Wyostrzony umysł recenzja

Jesteśmy przebodźcowani! To problem naszych czasów. Natłok informacji sprawia, że na niczym nie potrafimy się skupić przez dłuższy czas.
To nic odkrywczego. Wszyscy to wiemy. Wszyscy się z tym (w większym lub mniejszym stopniu) zmagamy. Gdyby tylko o tym opowiadała ta książka, niczym by się nie wyróżniała spośród podobnych tytułów.

Sam czytałem w ostatnim czasie kilka pozycji, które nakreślały ten problem. Polecam choćby "Złodzieje. Co okrada nas z uwagi" Johanna Hariego, gdzie w zabawny sposób opisuje doświadczenie, jakiemu się poddał, całkowitego odcięcia od Internetu na pewien czas. Ten cyfrowy detoks wiele go kosztował i udowodnił jedynie to co przypuszczał - jesteśmy uzależnieni od sieci i mediów społecznościowych. Choć Hari pisał w sposób wesoły, to jednak po lekturze pozostawał w nas niepokój. Diagnozę można by podsumować - "jest źle, a będzie gorzej".

Amishi P. Jha jest o wiele bardziej optymistyczna. To co szczególnie mnie pocieszyło, to fakt, który podkreśla wielokrotnie, że z naszą uwagą wszystko jest OK. To, że jest ona krucha, nie znaczy o jej słabości. Przez lata tak się wykształciła, aby pomóc nam ignorować nadmiar bodźców i skupia się na tym co istotne. Niestety poznanie mechanizmów jej działania, sprawiło, że wielu dziś wykorzystuje to przeciwko nam. Ale głupie gry mobilne, media społecznościowe, reklamy - to wszystko zaprojektowane jest aby kraść naszą uwagę. Fakt, że się to udaje, dowodzi jedynie, że z naszą uwagą wszystko jest OK.

Ale największą wartością "Wyostrzonego umysłu" jest to, że książka ta daje nam bardzo konkretne wskazówki jak walczyć z tym co osłabia naszą uwagę. Jednym z kluczowych elementów książki jest propozycja ćwiczeń trwających zaledwie 12 minut dziennie. Jha dostarcza czytelnikowi konkretnych technik mindfulness, które nie tylko poprawiają zdolność koncentracji, ale również wpływają korzystnie na zdrowie psychiczne. Poprzez klarowne wyjaśnienia i proste instrukcje, czytelnik zostaje przewodzony przez proces rozwijania umiejętności skupienia.

Jha zwraca uwagę na fakt, że skuteczność tych ćwiczeń opiera się na regularności. Nie jest to kolejna teoria wymagająca godzin poświęconych na medytację, ale raczej codzienny rytuał, który może być dostosowany do zabieganej codzienności. To podejście sprawia, że z książki może skorzystać każdy.

Podoba mi się nagromadzenie przez autorkę praktycznych przykładów i historii, które ilustrują, w jaki sposób ćwiczenie uważności przyczynia się do poprawy życia zawodowego, osobistego i zdrowia psychicznego. Autorka przekonuje, że skoncentrowany umysł to klucz do efektywności, twórczości i ogólnego dobrostanu.

Zdecydowanie polecam. Książkę pochłonąłem znacznie szybciej niż inne pozycje podobnego typu.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.