Tańcząc na rozbitym szkle recenzja

Wzruszająca, oryginalna książka, którą warto przeczytać!!

Autor: @kasandra ·2 minuty
2013-02-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwielbiam życiowe, prawdziwe do bólu historie, które łapią za serce i zapadają w pamięć. I właśnie taka jest książka o intrygującym tytule „Tańcząc na rozbitym szkle” Ka Hancock. Spodobała mi się okładka a także świetny opis, więc czyż mogłam się jej oprzeć?

Kilka słów o treści... Lucy Houston obciążona jest genetyczną chorobą. W jej rodzinie wszystkie kobiety umierają na raka piersi. W swoje dwudzieste pierwsze urodziny spotyka na swej drodze Mickey’ego Chandlera. Od tego momentu życie ich obojga bardzo się zmieni. Okazuje się, że mężczyzna również cierpi na genetyczną przypadłość - chorobę afektywną dwubiegunową. Choć nie powinni się w sobie zakochać czy też myśleć o małżeństwie, dzieje się zupełnie na odwrót. Postanawiają, że ich związek przetrwa i że zrobią wszystko, aby tego dokonać, włącznie ze spisaniem odpowiednich zasad. On będzie regularnie brał leki, ona za to nie będzie czepiać się za jego zachowanie wynikające z choroby. Pośród lepszych i gorszych dni, blasków i cieni życia we dwoje, zbliżają się do siebie i podejmują szalenie trudną decyzję – nie będą mieć dzieci. Ale los bywa przewrotny i Lucy podczas okresowych badań dowiaduje się, że jest w ciąży. Ta informacja wywróci ich życie do góry nogami i zmusi do zmiany dotychczasowych reguł...

Muszę przyznać, że książka okazała się szalenie wciągająca, bardziej niż pierwotnie zakładałam. Jest to debiut literacki, ale autorka stworzyła bardzo realistyczną, emocjonującą opowieść o niełatwej miłości dwójki ludzi ciężko dotkniętych przez życie. Z zawodu Ka Hancock jest pielęgniarką i psychologiem a w powyższej książce wykorzystała doświadczenia i historie swoich pacjentów. Zrobiła to w przejmujący i bardzo bezpośredni sposób, dzięki czemu ma się wrażenie autentyczności. Nie sposób czytać tej lektury beznamiętnie czy chłodno, gdyż cały czas coś się dzieje a my jako czytelnicy uczestniczymy w tym a nie tylko obserwujemy. Walka o miłość, zmagania z chorobą i nie zawsze przyjaznym otoczeniem, próba zaznania szczęścia i potrzeba zrozumienia oraz wsparcia to tylko fragmencik fabuły. Bohaterowie są bardzo dobrze nakreśleni, prawdziwi, z krwi i kości. Akcja toczy się w swoim własnym tempie, raz przyspieszając, raz zwalniając, ale znudzenie nikomu nie grozi. Język jest na dobrym poziomie, przystępny i lekki w odbiorze, choć tematyka jest oczywiście niełatwa.

„Tańcząc na rozbitym szkle” to wzruszająca, oryginalna książka o małżeńskich dylematach, trudnych decyzjach, pokonywaniu napotkanych przeciwności oraz sile, którą potrafimy wykrzesać w niełatwych chwilach. Polecam serdecznie!!

Moja ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tańcząc na rozbitym szkle
Tańcząc na rozbitym szkle
Ka Hancock
8.1/10

Wstrząsająco szczery portret małżeństwa zmuszonego do walki z przeciwnościami losu, które zamiast je rozdzielić, dają mu wielką siłę. Lucy Houston i Mickey Chandler pewnie wcale nie powinni się w sobi...

Komentarze
Tańcząc na rozbitym szkle
Tańcząc na rozbitym szkle
Ka Hancock
8.1/10
Wstrząsająco szczery portret małżeństwa zmuszonego do walki z przeciwnościami losu, które zamiast je rozdzielić, dają mu wielką siłę. Lucy Houston i Mickey Chandler pewnie wcale nie powinni się w sobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka przeszła samą siebie, ukazując portret małżeństwa. Trudy życia codziennego, opisane z brutalną dokładnością. Odzwierciedlenie uczuć i charakteru tych postaci nie było proste, ale się udało. Na...

@Redcherry @Redcherry

„Tańcząc na rozbitym szkle”, to debiut literacki Ka Hancock. W dużej mierze pisząc ją autorka inspirowała się historiami swoich pacjentów. Sama z zawodu jest pielęgniarką oraz psychologiem. Stworzyła ...

@natalia23 @natalia23

Pozostałe recenzje @kasandra

Historia kotem się toczy
Ciekawa, wciągająca historia o szukaniu szczęścia i odkrywaniu siebie... Polecam!!

Lubię literaturę polską, w tym twórczość Renaty L.Górskiej, więc nie mogłam sobie odmówić jej najnowszej książki „Historia kotem się toczy”. W Kasztelowie, małym miastecz...

Recenzja książki Historia kotem się toczy
Formacja trójkąta
Świetny thriller psychologiczny... Polecam!!

Mariusz Zielke to polski pisarz, publicysta, dziennikarz, którego twórczość poznałam przy okazji lektury „Wyrok”. Byłam pod niemałym wrażeniem tej pozycji, stąd też nie m...

Recenzja książki Formacja trójkąta

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl