„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” to książka Melissy Urban wydana przez Wydawnictwo Luna [współpraca].
Granice. Czym są, czym nie są, jakie są, jak je stawiać, jak myśleć o nich w taki sposób, aby było to dla nas komfortowe? Melissa Urban w swojej książce stara nam się przekazać istotną wiedzę, abyśmy nie musieli się już zadręczać. Autorka, wydając książkę „Wyznaczanie granic”, otwiera przed nami furtkę, która może uwolnić nas od przeciążenia, przemęczenia, wyrzutów sumienia, braku asertywności i przedkładania potrzeb innych ponad swoje własne.
Jeśli chodzi o granice, to przede wszystkim - musimy je ustalić. Co jest dla nas odpowiednie, co balansuje na granicy, a co jest już przekroczeniem naszych własnych granic? To, co dla jednej osoby może być czymś zupełnie normalnym i naturalnym, zawierającym się w sferze komfortu, dla drugiej osoby może być czymś abstrakcyjnym, na co nie odważyłaby się ona nigdy w życiu lub czymś, na co komuś innego by nigdy nie pozwoliła. Każdy z nas ma inne granice, a najważniejsze jest to, żeby być zgodnym z samym sobą, ewentualnie też je przekraczając.
Pamiętajmy też o tym, że nawet ustalone przez nas granice mogą wyglądać różnie w zależności od relacji, nastroju, otoczenia. Nie zawsze to, co sobie zakładamy, musi być sztywną, nieprzekraczalną barierą. Powinniśmy czuć się komfortowo z tym, co robimy, co mówimy i co czujemy. Powinniśmy pozwalać innym na tyle, na ile jest to dla nas czymś „w porządku”.
Dlaczego jednak stawianie granic jest tak ważne? Autorka uważa, że „kluczem do poprawy kondycji psychicznej, zwiększenia pokładów energii, wzrostu efektywności i tworzenia bardziej satysfakcjonujących związków są granice” i zgodnie z tym przekonaniem, stara się pokazać nam, jak można pracować nad sobą, nad granicami i reakcjami otoczenia na naszą budującą się asertywność. Melissa Urban skupia się nie tylko na poszczególnych rodzajach relacji (partner, rodzina, szef, przyjaciele, dalsze otoczenie), ale również na granicach, które możemy postawić sami sobie. Jeśli opanujemy tę sztukę, uwolnimy się od wiecznej frustracji, gniewu, wyrzutów sumienia.
Autorka w przystępny sposób pokazuje nam, jak możemy zadbać, przede wszystkim, o siebie. Jak możemy „naprawić” swój punkt widzenia, sposób myślenia, zachowanie. Drobnymi kroczkami możemy ustalić swoją hierarchię potrzeb, zastanowić się nad tym, co tak naprawdę jest dla nas najważniejsze i jak chcemy to osiągnąć. Autorka wspiera nas w naszej podróży do swobodniejszego życia, powtarzając, że dbanie o siebie i o swoje potrzeby to nie jest akt egoizmu.
Książka na za zadanie uświadomić nas, jak bardzo ważne są granice, sposób ich ustawiania, wzmacniania i pielęgnowania. Jest to lektura, która daje do myślenia, a za sprawą scenariuszy, zawartych w książce, jesteśmy w stanie wyobrazić sobie przykładowe sytuacje i „zmierzyć się” z nimi na zasadzie postawienia pierwszego kroku na Ścieżce Granic.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.