Reykjavickie noce recenzja

Z życia reykjavickich kloszardów

Autor: @almos ·1 minuta
2024-03-12
1 komentarz
24 Polubienia
To drugi tom opowiadający o początkach pracy policyjnej Erlendura Sveinssona, bohatera cyklu powieści Indriðasona; pierwszym był 'Pojedynek'. W tym tomie Erlendur pracuje jako szeregowy funkcjonariusz jeżdżący na nocne patrole, gdzie zalicza standardowe interwencje: pijackie bójki, przemoc domowa, wypadki drogowe, nietrzeźwi kierowcy, sprawiający kłopoty kloszardzi, itp., itd.

A książka zaczyna się od odkrycia zwłok kloszarda, niejakiego Hannibala, który utonął w dosyć płytkim stawie, sprawa została zakwalifikowana jako nieszczęśliwy wypadek, bo facet w chwili śmierci był pijany. Erlendur znał Hannibala, spotykał go dosyć często w czasie swoich nocnych interwencji i pomagał mu w miarę możliwości. Teraz postanawia odkryć zagadkę jego śmierci, bo nie wierzy w wersję o nieszczęśliwym wypadku, wątła poszlaka jest taka, że przed śmiercią Hannibal skarżył się Erlendurowi, że ktoś go prześladuje.

Nasz bohater zaczyna więc bawić się w prywatnego detektywa, chodzi, rozpytuje, rozmawia z ludźmi, którzy znali Hannibala, oczywiście wchodzi w środowisko reykjavickich kloszardów, nawet jednemu kupuje kilka buteleczek salicylu w aptece... Prywatne śledztwo Erlendura prowadzi go do innej sprawy: tajemniczego zaginięcia pewnej kobiety, które wydarzyło się w tym samym czasie co śmierć Hannibala. Wreszcie nasz policjant rozwiązuje zagadkę śmierci kloszarda.

Niby wszystko jest ok, ale audiobook mnie wynudził, bo prywatne śledztwo Erlendura toczy się mocno ospale. Poza tym mam wielki problem z jego motywacją, po co, zamiast odsypiać nocki włóczy się po mieście i bada zagadkę śmierci włóczęgi? Zwykle gliniarze mają takie sprawy w głębokim poważaniu, chcą sobie pójść na randkę lub się napić, a tu nagle taka pasja. Jedynym wytłumaczeniem może być młody wiek Erlendura: wciąż jest idealistą i kieruje nim prawdziwa pasja odkrywania prawdy. I jeszcze mało wiarygodne jest takie prywatne śledztwo szeregowego gliniarza nachodzącego prokuratorów i zatrzymanych w areszcie; w pewnym momencie zostałoby zastopowane przez naczalstwo.

I jeszcze jedno, to co jest siłą kryminałów Indriðasona – ciekawe tło obyczajowe, tutaj wypada słabo, dostajemy tylko historie z życia reykjavickich kloszardów, mało ciekawe, prawdę mówiąc.

Słuchania nie ułatwiała słaba interpretacja Marka Piotra Wójcickiego, tak więc dokończyłem audiobooka z wielkim trudem.

Jednak wolę pozycje z dojrzałym Erlendurem w roli głównej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-02
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Reykjavickie noce
2 wydania
Reykjavickie noce
Arnaldur Indriðason
5/10
Cykl: Komisarz Erlendur Sveinsson, tom 2

Islandzki krajobraz i śmierć, która z pozoru nie wydaje się w żaden sposób tajemnicza. Jednak Erlendur – miejscowy policjant postanawia przyjrzeć się sprawie. Nikomu innemu nie zależy na tym, aby roz...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · 11 miesięcy temu
Mimo wszystko nie odpuszczasz;)
× 2
@almos
@almos · 11 miesięcy temu
Lubię tego autora, wciąż ma u mnie kredyt zaufania.
× 1
Reykjavickie noce
2 wydania
Reykjavickie noce
Arnaldur Indriðason
5/10
Cykl: Komisarz Erlendur Sveinsson, tom 2
Islandzki krajobraz i śmierć, która z pozoru nie wydaje się w żaden sposób tajemnicza. Jednak Erlendur – miejscowy policjant postanawia przyjrzeć się sprawie. Nikomu innemu nie zależy na tym, aby roz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl