Wyznanie recenzja

Lata 80. Elise Morceau to młoda kobieta, mieszkająca w Londynie, gdzie spotyka miłość swojego życia – Constance Holden. Con to młoda, odważna i odnosząca sukcesy pisarka, której pierwsza powieść spotkała się z uwielbieniem zarówno czytelników, jak i krytyków literatury. Zainteresowali się nią również producenci filmowi, widząc zadatki na świetny film. Długo się nie zastanawiając, kobiety wyruszają do Los Angeles, miasta snów, by nadzorować adaptację filmową książki. Podczas gdy Connie rozwija się i chłonie nowy świat, pełen niesamowitych i ciekawych ludzi, Elise czuje się zagubiona i samotna. Gdy w noc swojej imprezy urodzinowej podsłuchuje rozmowę dwóch kobiet nad basenem, jej życie wywraca się do góry nogami – podejmuje decyzję, która na zawsze odmieni jej przyszłość.

2017-2018. Trzy dekady później Rose Simmons szuka informacji na temat swojej matki, która porzuciła ją, gdy ta była małym dzieckiem. Dowiedziawszy się od ojca, iż ostatnią osobą, która widziała Elise była Constance Holden – samotna pisarka – knuje misterny plan, by zbliżyć się do odpowiedzi.


Jest to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Jessie Burton, choć wiem, iż poprzednie powieści autorki cieszą się dużą popularnością i zbierają dobre opinie.

Wyznanie to powieść, która od początku zachwyciła mnie okładką. To motyw zielonego królika, wewnątrz którego wiją się pędy róży, oplecionych wokół obnażonej kobiety. Ten graficzny element odgrywa swoją rolę w owej powieści.

Mamy tutaj do czynienia z dwiema ramami czasowymi, które naprzemiennie przybliżają nam punkty widzenia bohaterów. Rose to trzydziestoparoletnia kobieta, która cierpi z powodu nieobecności matki w swoim życiu. Przez odrzucenie rodzicielki, Rose nie potrafi w pełni zaangażować się w związek, stworzyć rodziny. Elementem, który napędza akcję do przodu, jest potrzeba Rose, by dowiedzieć się prawdy na temat Elise. Z kolei Elise to młoda, zagubiona kobieta, która podąża ślepo za Connie, pomimo iż jej świat jest dla niej obcy. Czytając rozdziały z lat 80., czułam jej smutek.

Wyznanie porusza takie tematy jak macierzyństwo, porzucenie, zdradę, odrzucenie, poświęcenie. To przejmująca opowieść o życiu, sile kobiecej przyjaźni i lojalności. To bardzo intymna opowieść, która obnaża przed nami ludzkie słabości oraz granice tolerancji ludzkiego serca.

Polecam!