Wystrzałowa maturzystka recenzja

Do sięgnięcia po tą książkę skłonił mnie tytuł i opis. Powieść wyróżniała się spośród wielu na półce w bibliotece. No, bo która zwyczajna maturzystka pracuje w jakiejś tajnej agencji ?

Pani Kołodziej ma świetny styl. Jest lekki i łatwy. Książkę czyta się szybko. Pomimo tego iż nie czytałam pierwszej części, autorka doskonale wprowadziła mnie w świat tajnej agencji. Autorka miała oryginalny pomysł, na powieść. Co wyróżnia ją spośród dzisiejszego natłoku książek obyczajowych. Pomimo tego iż lektura była przepełniona humorem, pokazywała świat z punktu widzenia osoby, która nikomu nie ufa. Ukazywała historię dziewczyny, która skrywała emocje.

Melania była bardzo przebojowa i szalona, wolała towarzystwo przepełnione testosteronem. Cały czas miała wystrzałowe pomysły. Ale taką Melanie widzieli ludzie, a jaka była na prawdę nie wiedział nikt poza nią i co później się okażę jeden z agentów. Mel polubiłam od pierwszych stron. W swoim kontaktach z innymi bohaterami była bezpośrednia. Nie bała się powiedzieć co o kimś sądzi. Momentami jej zachowanie było dziwne, ale tylko parę razy.
Wszyscy agenci byli szaleni. Ich teksty były przebojowe. Prawie cały czas miałam się z czego śmiać. A ich pseudonimy były jeszcze lepsze.
Spodobał mi się też wątek miłosny wpleciony w całą historię. Choć Melanii było trudno zaufać drugiej osobie zrobiła to i mogła robić większe postępy.