Biografia człowieka, który dysforię próbował zagłuszyć używkami i miłością do muzyki. Człowieka, który po latach w końcu znalazł w sobie siłę, by żyć w zgodzie ze sobą.
„Cierpię i wiję się we własnej skórze."
Laura Jane Grace urodziła się jako Thomas James Gabel, ale od dzieciństwa nie czuła się chłopcem. Tak silnie jednak wypracowała w sobie tłumienie tej myśli, że potrafiła przez kilka lat być przekonana, że „wyleczyła się z niej", a potem problem powracał jeszcze silniejsze niż wcześniej. Pnąc się po szczeblach kariery jako frontman punk rockowego zespołu Against Me! tonęła w używkach, by zapomnieć o dysforii. Została mężem i ojcem, stała się rozpoznawalną osobą, a jednocześnie wciąż dusiła się w swoim ciele. Patrzyła na kobiety i myślała „chcę wyglądać jak ona". Pragnęła mieć długie włosy, pozbyć się zarostu, zyskać delikatność ruchów; a jednocześnie ogromnie się tego bała. Jak zareagują bliscy? Czy fani się od niej odwrócą? I czy naprawdę w kobiecym ciele czułaby się lepiej? Ogrom obaw krążył po jej głowie przez trzydzieści jeden lat, aż w końcu postanowiła przestać walczyć. W ten sposób narodziła się frontmanka Against Me! jaką dzisiaj znamy.
„Udaję, że coś czuję, bo mam dość nieczucia niczego. Kim jestem, jeśli nie tym, kogo udaję?"
Świat punków z młodości kobiety, to społeczność dzieciaków, które ciągle ładują się w kłopoty i które żyją na utrzymaniu rodziców. To z nich narodziło się Against Me! i to przez nie zostali odrzuconi jako „sprzedawczyki", gdy podpisali kontrakt z dużą wytwórnią płytową. Spotęgowało to presję, jaką odczuwał zespół, a od presji najlepiej ratowały używki. Dysforia, narkotyki, alkohol oraz muzyka to połączenie, które już na zawsze będzie kojarzyło mi się szczególnie z tą artystką. Przez to, jak ładnym językiem została napisana biografia i dzięki wstawkom z pamiętnika, całość stała się jakby bardziej osobista. Jako czytelnik obserwowałam jak dysforia destrukcyjnie jest zagłuszana, a jedynym ratunkiem jest muzyka. Muzyka, która z czasem również zaczęła dusić, ale i z tym można było sobie poradzić, dzięki większej dawce używek. Laura wręcz w nich tonęła. Była niestabilna, wszczynała kłótnie, zawodziła bliskich. Wstydziła się tego, ale nie mogła przestać. Miewała myśli samobójcze, wiedziała, że ma depresję, ale nie szukała pomocy innej niż kolejne środki odurzające. Tonęła, wypływała na powierzchnię i znowu nadmiar myśli wciągał ją pod wodę, co zostało bardzo dobrze opisane. Laura nie jest osobą, którą każdy polubi, ale nie stara się o to. Wraz z Danem Ozzi po prostu próbowali pokazać jej życie od czasów chłopca ubierającego rajstopy matki do momentu aż poczuła się w końcu w zgodzie ze sobą kobietą.
„Dokąd iść, kiedy nie chcą człowieka w miejscach, do których kierował się, bo nie był mile widziany nigdzie indziej?"
Rafał Lisowski wziął sporo na swoje barki, gdy zdecydował się tłumaczyć właśnie tę książkę. W języku angielskim w pierwszej osobie nie trzeba bowiem określać płci, ale język polski nie daje tej swobody. Tłumacz musiał więc tak operować słowami, by tekst wciąż był w zgodzie z tym, jak na danych etapach czuła się Laura. Pisząc te słowa zrezygnowałam z tego zabiegu i zdecydowałam się używać wyłącznie formy żeńskiej, więc tym bardziej podziwiam, jak zgrabnie tłumacz sobie z tym poradził. Dodatkowo musiał stworzyć szczery przekład, więc po „Trans" nie warto spodziewać się poprawności. Już sam tytuł jest kontrowersyjny i jest on odpowiednikiem obraźliwego angielskiego „tranny", któremu bohaterka chciała „odebrać (...) jego raniącą moc". Tak więc Lisowski nie miał łatwego zadania i bez znajomości oryginału nie mogę oczywiście należycie ocenić jego pracy, ale jestem mu wdzięczna za włożone serce. I dla mnie spisał się świetnie.
Jako dzieciak wychowywany na punk rocku znalazłam w tej książce wszystko, czego po niej oczekiwałam, a nawet więcej, bo zdecydowanie nie byłam gotowa na tekst tak pełen uczuć. Ode mnie więc złego słowa nie usłyszycie o tym tytule i będę go z uśmiechem polecać. A na koniec zostawię Wam fragment pamiętnika Laury, gdzie pojawiają się istotne pytania, które nie dawały jej spokoju, gdy zaczęła na poważnie myśleć o transgresji:„Czy płciowe wyzwolenie wyciągnęłoby mnie z depresji? Czy przestałbym szukać ratunku w narkotykach i alkoholu? Czy mógłbym dalej pracować jako muzyk?"
Choć w akcie urodzenia Laury Jane Grace widniały imiona Thomas James, od dzieciństwa czuła, że do niej nie pasują. Bycie synem żołnierza, anarchistą i liderem popularnego punkowego zespołu Against me...
Choć w akcie urodzenia Laury Jane Grace widniały imiona Thomas James, od dzieciństwa czuła, że do niej nie pasują. Bycie synem żołnierza, anarchistą i liderem popularnego punkowego zespołu Against me...
Thomas James Gabel to założyciel, wokalista, gitarzysta i frontman punkrockowego zespołu Against Me! A przynajmniej był nim do 2012 roku, kiedy to zdecydował się przejść tranzycje płciową i ujawnić, ...
@cherryladyreads
Pozostałe recenzje @mewaczyta
Stany bitwy
Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...
Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...