Przypływ zachwytu recenzja

Z czułością o życiu

Autor: @MarKo ·2 minuty
2012-11-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Arthur Gordon (1912-2002) był amerykańskim pisarzem, dziennikarzem i redaktorem kilku wpływowych pism. Brał udział w II wojnie światowej. Napisał 14 książek, z których największą popularność zdobyła publikacja „Przypływ zachwytu”, która właśnie ukazała się na polskim rynku wydawniczym za sprawą wydawnictwa WAM.
Lektura zachwyciła mnie najpierw swoją okładką. Osobliwa ilustracja zawiera w sobie jakąś magię i tajemnicę, a dodatkowo tworzy idealną całość w połączeniu z interesującą treścią książki.
Utwory Arthura Gordona trudno nazwać opowiadaniami. Są to raczej opowiastki, historyjki, anegdotki z życia samego autora. Narrator wspomina ślub swojej córki, jakieś przygody z dzieciństwa, zwierzęta, które mieszkały w domu Gordonów, ludzi, których spotykał na co dzień i od święta. Co w tym nadzwyczajnego? Nic. Każdy z nas nosi w sobie podobne wspomnienia. Ale nie każdy potrafi zauważyć w nich coś ważnego. Ze wszystkich swoich przeżyć, zarówno tych dobrych jak i złych, autor stara się wyciągnąć wnioski i jakąś naukę na przyszłość. Żyje z rozmysłem. Dostrzega szczegóły. Potrafi zachwycić się drobiazgami. Na szczególną uwagę zasługują wspominania dotyczące spotkań z Rudyardem Kiplingiem i Margaret Mitchell. Ja, jako wielbicielka obu pisarzy byłam oczarowana tymi anegdotkami.
Pierwszoosobowa narracja pozwala identyfikować się z pisarzem i zjednuje mu sympatię czytelnika. Język opowiastek jest prosty, ale niezwykle plastyczny. Bez patosu i moralizatorstwa. Autor w umiejętny sposób opisuje świat. Jego teksty oddziałują na wszystkie zmysły. Bez problemu można zobaczyć kolory, poczuć zapachy, wiatr na twarzy, piasek pod stopami, dotyk fal. Teksty Gordona zapadają w pamięć, wzruszają, prowokują do refleksji. Ze słów przebija ogromna czułość do życia. Jego opowieści są do bólu optymistyczne i podnoszące na duchu. Okazuje się, że nawet najzwyklejsze życie może być piękne. Trzeba tylko chcieć ujrzeć i uchwycić to piękno.
Trudno wybierać z cudzych wspomnień te najlepsze. Bo to tak jakby oceniać czyjeś życie. Ale faktycznie niektóre historie są lepsze, inne grosze. Z drugiej jednak strony daje to gwarancję, że każdy znajdzie coś dla siebie. Największe wrażenie zrobiła na mnie opowieści o strachliwej kotce, dziewczynce, która bała się jeździć na łyżwach i nieznajomym, który uczył magii. Tego ostatniego spotkał trzynastoletni narrator w czasie wakacji. Nieznajomy, straszy mężczyzna pojawił się znikąd i od razu wszedł w rolę nauczyciela. Uczył chłopca, jak patrzeć na świat. Rozwijał jego wyobraźnię, prowokował do myślenia. „W szkolnym sylabusie nazywają ten przedmiot angielskim. Ale ja wolę myśleć o tym jako o kursie magii – tajemnicy i magii słów. Lubisz słowa? (…) Wydawałoby się, że są to po prostu małe, czarne znaki zapisane na papierze. Zwykłe dźwięki wypełniające pustą przestrzeń. Ale pomyśl tylko, jaką mają moc! Mogą nas skłonić do śmiechu albo płaczu, nienawiści i miłości, mogą sprawić, że będziemy się bić albo uciekać. Mogą leczyć albo ranić.”
Chcecie dowiedzieć się ile magii zostało w Arthurze po spotkaniach z nieznajomym? Nic prostszego! Wystarczy sięgnąć po „Przypływ zachwytu” i dać się uwieść słowom zapisanym na papierze. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przypływ zachwytu
Przypływ zachwytu
Gordon Arthur
10/10

Książka, która pokaże ci, jak naprawdę kochać życie! Przysięga małżeńska wypowiedziana pośród wiatru i fal… Mały chłopiec, który po raz pierwszy widzi spadającą gwiazdę… Delikatna muszla wyrzucona na ...

Komentarze
Przypływ zachwytu
Przypływ zachwytu
Gordon Arthur
10/10
Książka, która pokaże ci, jak naprawdę kochać życie! Przysięga małżeńska wypowiedziana pośród wiatru i fal… Mały chłopiec, który po raz pierwszy widzi spadającą gwiazdę… Delikatna muszla wyrzucona na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Trzecia terapia
Czy miłość okaże się skuteczną terapią?
@roksana.rok523:

"Trzecia terapia" to opowieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych, tajemnicach i niedomówieniach oraz przeszłości pr...

Recenzja książki Trzecia terapia
Funny Story
Funny :D
@czarno.czer...:

"– Wszyst­ko idzie gład­ko, je­śli nie po­zwo­lisz się wku­rzyć. Kiedy od­dasz im kon­trolę nad tym, jak się czu­jesz, ...

Recenzja książki Funny Story
Kwiaty samobójców
Na krawędzi rzeczywistości i snów: „Kwiaty Samo...
@jagodabuch:

Luko Czakowski, znany z nietuzinkowego podejścia do narracji wizualnej, w swoim najnowszym komiksie „Kwiaty Samobójców”...

Recenzja książki Kwiaty samobójców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl