Z miodu i rtęci recenzja

Z miodu i rtęci

Autor: @unholy.confess ·2 minuty
2025-01-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“Wie­dzia­łam, że Alex spali świat, by mnie ura­to­wać. Ale to do Mar­cu­sa za­dzwo­ni­ła­bym, gdyby w środ­ku nocy uciekł mi ostat­ni au­to­bus”.

[ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ]

Kiedy sięgałam po „Z miodu i rtęci”, byłam pełna ekscytacji, ale też lekkich obaw, czy ta część dorówna pierwszej? Okazało się, że nie tylko dorównała, ale przebiła ją pod każdym względem.

Przyznam szczerze, jestem absolutnie oczarowana Marcusem. W tej części poznajemy go znacznie lepiej – jego przeszłość, motywacje, to, co kryje się za jego postacią. Jednak wiadomo, że nie wszystko zostaje przed nami odsłonięte. Marcus był od początku intrygujący, ale teraz stał się dla mnie postacią, z którą po prostu nie sposób się rozstać. Czy jestem team Marcus? Oj, zdecydowanie i mam cichą nadzieję, że autorka tego nie zmieni.

Ella również przeszła pewną przemianę. Czuć, że doświadczenia ją ukształtowały; wydaje się dojrzalsza, ale nadal pozostaje sobą. To subtelne balansowanie między zmianą a zachowaniem charakteru wyszło autorce znakomicie.

Jeśli zaś chodzi o Ducha, muszę przyznać, że jego postać nadal mnie nie przekonuje, ale to tylko dodaje historii emocji – nie każdą postać trzeba przecież lubić. Na początku, mimo wszystko, kibicowałam jemu i Elli. Może nie powinnam, ale wydawali mi się do siebie idealnie dopasowani. Teraz jednak ich relacja, w moich oczach, stoi pod ogromnym znakiem zapytania.

Największym atutem „Z miodu i rtęci” jest jednak struktura narracji. Retrospekcje wprowadzające w przeszłość Marcusa i Ducha dodają głębi i pozwalają lepiej zrozumieć ich skomplikowane relacje. Choć wcześniej miałam okazję czytać te fragmenty na Wattpadzie, ich wydanie w formie książkowej zrobiło na mnie znacznie większe wrażenie. Papier zdecydowanie wygrywa.

Akcja jest dynamiczna i świetnie rozplanowana – z każdą kolejną stroną napięcie rośnie, a jednocześnie autorka zostawia wystarczająco dużo przestrzeni, żebyśmy mogli w pełni zanurzyć się w świat bohaterów. Wątki z pierwszego tomu są rozwijane w przemyślany sposób, a nowe dodają świeżości i zaskakują.

Styl pisania Julii Kubickiej to kolejny ogromny plus. Autorka z wyczuciem łączy emocjonalne momenty z lekkim, niewymuszonym humorem. Jej pióro ma w sobie coś, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury.

„Z miodu i rtęci” to książka, która wciąga od pierwszych stron, bawi, wzrusza i trzyma w napięciu do samego końca. Julia Kubicka kolejny raz udowodniła, że potrafi tworzyć historie, które zapadają w pamięć. Teraz pozostaje mi tylko czekać na trzeci tom – i mam nadzieję, że długo to nie potrwa.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z miodu i rtęci
Z miodu i rtęci
Julia Kubicka
10/10
Cykl: Słodki smak trucizny, tom 2

„Czułem, że moje wspomnienia zostały skradzione, a złodzieje uciekli tak daleko, że nie sposób było ich schwytać”. Duch Bardzo źle reagował, kiedy ktoś zabierał coś, co należało do niego. Ella Nie...

Komentarze
Z miodu i rtęci
Z miodu i rtęci
Julia Kubicka
10/10
Cykl: Słodki smak trucizny, tom 2
„Czułem, że moje wspomnienia zostały skradzione, a złodzieje uciekli tak daleko, że nie sposób było ich schwytać”. Duch Bardzo źle reagował, kiedy ktoś zabierał coś, co należało do niego. Ella Nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @unholy.confess

Hurtless
Hurtless

“Wydaje mi się, że balansuję na cienkiej linie, że docieram do granicy, a za nią jest już tylko czyste szaleństwo”. [ reklama ] @wydawnictwoniezwykle Wiecie, są ...

Recenzja książki Hurtless
Uzupełniasz mnie
Uzupełniasz mnie

“Nie potrafię się jednak do końca skupić, bo słowa Blake’a wywołały burzę w moim umyśle. Może i oglądał te zdjęcia przypadkiem, ale to zrobił”. [ reklama ] @wydawnic...

Recenzja książki Uzupełniasz mnie

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl