Wyspa dusz recenzja

Wyspa dusz

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2020-11-21
Skomentuj
5 Polubień
Trzy kobiety, trzy wstrząsające historie które w sposób niezwykle realistyczny pokazują jak przez lata wszelkie zaburzenia psychiczne definiowano jako szaleństwo a szaleństwo uważano wtedy głównie za przypadłość kobiet. Jego przyczynę upatrywano w fizjologii (korelacja stanu psychicznego z cyklem menstruacyjnym była wręcz oczywista), kobiecej naturze (określenie "słaba płeć" nie wzięło się znikąd) i ograniczonych możliwościach intelektualnych.

Przytłoczone życiem, niemieszczące się w określonych ramach, te naprawdę chore i te które nie chciały żyć według utartych schematów izolowano od społeczeństwa na długie lata zamykając w zakładach i szpitalach gdzie otumaniane lekami często były poddawane eksperymentalnym terapiom psychiatrycznym.
Jednym z takich miejsc była wyspa na archipelagu Turku, Sjalö gdzie pod koniec XIX wieku trafia Kristina Andersson, młoda kobieta która topi dwójkę swoich dzieci w nurtach rzeki. Gdy świadomość tego czynu stara się przebić do jej psychiki Kristina buduje mur który tylko pozornie chroni ją przed przeszłością. Przyjazd na wyspę pastora z jej rodzinnej wsi sprawia że po latach zaczynają odżywać dawne wspomnienia i kruchy spokój który udało jej się zbudować.

Mijają lata a na wyspę wciąż przebywają nowe pacjentki w tym młodziutka Elli Curtén której "winą" jest żywiołowość, krnąbrność i podążanie za głosem serca co sprowadza ją na drogę nieposłuszeństwa i przestępstw. Ucieczką przed więzieniem ma być dla niej pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Ta izolacja, początkowo powodująca u Elli bunt i agresję, powoli staje się dla młodej kobiety ukojeniem a towarzystwo jednej z pacjentek oraz oddana opieka pielęgniarek sprawiają że odnajduje wewnętrzny spokój.

A świat drży w posadach. Wielkimi krokami zbliża się II wojna światowa której echa docierają nawet na wyspę. Dla jednej z pielęgniarek Sigrid Friman będzie to czas wielkiej próby charakteru i siły.

Johanna Holmstrom, inspirując się prawdziwymi wydarzeniami napisała książkę która nie pozostawia czytelnika obojętnym. I mimo mroku i ogromu osobistych tragedii bohaterek "Wyspa dusz" to opowieść o sile kobiet które do pokonania miały nie tylko własne demony ale też normy społeczne i role narzucone przez lata przez patriarchalny ustrój.

Napisana z ogromną wrażliwością i delikatnością oddaje hołd całym pokoleniom kobiet które żyły przed nami. Gorąco polecam!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa dusz
Wyspa dusz
Johanna Holmström
6.7/10

Pewnej jesiennej nocy w 1891 roku Kristina Andersson topi dwoje swoich śpiących dzieci w rzece Aurze. Potem wiosłuje w stronę domu. Kristina zostaje wysłana na Sjalö, wyspę w archipelagu Turku, któr...

Komentarze
Wyspa dusz
Wyspa dusz
Johanna Holmström
6.7/10
Pewnej jesiennej nocy w 1891 roku Kristina Andersson topi dwoje swoich śpiących dzieci w rzece Aurze. Potem wiosłuje w stronę domu. Kristina zostaje wysłana na Sjalö, wyspę w archipelagu Turku, któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam literaturę skandynawską za jej surowość, oszczędny język, prostotę, za chłód wręcz wciskający się pod skórę, wyjątkowy klimat i ciągłe udowadnianie, że w kilku słowach można wyrazić tak wie...

@czecholinskaweronika52 @czecholinskaweronika52

Seili - wyspa w Archipelagu Nagu. To tam, z dala od ludzkich spojrzeń, są zsyłane kobiety oceniane jako jednostki wyjątkowo słabej psychiki, odznaczające się histerią, nie panujące nad swoimi emocja...

@Asamitt @Asamitt

Pozostałe recenzje @Jezynka

Niewidzialni mordercy
Niewidzialni mordercy

Jeszcze do niedawna żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że jako ludzie panujemy nad chorobami. Informacje z dalekich zakątków globu o wybuchu epidemii gorączki krwotocznej...

Recenzja książki Niewidzialni mordercy
BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
© 2007 - 2025 nakanapie.pl