Wybory serca recenzja

Razem z Agnieszką Krawczyk zaglądamy do naszych dobrych znajomych z Nieznajomki, aby dowiedzieć się, co u nich słychać. A dzieje się dużo i bardzo ważnych rzeczy. Niemal przed każdym ze znanych nam bohaterów trudne, ważne, ale także bolesne decyzje. Czy zdobędą się na odwagę, aby je podjąć ?

Zośka Wiechocka po odnalezieniu, Aleksego Szeptyny uczuje się w obowiązku, żeby go wesprzeć podczas trudnej terapii, która ma mu pomóc odzyskać pamięć. A stracił ją w wyniku wypadku, któremu uległ w poprzedniej części. Czy jednak nie myli ona ludzkiego współczucia z miłością? Jaką decyzję podejmie? I najważniejsze: jak w tej całej sytuacji zachowa się Aleksy? Przed sądem będzie musiała udowodnić, że domku, po Zazulinie nie zagarnęła, ale otrzymała go, bo taka była wola, zielarki. Na szczęście Wiechocka będzie mogła liczyć na wsparcie mieszkańców Nieznajomki, którzy stanął za nią murem, poświadczając, że "nowa' z sercem i oddaniem opiekowała się Zazuliną. Czego nie mogą już powiedzieć o jej dalekich krewnych, którzy zupełnie nie interesowali się jej losem.

Duże zmiany czekają także Teo Kuszyńskiego, bo upomni się o niego przeszłość. Ale to właśnie ona da mu impuls do podjęcia walki o swoje zdrowie. Kto się nim okaże ? O tym, jak zawsze Czytelnik dowie się na kartach powieści, do sięgnięcia, po którą bardzo zachęcam. Na horyzoncie pojawi się też bardzo sympatyczna córka kuzynki, Nika, z którą utrzymywanie kontaktu przez media społecznościowe przywróci nadzieję u Teo, że świat nie jest wcale taki zły.

U Elwiry, siostry Mariusza też nadchodzi czas poważnych decyzji. Czy będzie ona potrafiła wybaczyć zdradę ? Wybory, przed którymi staje wielbicielka kozich serów nie są łatwe. Nieocenioną pomocą są dla niej rozmowy z Teo. Staje się dla niej przyjacielem, przewodnikiem, który pomaga spojrzeć całą sytuację trochę z dystansem. Podobną rolę spełnia, dla Zośki przyrodnik, Antoni Szeptyna. To właśnie on pokaże jej, że w życiu należy się kierować tym, co najtrudniejsze:
" Wybory serca- pomyślała Zośka. (...). Boimy się uwierzyć samym sobie, pójść za głosem,który nas zachęca. Ta ścieżka jest właściwa bez względu na przeszkody i wątpliwości (...)" s467.

Szkoda, że to już koniec serii o Leśnym Ustroniu. Bardzo polubiłam mieszkańców Nieznajomki.