Mitologia grecka towarzyszyła mi od dzieciństwa, czy to w formie bajek, czy książek, a nawet podczas lekcji. Nauczyciele często wspominali o bogach i herosach. Za każdym razem, mity zasługiwały u mnie na pełnię skupienia. Patrząc na to, jak bardzo mi się podobały mity, myślę, że to były moje początki miłości do fantastyki. Nie powiem, że pamiętam nadal każdy poznany mit, jednak myślę, że co nieco mi pozostało w pamięci. Mitów greckich jest sporo i jako dzieciak nie poznałam wszystkich, dlatego z przyjemnością sięgam po kolejne książki, których historia opiera się na mitach. Tym razem padło na "Klitajmestrę" Costanzy Casati. Przyznaje się, nie przepadałam za Odyseją Homera, wydawało mi się, że ten epos jest dla starszych czytelników i nigdy w pełni się z nim nie zaznajomiłam. Teraz z przyjemnością sięgnę po książkę, którą w nowy i ciekawy sposób opowie mi historię Klitajmestry, spartańskiej księżniczki, najokrutniejszej królowej.
Klitajmestra urodziła się jako księżniczka, gdy jej mężem zostaje potwór, tyran, ona zdaje się być bierna, nawet w chwili, gdy jej mąż ofiarowuje bogom ich dziecko. Z chwilą, gdy on wyjeżdża na wojnę, serce Klitajmestry jest pełne nienawiści, nic innego nie może się w nim zagnieździć. W jej głowie powoli tworzy się plan zemsty, za te wszystkie chwile, w których cierpiała przez niego. Agamemnon wraca z wojny a przed Klitajmestrą ciężki wybór, albo pogodzi się, że swoim losem i będzie nadal cierpiała u jego boku, albo weźmie sprawy w swoje ręce.
Wolicie, gdy fabuła jest przedstawiona w delikatny i romantyczny sposób, czy jednak bardziej podoba się wam krew, niebezpieczeństwo? Bohaterowie, którzy nie pochwalą się krystalicznym zachowaniem, zawsze bardziej przyciągali moją uwagę. Zawsze ciągnęło mnie do tych ponurych, krwawych i bolesnych historii, a gdy otrzymywałam w nich jeszcze silne i stanowcze bohaterki, to byłam bardzo zadowolona. Przyznam się wam, że długo zastanawiałam się, czy sięgnąć po “Klitajmestrę” Costanzy Casati, nawał obowiązków i liczne premiery książek, na które czekam, ciągnęły mnie do zapomnienia o tej książce, jednak moja miłość do mitów greckich i piękno okładki popchnęły mnie w stronę tej książki.
Podeszłam do niej z mniejszym entuzjazmem niż do innych książek i powiem wam, że się bardzo zdziwiłam. Mimo zawiłości wątków i licznych bohaterów wciągnęłam się w historię i ciężko było mi się od niej oderwać. Miała ona swoje słabsze momenty, jednak całościowo podobała mi się, na plus mogę zaliczyć przedstawienie starożytnej Grecji i sposobu, w jaki były traktowane kobiety w tamtych czasach. Daje plusa, za nawiązania do różnych mitów greckich, jako ich fanka, świetnie bawiłam się, wyławiając je z tekstu.
Ogromnym plusem jest również sama Klitajmestra, piękna, mądra i rozważna kobieta, pchnięta w ramiona tyrana, oprawcy i fanatyka. Za sam fakt, że jest kobietą, była odsuwana, pomijana i zapomniana, jednak dopięła swego i została zapamiętana. Jednym z wątków, który odrobinę kulał, był ten, w którym walczyła jak lwica o swoje dzieci, jednak została również przedstawiona jako matka, która faworyzuje tylko niektóre swoje dzieci. Walcząc o jednych, zapominała o drugich.
Lubi, gdy książka dzieli czytelników i zmusza ich do rozmowy i dzielenia się odczuciami, dlatego polecam wam ją i jak przeczytacie “Klitajmestrę” to zapraszam do dyskusji. Dziękuję bardzo za książkę wydawnictwu MUZA.
Nowa wersja znanego greckiego mitu o okrytej złą sławą królowej Klitajmestrze Zachwyci wielbicieli Jennifer Saint i Natalie Haynes Potępiona przez Homera i greckich poetów jako niewierna żona i ...
Nowa wersja znanego greckiego mitu o okrytej złą sławą królowej Klitajmestrze Zachwyci wielbicieli Jennifer Saint i Natalie Haynes Potępiona przez Homera i greckich poetów jako niewierna żona i ...
Klitajmestra była spartańską królewną. Dzieciństwo spędziła wraz z rodzeństwem, uczyła się w gimnazjonie, szkoliła się na wojowniczkę i, mimo że nie było ono beztroskie, to dopiero dorosłe życie przy...
Historię Heleny Trojańskiej, przez którą wybuchła wojna słyszał i kojarzy bardzo dobrze każdy z nas. Jest to powieść, o której trudno zapomnieć przez różne odniesienia i inspiracje w kulturze i popku...
@Radosna
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...