć, kiedy podejmuje decyzję o wyjeździe do Rzymu.
Kiedy bohaterka dociera do Włoch, nie zna nikogo, ale pragnie w końcu dowiedzieć się prawdy o wydarzeniach sprzed lat. We Włoszech Julia powoli poznaje kolejne osoby, które znały babcie, w tym jej przyjaciół. To właśnie dzięki ich wsparciu podążając rzymskimi uliczkami, po kawałku odkrywa kolejne sekrety staruszki. Nikt nie jest w stanie opowiedzieć Julii całej historii, bo chociaż jej babcia mieszkała w jednym miejscu przez wiele lat i zjednała sobie wiele przyjaznych osób, nie lubiła dzielić się swoją historią i miała wiele tajemnic. Julia, szukając tajemniczego czarnego kota i odkrywając kolejne zakątki wiecznego miasta dowiaduje się kim naprawdę była Caterina i odnajduje w niej część siebie.
Przeczytałam wiele książek Katarzyny Ryrych, ale ta nie była podobna do żadnej z poprzednich. Bohaterka nie musiała wcześnie wkroczyć w dorosłość, niosąc ciężki bagaż doświadczeń, za to przez wiele lat była oszukiwana przez najbliższych i chciała odkryć tajemnice z przeszłości. Autorka do swojej powieści, w której czytelnik lepiej pozna piękne miasto, jakim jest Rzym i razem z główną bohaterką będzie poznawał kolejne sekrety, dołożyła nutkę magii.
Książka jest krótka i wciągająca, zdecydowanie należy do tych, w których kolejne strony przewracają się same. Powieść warta przeczytania z wieloma tajemnicami i pięknymi włoskimi uliczkami w tle.